Ostatnio oglądane filmy v.2

[Karkasonne]

[wolff]

Niezniszczalni 3 takie to marne i czerstwe, że aż się zajebiście oglądało.
Raz na czas warto jednak przywalić takim zupełnie banalnym kinem :)

[December]

Da się obejrzeć, nic wybitnego :P

[Żułek]

łojej ale gówno
a Jackiemu się to bardzo rzadko zdarza

[TheDude]

[wonsz]

taki se.

[Ubzdur]

Kult/Chujnia

[tommek]

Dobry film, brytyjski humor tylko bardziej straszny niż śmieszny.

[Harlequin]

Wlaśnie wróciłem z kina. Bardzo.. hmmm.. sensualistyczny film, taki bardzej do poczucia niż analizowania. Generalnie troche mozolne tempo, ale całoć ciekawa, a industrialna sceneria mniut!

[Żułek]

szkoda że reszta dopiero za rok :/



dobre :) można nawet bez napisów ogladać bo prawie nic nie gadają :P
zapowiedzieli kontynuacje

[Karkasonne]

[Lukass]

Nie mogłem ominąć drugiej ekranizacji powieści Bradbury'ego.


Ludzie kręcą nosem, że spłycone, że głupie, a dlaczego Montag czarny. Moim zdaniem jest zaskakująco dobrze. Zgodnie z duchem pierwowzoru, ale z pominiętymi niektórymi wątkami (format telewizyjny zrobił swoje, trochę szkoda) oraz unowocześnioną formą, bo o ile samo przesłanie książki ma się dobrze (tu Lem się mylił, a Bradbury miał rację), o tyle technikalia aż prosiły się o nadanie im nowego kształtu. Wiadomo, że trudno do porównywać do klimatycznej, poetyckiej wręcz ekranizacji nr 1. Wystarczy jednak poczytać opinie widzów, żeby zrozumieć, jak bardzo autor literackiego pierwowzoru trafił w punkt. Najbardziej rozwala zarzut typu "nieudana kopia Equilibrium" (swoją drogą, całkiem dobry film) :D Ale - podobnie jak z dyskutowaną gdzieś tutaj Diuną i jej pierwszą ekranizacją - bez znajomości książki może nie być łatwo.

[Karkasonne]

[Żułek]

spodziewałem się bardziej komedii ale ogladało się dobrze

[Karkasonne]

[mothra]

Zdałam sobie sprawę, że nic nie oglądałam już dobre pół roku, więc będzie dziś wieczorem.

[Karkasonne]

[uglak]

dobry, ale po tworcach doskonalego Veep spodziewalem sie wiecej (brakowalo mi przede wszystkim veepowskiej dynamiki). najbardziej podobal mi sie Palin jako Molotow oraz Beria, ale wiekszosc obsady radzila sobie swietnie. na minus wybitna angielskosc filmu - chyba juz hollywoodzkie udawanie Rosjan lepiej by sie sprawdzilo, bo jak sluchalem Zukowa to zastanawialem sie czy za moment nie pojawi sie w kadrze Brad Pitt w roli cyganskiego boksera... mimo wszystko polecam (choc nie tak mocno jak Veep).

spodziewałem się bardziej komedii ale ogladało się dobrze

moim zdaniem komedii jest tam wielokrotnie wiecej niz w wiekszosci obecnie kreconych filmow okreslanym tym mianem, ale patrzac po boxoffice mam najwyrazniej dziwny gust ;-)

[Plagueis]

Znakomite są te stare filmy z Vincentem Price'm, uwielbiam. :) Ten to chyba protoplasta I Sell the Dead. ;)

[Plagueis]

Na otarcie łez po decyzji producentów Ash vs Evil o zaprzestaniu produkcji kolejnych sezonów. Ten film się nie starzeje, ja nie wiem. :D