SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

chronologiczna pralnia - czyli co dziobały wróbelki żeby wyrosnąć na orłów

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox, Skaut

[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 13:43

Obrazek

SLAYER - Diabolus In Musica [1998] American recordings


Mamy koncówke lat 90tych,przez swiat przetoczyla sie fala zespolów z Seatle,black metal zawladnal I podpalil wiele umyslów,media podlapaly kolejny new metalowy trend który wkrótce zawladnie sercami nastolatków na calym swiecie a thrash metal jaki znamy z lat 80tych to juz tylko teskne wspomnienie.Zaczyna sie czarowanie ,puszczanie oka I kluczenie gdzies na obrzezach mainstreamu.Nadchodzi czas ..kombinowania.

Te zmiany I zawirowania na muzycznej mapie swiata odcisnely równiez jakies pietno na siódmej studyjnej plycie zabójcy. W powszechnej opinii Diabolus in Musica to najbardziej eksperymentalne oblicze zespolu,który troche unowoczesnil swoja formule co wzbudzilo spora konsternacje wsród wielu zwolenników zespolu, pojawily sie jakies ustykiwania ze new metal, ze zespol ulega koniukturze I brnie w slepa uliczke oddalajac sie od tego z czego jest najlepiej znany..Akurat tych ostatnich zarzutów nie rozumialem w momencie premiery,nie rozumiem I dzis,jestem nawet sklonny stwierdzic,ze czas dziala na korzysc tej plyty,owszem jest nowoczesniej,ale to jest kosmetyka, jest wokal Toma przefiltrowany przez jakis efekt tu I tam, mozna sie doszukac interesujacych analogii z klasycznym hardcorowym lojeniem (love to hate) jest ten charakterystyczny groove (Stain of mind,In the name of god)jest kilka walców I kilka tradycyjnych slayerowych strzalów pelnych bardzo ciekawych rozwiazan, zmian tempa I takich rwanych,gwaltownych zwrotów akcji(jak wówczas gdy sluchac tylko bas I kanonandy perkusyjne a dopier chwile pózniej dochodza gitary)

Znamiennym jest fakt,ze podczas prac nad tym album obowiazki kompozytorskie w glównej mierze dizerzyl Jeff,pamietam taka wypowiedz z tego okresu,ze jego intencja bylo nagranie plyty brutalnej I mrocznej ale musial poukladac te klocki samemu,ze wzgledu na panujacy wówczas w zespole impas twórczy(który dopadl szczególnie Kinga jak weisc gminna niesie).Dzisiaj wciaz slucham tej plyty z wypiekami na twarzy,Paul Bostaph jest moim cichym bohaterem tej plyty, uwielbiam jej brzmienie,nowe logo,okladkle,sesje zdjeciowa ,pamietam jak Kmiolek popuscil wystawiajac Diabolus maksymalna note,zabawne wywiady w Morbid Noizz (Hail Darek)I Novum Vox Mortis,afere gdy Tom nie chcial zaspiewac fragmentu In The name of god etc etc ;)…

W mojej ocenie jest to znakomita plyta legendarnego zespolu,nie dorównujaca klaykom z lat 80tych,ale pieknie reprezentujaca zespól w latach 90tych,zespol straszy,dojrzalszy,który uderza wciaz z olbrzymia sila I nie bierze jenców.


Obrazek


Obrazek
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 13:49

Na pewno najlepszy slayer od seasons in the abyss. No i w ogóle jeden z lepszych. :)
HAILSA!!!!!
Awatar użytkownika
Hellion
w mackach Zła
Posty: 773
Rejestracja: 11-08-2012, 22:26

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 13:49

Też uwielbiam, oprawa graficzna tej płyty to dla mnie coś wspaniałego - diabolus in grafika;), bębny w Bitter Peace to mistrzostwo,

Generalnie to antichrist in the name of god !
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 13:52

vultue napierdalaj. bardzo dobry wątek. jestem przekonany że z dim będzie tak jak z ghua, w końcu plebs doceni :) oczywiście wspaniały i nieszablonowy album, nie pozbawiony jednocześnie slayerowego pazura
this is a land of wolves now
nan
postuje jak opętany!
Posty: 475
Rejestracja: 29-06-2002, 15:04

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 13:58

lubię od premiery i w sumie nie wiem, co się ludzie tak oburzali. bardzo smolisty, gęsty, duszny, choć przecież niekoniecznie szybki, album.
Awatar użytkownika
Hellion
w mackach Zła
Posty: 773
Rejestracja: 11-08-2012, 22:26

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:00

No właśnie te zwolnienia to zajebista sprawa, walce wyborowe, już Gemini zapowiadało w jaką stronę pójdą na pełnym krążku.
Holi
w mackach Zła
Posty: 973
Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
Lokalizacja: Hell

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:01

zajebiście napisane o tej bardzo dobrej płycie, jej rozwinięcie to znakomity następca
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:01

Świetna okładka, ale za samą płytą nie przepadam. Podoba mi się jedynie "Bitter Peace" (doskonały numer!) i "Point". Jak dla mnie jedna ze słabszych płyt Slayer.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:02

@Holi
wlasnie jak na moje to GHUA nie ma praktycznie nic wspolnego z DIM :D . albo inaczej, ma tyle wspolnego co z SITA. czyli niewiele. GHUA to jest RIB lat 00.
this is a land of wolves now
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:05

Hellion pisze:No właśnie te zwolnienia to zajebista sprawa, walce wyborowe, już Gemini zapowiadało w jaką stronę pójdą na pełnym krążku.
Gemini to jest kurwa rewelacyjny track. te wolne utwory zabójcy maja w sobie to cos,ekstraklasa po prostu,jakies inne metale ciezkie wynudzily by cie na smierc,SLAYER moze nagrac cala plyte utrzmana w wolnych tempach a i tak jest masa.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Holi
w mackach Zła
Posty: 973
Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
Lokalizacja: Hell

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:05

no ja jednak widzę GHUA jako płytę która m.in. czerpie z pewnych rozwiązań wypracowanych na poprzedniku, ale oczywiście jest tam coś więcej, m.in. ta wspaniała furia, ta płyta brzmi tak jakby jej zamierzeniem było rozjebać każde głośniki
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:06

[V] pisze:
Hellion pisze:No właśnie te zwolnienia to zajebista sprawa, walce wyborowe, już Gemini zapowiadało w jaką stronę pójdą na pełnym krążku.
Gemini to jest kurwa rewelacyjny track. te wolne utwory zabójcy maja w sobie to cos,ekstraklasa po prostu,jakies inne metale ciezkie wynudzily by cie na smierc,SLAYER moze nagrac cala plyte utrzmana w wolnych tempach a i tak jest masa.
umowmy sie, slayer to w swojej kategorii poziom nieosiagalny dla konkurencji. cala reszta , nawet jak tam nagra cos fajnego, wydaje sie jakas taka mialka:)
this is a land of wolves now
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:09

ultravox pisze:Świetna okładka, ale za samą płytą nie przepadam. Podoba mi się jedynie "Bitter Peace" (doskonały numer!) i "Point". Jak dla mnie jedna ze słabszych płyt Slayer.
heretyk:)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Holi
w mackach Zła
Posty: 973
Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
Lokalizacja: Hell

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:09

Riven pisze:
[V] pisze:
Hellion pisze:No właśnie te zwolnienia to zajebista sprawa, walce wyborowe, już Gemini zapowiadało w jaką stronę pójdą na pełnym krążku.
Gemini to jest kurwa rewelacyjny track. te wolne utwory zabójcy maja w sobie to cos,ekstraklasa po prostu,jakies inne metale ciezkie wynudzily by cie na smierc,SLAYER moze nagrac cala plyte utrzmana w wolnych tempach a i tak jest masa.
umowmy sie, slayer to w swojej kategorii poziom nieosiagalny dla konkurencji. cala reszta , nawet jak tam nagra cos fajnego, wydaje sie jakas taka mialka:)
absolutna zgoda, lepiej tego nie można tak krótko i treściwie określić, a przecież Slayer to nie " tylko " płyty, weźmy choćby ich koncerty byłem na 10, a ciągle mało
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:18

ja na 4 i mam dosc.




not :D
this is a land of wolves now
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:19

[V] pisze:
ultravox pisze:Świetna okładka, ale za samą płytą nie przepadam. Podoba mi się jedynie "Bitter Peace" (doskonały numer!) i "Point". Jak dla mnie jedna ze słabszych płyt Slayer.
heretyk:)
po prostu konformista, uległ ogólnej nagonce i popłynął z prądem krytyki ;)))
HAILSA!!!!!
Holi
w mackach Zła
Posty: 973
Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
Lokalizacja: Hell

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:23

Riven pisze:ja na 4 i mam dosc.

kondycja ?



not :D
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:24

sam sobie odpowiedziales widze.

nie, zgrywam sie, na kazdy koncert slayera na jaki bede mogl pojade, bo to jest obowiazek i chuj. a o kondycje dbam , bede nakurwial, moze spotkamy sie w moshu tak jak z mankiem :+)
this is a land of wolves now
Holi
w mackach Zła
Posty: 973
Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
Lokalizacja: Hell

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:29

czemu nie, przyjęte
Awatar użytkownika
Hellion
w mackach Zła
Posty: 773
Rejestracja: 11-08-2012, 22:26

Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]

08-11-2012, 14:41

[V] pisze:Obrazek

SLAYER - Diabolus In Musica [1998] American recordings


Mamy koncówke lat 90tych,przez swiat przetoczyla sie fala zespolów z Seatle,black metal zawladnal I podpalil wiele umyslów,media podlapaly kolejny new metalowy trend który wkrótce zawladnie sercami nastolatków na calym swiecie a thrash metal jaki znamy z lat 80tych to juz tylko teskne wspomnienie.Zaczyna sie czarowanie ,puszczanie oka I kluczenie gdzies na obrzezach mainstreamu.Nadchodzi czas ..kombinowania.

troche unowoczesnil swoja formule co wzbudzilo spora konsternacje wsród wielu zwolenników zespolu, pojawily sie jakies ustykiwania ze new metal, ze zespol ulega koniukturze I brnie w slepa uliczke oddalajac sie od tego z czego jest najlepiej znany..
Mainstream, new metal...Slayer nagrał płytę nowoczesną, ale jednocześnie zbyt ekstremalną i 'brzydką' dla fanów Korna itp, na tle innych thrashowych wykonawców DiM to przecież petarda, metallica nagrywała reload albo garage, megadeth criptic, anthrax jakieś stomp, exodus to nawet nie wiem, kreator endorame płyty, które ciężko odnotować jako metalowe, niektóre z nich fajne, ale gdzie tam im do Diabolus
ODPOWIEDZ