TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

chronologiczna pralnia - czyli co dziobały wróbelki żeby wyrosnąć na orłów

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox, Skaut

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5242
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

25-07-2022, 14:50

Obrazek
Gdy tak sobie gawędziliśmy z Żułkiem na temat płyty "Low" i roli basika na niej, naszło mnie na jej następczynię - "Demonic". I choć dawno nie słuchałem, zapętliła mi się już drugi raz. Pamiętam, że nie miała i nie ma nadal dobrej prasy - wystarczy poczytać recenzje na MA. Zarzuca się jej monotonię, toporność i przesadną brutalność. Tymczasem ja na nią teraz patrzę inaczej. Nie jest to oczywiście czołówka dyskografii Chucka and co, ale ma swoje dodatnie plusy.
Bardzo podoba mi się brzmienie. Potężne, a jednocześnie soczyste gitary i te mocarne bębny Hoglana.
Ciężar i klarowność zarazem.
Solówki w odwrocie, brak na płycie uznanego miotacza (szkoda, że James dalej tematu nie pociągnął) , ale Eric samodzielnie coś tam upichcił...Te jego "orientalne", przestrzenne zagrywki mają fajny klimat.
Chuck oczywiście przeważnie ryczy jak wściekły bawół, ale nie powiedziałbym, że ogranicza się tylko o tej formy ekspresji. W kilku kawałkach śpiewa czystko, czasem moduluje elektronicznie swój głos, pokrzykuje na modłę Gaskilla z Pro-Pain.
No i ten otwierający płytę buldożer - "Demonic Refusal" 6 6 6 i JEB!!! :D
Fajnie odkrywać ją na nowo - ot taki, "Murky Waters" - jaka zajebista petarda! A w ogóle o nim nie pamiętałem...
Pozostaje życzyć "NOSTROVIA"!
I zapętlić jeszcze raz.
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14138
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

25-07-2022, 15:42

Sgt. Barnes pisze:
25-07-2022, 14:50
Obrazek
Pamiętam, że nie miała i nie ma nadal dobrej prasy - wystarczy poczytać recenzje na MA. Zarzuca się jej monotonię, toporność i przesadną brutalność.
no bo to nie miała być płyta Testament na początku ;) ale w ostatniej chwili stwierdzili że jednak Testament ;)
Bardzo podoba mi się brzmienie. Potężne, a jednocześnie soczyste gitary i te mocarne bębny Hoglana.
Ciężar i klarowność zarazem.
Solówki w odwrocie, brak na płycie uznanego miotacza (szkoda, że James dalej tematu nie pociągnął) , ale Eric samodzielnie coś tam upichcił...Te jego "orientalne", przestrzenne zagrywki mają fajny klimat.
Chuck oczywiście przeważnie ryczy jak wściekły bawół, ale nie powiedziałbym, że ogranicza się tylko o tej formy ekspresji. W kilku kawałkach śpiewa czystko, czasem moduluje elektronicznie swój głos, pokrzykuje na modłę Gaskilla z Pro-Pain.
No i ten otwierający płytę buldożer - "Demonic Refusal" 6 6 6 i JEB!!! :D
dokładnie, klimat tutaj robi bardzo dużo (The Burning Times) jeśli ma się odpowiedni nastrój na takie granie
jednak z tych wszystkich dobroci ten album ma dla mnie wade taką że jest troche za wolny ;)
kilka szybszych partii byłoby mile widziane ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5242
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

25-07-2022, 16:58

Ten projekt to się miał nazywać Dog Faced Gods z tego co wiem. Gdzieś czytałem, że Demonic, mimo swojej brutalności, sprzedał się lepiej od Low. Czyli opłaciło się zachować starą nazwę 😀
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

25-07-2022, 17:18

Ja do dziś nie przekonałem się do Dmeonic. W sumie jest tak jak piszecie, tyle ze mi to nie wystarczy. Troche mało nerwa tutaj, zbyt jednostajne to jest. Z drugiej strony i tak lepsze niż cokolwiek po reaktywcaji. W sunue lubie tez bardziej niz Practice what you preach
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5242
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

25-07-2022, 18:13

W sumie tak jak Żułek napisał, ze 3 szybsze numery i płyta bardzo by zyskała. Tak jest zbyt jednostajnie. Na the Gathering pokombinowali i wyszło znacznie lepiej, chociaż potencjału Jamesa Murphy'ego nie wykorzystali jak to było przy okazji Low. Pamiętam recenzję w Tylko Rocku, gdzie redaktor Koziczynski napisał, że wszyscy metalowcy ostatnio pitolą sobie na skrzypeczkach, więc fajnie że powstają takie płyty jak Demonic. I rzeczywiście, mocno ta płyta się wyróżniała na tle ówczesnego parcia do eksperymentów a'la Tiamat czy inne Paradise Lost 😉
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

25-07-2022, 18:21

To był zawsze chujowy zespół. Widły i piec.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Rumburak
rasowy masterfulowicz
Posty: 2198
Rejestracja: 22-12-2016, 20:43

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

25-07-2022, 18:32

[V] pisze:
25-07-2022, 18:21
To był zawsze chujowy zespół. Widły i piec.
Miło, że kolega wrócił. Oczywiście z celna puentą na powitanie.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14138
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

25-07-2022, 19:07

Sgt. Barnes pisze:
25-07-2022, 16:58
Ten projekt to się miał nazywać Dog Faced Gods z tego co wiem.
dobrze pamiętamy tylko nie ten kościół ;) chodziło o Low a nie Demonic ;)
Gdzieś czytałem, że Demonic, mimo swojej brutalności, sprzedał się lepiej od Low. Czyli opłaciło się zachować starą nazwę 😀
a tego to nie słyszałem
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5242
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

25-07-2022, 20:13

Żułek pisze:
25-07-2022, 19:07
Sgt. Barnes pisze:
25-07-2022, 16:58
Ten projekt to się miał nazywać Dog Faced Gods z tego co wiem.
dobrze pamiętamy tylko nie ten kościół ;) chodziło o Low a nie Demonic ;)
Chyba jednak nie :sarcasm1:

So there was a time there when you did think about breaking up?

Eric:
Well we did, we broke-up for like a week. We didn't announce it in the press.

Metal Rules:
No but I remember reading stuff like, there's a new band now called "Dog Faced Gods."

Eric:
We were toying around with that, we wrote a few songs which is another reason why "Demonic" came out so heavy because it was going to be "Dog Faced Gods." So there were three songs written for that and we were like, fuck man this is just Testament but just fuckin' Demonic sounding. It just all clicked...YEAH DEMONIC!! We were like YEAH WOW!!! At first we were going to call it "New Eyes of Old." I remember Demonic got brought up a couple of times and I was like, "nah I dunno" but Gene (Hoglan) kept on going "Demonic" in a very, very low voice..."Demonic."
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14138
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

25-07-2022, 20:54

Eric:

We then got our last chance with Atlantic to do stuff a bit different. Their music director came to us and said: "We want you guys to give us an alternative record." According to the world alternative, that would mean something totally different; so I came up with "Dog Faced Gods," which is more leaning towards death metal, and I went: "Here you go, this is our alternative!" But what they wanted was the name alternative. They wanted a mainstream song for the alternative movement. "Dog Faced Gods" gave us a whole different perspective of what Testament was all about; we were now entering the realm of Swedish black metal, we were flirting with that vibe and mixing it with our stuff. It took on a whole new vibe; by the time we got to The Gathering we reinvented ourselves.

1:1 ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5242
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

26-07-2022, 09:03

Dwie sprawy: kawałek "Dog Faced Gods" - pojawił się na "Low" - racja.
Projekt "Dog Faced Gods" - pojawił się już po wydaniu "Low", jako nowy zespół. Zostali jednak przy Testamencie na etapie wydawania "Demonic".
2:1 :D
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14138
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

26-07-2022, 11:14

Sgt. Barnes pisze:
26-07-2022, 09:03
Dwie sprawy: kawałek "Dog Faced Gods" - pojawił się na "Low" - racja.
Projekt "Dog Faced Gods" - pojawił się już po wydaniu "Low", jako nowy zespół. Zostali jednak przy Testamencie na etapie wydawania "Demonic".
2:1 :D
tylko ta wypowiedz dotyczy właśnie Low bo to ostatni album dla Atlantic ;)
2:2 ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4040
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: TESTAMENT "DEMONIC" (1997)

26-07-2022, 11:23

Karne
support music, not rumors
ODPOWIEDZ