DEATH METALOWE KOMPILACJE

chronologiczna pralnia - czyli co dziobały wróbelki żeby wyrosnąć na orłów

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox, Skaut

ODPOWIEDZ
Sineater
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 10-05-2008, 00:40

DEATH METALOWE KOMPILACJE

08-04-2011, 23:52

DEATH METALOWE KOMPILACJE

-----------------------------------------

Obrazek

"Seraphic Decay Records Compat Disc Sampler" SCAM-015 CD1

Death metalowy składak składaków z uroczym delfinkiem na tylnej okładce. W Polsce znany głównie z edycji MG na dwóch kasetach, na CD bardzo poszukiwany rarytas. Teraz już nie jest czymś tak hipnotyzującym, jak był, kiedy go kupowałem, bo trzy z pięciu i pół znajdującym się na nim materiałów doczekało się oficjalnych kompaktowych reedycji - ale i tak, nie tylko dla mnie, obiekt kultu. Już na dzień dobry jesteśmy zakopani w grobie za sprawą numeru "Pestilential Mists" ABHORRENCE. Nikogo chyba nie muszę przekonywać do tego, że mało kto potrafił wytworzyć na początku lat 90-tych tak trupia atmosferę jak Finowie. Nie muszę też nikogo przekonywać, że ABHORRENCE robiło to wyjątkowo dobrze nawet jak na finów. ACROSTICHON ucieszy każdego miłośnika zwierzęco-bulgoczących wokali w wersji damskiej. W tamtym czasie bardziej przerażający bulgot od Corrine wydawały z siebie bodaj tylko Lori Bravo i Danusia z Mythic. Wszystkie kawałki znajdziemy na debiucie z 1993, ale w tych wersjach są moim zdaniem ciekawsze. GOREAPHOBIA to elita i basta. NECROVORE z doskonałym brzmieniem, patologiczna atmosfera i grobowe wokale. "Morbidious Pathology" to materiał, który po prostu trzeba znać. TOXAEMIA wyszła w tym roku i fajniej się jej słucha z nowym brzmieniem; DISGRACE też został wznowiony przy okazji ponownego wydania jedynki. MINCH natomiast to takie niesłuchalne kuriozum, do którego się tak przyzwyczaiłem, że nawet czasem słucham. Szczególnie "I'm making my lunch" to wielki hicior. W składzie Jim z Nunslaughter. Jakiś czas temu wyszły też bootlegi zawierające pozostałe 7"ki z Seraphic. Zresztą poszły na Allegro za kilkaset złotych. Dzięki uprzejmości Sprzedającego mam na CDr. Oczywiście - zamiatają.
Obrazek

"Pantalgia - an international death metal compilation" M.B.R. RECORDS 1992 MANGLED 2

Fantastyczna, rysowana okładka i świetne logo przypominające najbardziej udane wersje logówki Autopsy. Fajne, surowe wydanie w bieli i czerni. To wszystko tylko dodatek do po prostu miażdżącej zawartości. Poza zajawkami dwóch zespołów, które potem dla MBR wydały płyty, z resztą nie byle jakich, bo CREMATORY i GOD MACABRE mamy tutaj wczesne i niepublikowane numery absolutnej elity podziemia z tamtych czasów. Jest studyjne nagranie angielskiego MALEDICTION (a to nie zdaża się często, do tej pory na kompakcie namierzyłem tylko koncertówkę), jest kawałek z demo DISEMBOWELMENT, mamy wczesny THERION, mamy wczesne PAN-THY-MONIUM; nie zabrakło ROTTREVORE i meksykańskiego CENOTAPH. Jak widać składanka dla miłośników dźwięków grobowych i mielących. Największą ciekawostką jest jednak bodaj jedyne wydane na kompakcie (chyba że się mylę) nagranie norwesko-szwedzkiego projektu HYDR HYDR. Grały w nim znane postacie. Jazda obowiązkowa.

Obrazek

"Projections Of A Stained Mind" CBR Records CBRCD 128

No i tutaj też mamy klasykę klasyk, kult kultów, legendę legend i dobrze przygotowane sphagetti wszystkich dobrze przygotowanych sphagetti - "Projections Of A Stained Mind" (na okładce) lub "A Projection Of A Stained Mind" (bok okładki, nadruk na dysku). Wytwórnia Chicken Brain Records nie była może w 1991 konkurentem Earache czy Nuclear Blast, ale tą płytą chyba przebiła wszystkie inne kompilacje 1991. Szczególnie dla maniaków starej Szwecji. Daniem głównym są jednak bezsprzecznie dwa studyjne numery MAYHEM z Deadem na wokalu, czyli najbardziej death metalowe nagrania tego zespołu. Wszyscy pewnie to znają, bo były bootlegowane bodaj dwanascie tysięcy razy, ale tutaj właśnie mają swoją premierę. Reszta dysku to już Szwecja i to Szwecja w najlepszym wydaniu. "Forsaken" ENTOMBED z wokalami Orvara Safrstroma z więcej-niż-kultowej NIRVANA 2002, mamy samą NIRVANĘ 2002, mamy MACRODEX (czyli pre-CRYPT OF KERBEROS), nie zabrakło THERION z czasów kiedy jeszcze rządzili, mamy urywający jaja numer GROTESQUE (chyba kompaktowy debiut Tompy i kolegów), nie zabrakło DISMEMBER, MERCILESS, UNLEASHED, najlepszego numeru TIAMAT. Z perełek są jeszcze CHRONIC DECAY i niesłusznie zapomnianego HOUSE OF USHER. Lżejszą muzykę reprezentuje SKULL, w którym nie byłoby nic ciekawego, gdyby nie to, że udzielał się tam Dr Schnitz, którego macierzysta, nieporównywalnie bardziej kultowa kapela doczeka się w tym roku pięknego wydania ze strony Century Media. Dla miłośników gitar brzmiących jak piły mechaniczne, blondyneczek ze sporym biustem, snusa pod wargą oraz Mayhemowców - perła do kolekcji. Dodatkowo super wkładka z fociaszkami wszystkich zespołów.

Obrazek

"Vociferous & Machiavellian Hate" EVIL OMEN RECORDS EO001

Debiut sprzymierzonej z Osmose Productions, francuskiej wytwórni Evil Omen prowadzonej przez "Złego" Ludo Lejeune'a. Ten Lejeune, w odróżnieniu od Philippe'a nie interesował się relacjami pisarz - czytelnik w literaturze autobiograficznej lecz szatańskim, ponurym death/black metalem z piekła rodem. I chwała mu za to. Ta składanka to taki Necros Christos kilkanaście lat wcześniej. Duszne, diabelskie kawałki czterech piekielnych zespołów poprzetykane nawiedzonymi intrami z których każde opatrzone zostało osobnym tytułem. Klimat jak najbardziej rytualny. Najciekawszy jest tu oczywiście otwierający płytę materiał z demówki "Moulded In Clay" fińskiego MYTHOS. Zarówno to demo, jak i późniejszy debiutancki długograj - "Pain mplifier" to klasa światowa. Dla mnie coś na poziomie najlepszych nagrań BELIAL, lub nawet lepsze. Zresztą to kapela Jukki Valppu znanego z "Gods Of The Pit" i "Wisdom Of Darkness" tego ostatniego zespołu. W 1995 Mythos wydaje miażdżący "Pain Amplifier" a Belial - "3"; kto jest fajny? EXPULSION, kapela Stefana "Emetic" oraz Andersa "Najse Auschwitzera" znanych z wiadomo-jakiego-zespołu, niestety już bez tych wiejących grozą pseudonimów. Zresztą na początku kariery, w zespole udzielał się też nie kto inny niż "Lucifer Hellslaughter" - obecnie łysy wampir-kowboj. Późniejsze ich płyty, w każdym razie na pewno dwójka są kiepskie, tutaj mamy przyzwoite, choć nieco wesołkowate momentami death/doomowe grzanie. Pozostałe dwie kapele raczej wielkimi osiągnięciami nie mogą się poszczycić, ale też warto posłuchać. UNEXPECTED to holenderskie Obituary, a MYSTHICAL to Hiszpanie. Nie wiem jak wy, ale ja łykam bez popitki stary, hiszpański death metal. "The whisper of winter" to materiał bardzo solidny. Zresztą, co będę gadał, "Vociferous..." warto mieć dla samej, kolorowanej kredkami, okładki Chrisa Moyena.

Obrazek

"Distorted Harmony 1989 - 2000" D.H. 01 - 07

Ascetycznie wydany składak podsumowujący karierę tej meksykańskiej wytwórni specjalizującej się w siedmiocalowych winylach. Zawiera pełne materiały. Kolekcjonerów CARCASS na pewno zainteresuje materiał koncertowy zarejestrowanych w Bradford w 1989, szwedolubów koncertowe nagrania CARNAGE z tego samego roku, jedyny singiel TRAUMATIC oraz miażdżąca EPa ETERNAL DARKNESS; fanów musica classica (jak to ładnie było powiedziane na "Carnivoracity" Avulsed) - debiutancki singiel CENOTAPH oraz drugi z kolei SHUB NIGGURATH - dwóch najlepszych zespołów z Meksyku; z kolei archeologów specjalizujących się w Norwegii - pierwsze nagrania 16 letnich wówczas Ihsahna (jeszcze nie był Wielkim Artystą) i Samotha, czyli "Open the mysteries of your creation" Thou Shalt Suffer.

Obrazek

"Deaf Metal Sampler" DEAF RECORDS DEAF 12CD

Ten świetny składak do zeszłego roku był bardzo ważny z trzech powodów, teraz już niestety tylko z dwóch. Mianowicie, kiedy szedł do mnie pocztą ślinka mi leciała z okazji tego, że znajduje się na nim numer "Witches" zespołu kapeli DOOMED. A Chris Reifert to w końcu Chris Reifert. Teraz Doomed doczekało się już pięknej reedycji na kompakcie. Drugim rodzynkiem składanki jest największy hit czadowej angielskiej kapeli CHORUS OF RUIN p.t. "Headstone". Mam ich demo z dogranymi materiałami z singla i splitu z bardzo kultową na wszelakich portalach aukcyjnych kapelą SORORICIDE i uważam, że to zespół który MUSI zostać wznowiony. "Headstone" to oczywiście ich największy szlagier. Fani wczesnego My Dying Bride, Paradise Lost, Anathema będą zachwyceni. Trzeci i najważniejszy powód do kupna tej płyty to "Engulfed In Cysts" wielkiego MAIMED. Mimo że zespół nagrał tylko jedno demo w 1991, na zawsze dla mnie pozostanie perłą amerykańskiego łupania z tamtych lat. Fajny jest jeszcze niepublikowany (chyba) numer szwedzkiego EUCHARIST. Reszta to w większości kapele wydawane przez Deaf records. Mamy tu największy szlagier starego VITAL REMAINS - "War In Paradise" oraz standardy PITCHSHIFTER, AT THE GATES, THERION, MORTA SKULD czy PROPHECY OF DOOM.

Obrazek

"Grind Core's Death Row" GRIND CORE 89820-2

Podobny zestaw kapel jak poprzednio tylko bez niepublikowaych, najciekawszych kawałków. Za to można zapoznać się z dobrymi amerykańskimi PARALYSIS i AFTERLIFE oraz fantastycznym MORGUE. Ciekawe dla ludzi którzy nie potrafią obsługiwać youtube. Fajna okładka.

Obrazek

"In The Eyes Of Death" CENTURY MEDIA CM 7717-2

To raczej rzecz, którą wszyscy znają. I nie potrafię sobie wyobrazić, żeby ktoś kto zna, nie lubił, nie docenial i nie czcił. Wczesne nagrania tuzów europejskiego undergroundu, kompaktowy debiut Unleashed. Pozatym Asphyx, Tiamat, Morgoth, Grave i Loadblast. Wstyd się rozpisywać.

Obrazek

"Vile Vibes" PEACEVILLE VILE 15CD

To jest świetna ciekawostka - bardzo wczesna kompilacja Peaceville z 1990, jeszcze zanim stała się wytwórnią z pierwszej ligi death metalowego łojenia. Właściwie poza debiutem AUTOPSY nic death metalowego nie wydali (chociaż na dobrą sprawę to czy samo "Severed Survival" już nie oznaczałoby awansu do pierwszej ligi?). Na dysku oczywiście AUTOPSY, PARADISE LOST, najlepszy numer CONFESSOR ("Uncontrolled") w najlepszej, innej niż albumowa wersji; tytułowy wałek z długograja AXEGRINDER (moim zdaniem najlepszy poza Confessor numer na płycie - ciary!). Poza tym trochę mało znanego thrashu jak Talion i Toranaga oraz sporo nagrań o których wam Bonny na pewno barwniej opowie. (Nie wspominając, że ja w ogóle bym nie potrafił, bo się na takim graniu nie znam ni w ząb). Przy odrobinie szczęścia do wyrwania za grosze.

CDN...
Ostatnio zmieniony 09-04-2011, 12:06 przez Sineater, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1231
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

08-04-2011, 23:57

Ta jest niezła:

http://theunderworldofmetal.blogspot.co ... st-of.html

Co prawda tylko cyfrowa, ale kawał zajebistej muzy.
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Sineater
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 10-05-2008, 00:40

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

09-04-2011, 00:34

Obrazek

"Grind Crusher" EARACHE MOSH 12 CD // "Grindcrusher - The Ultimate Earache" MOSH 35 CD

Sampler promujący wydawnictwa Earache do 1989 roku (w pierwszej wersji) oraz trochę późniejszych w tej drugiej. Co do wydania to istnieje sporo wersji z róznymi kolorami okładek. Ja na przykład nie mam tej pstrokatej, tylko czarno - białą bez informacji o cenie w starszym wydaniu i czarno-pomarańczową w nowszym. Muzyka legendarna. Ktoś wspominał niedawno, że jeśliby chciał mieć na półce płyty tylko jednej wytwórni - byłoby to Earache. Słuchając Grind Crusher, trzeba przyznać mu rację. Więcej niż składanka.

Obrazek

"Gods Of Grind" EARACHE MOSH63CD

Czyli płyta wydana z okazji trasy nazywającej się tak samo jak promująca ją płyta! Sami bogowie - Entombed z epką "Stranger Aeons", Carcass z "tools of the trade", Cathedral z "Soul Sacrifice" oraz Confessor z tą dziwaczną epką, gdzie jest numer tytułowy z debiutu oraz dwa covery Trouble. Raczej elementarz, więc rozpisywać się nie będę, do dostania za grosze. Tylko swoją drogą, jeśli którakolwiek z tych kapel, poza Carcass grała grinda to nazywam się czapla i miażdżę wrogów młotem.

[NIE MOGĘ ZNALEŹĆ OKŁADKI]

"Midnight Offerings - Death Metal Sampler From The U.S.A." WITH YOUR TEETH RECORDS bez numeru katalogowego ani kodu kreskowego

Tutaj mamy bardzo łakomy, ale bardzo też rzadki kąsek dla miłośników amerykańskiego undergroundu wczesnych lat 90-tych. With Your Teeth, wytwórenka w której logo widnieje niebywale brzydko nabazgrany uśmiechnięty orangutan należała do Kinga Fowley'a i wiele lat temu wydała kilka kaset demo mało i średnio znanych amerykańskich zespołów death metalowych oraz ten rarusowy samplerek. Na okładce uśmiechnięta, szyjąca na drutach babcia patrzy się na leżącą na półce obok wskazującego godzinę dwunastą zegara - odciętą głowę jakiegoś tępawo wyglądającego jegomościa; wkładka to cztery strony, zawiera tylko adresy kontaktowe do zespołów. Najbardziej znane kapele, zresztą bardzo dobre to: MORBIUS, HUMAN REMAINS, PYREXIA, ABOMINOG, ARGHOSLENT i SADISTIC TORMENT. Większość to jednak kapele o roli marginalnej lub nawet bez wydanego demo (są tu zespoły, które znajdziemy tu i tylko tu). Jak widać jest to składanka raczej tylko dla najwierniejszych fanów takiego grania. Ale dla tych - coś absolutnie fantastycznego. Tak z innej beczki - bardzo polecam Morbius. Zarówno ich demo "The shades below", wydane na CD przez Last World i duży album - "Alienchrist", wydany przez Cyber, to kawał ponurego, death metalowego mięcha na najwyższym poziomie.
Dla zainteresowanych: kolejno - Morbius, Eldritch Horror, Pyrexia, Human Remains, Corpse Grinder, Vomica, Mothra, Corpus Rottus, Exterminance, Abominog, Doomstone, Embrionic Death, Arghoslent, Bereaved, Biovore, Damonacy, Sadistic Torment, Incarnis, Blacklord (żarcik) oraz Toxic Armpit.

CDN...
Awatar użytkownika
pogodancer
weteran forumowych bitew
Posty: 1540
Rejestracja: 13-03-2009, 14:26

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

10-04-2011, 13:35

Z pobudek patriotycznych muszę wspomnieć o całkiem przyzwoitym składaku Nuclear Blasta z 1993 roku pt. Grindcore, gdzie jedyny raz (mam nadzieję, że nie ostatni) na CD pojawił się VIOLENT DIRGE w kawałku Leprous Sanctity. A towarzystwo też nie byle jakie, bo oprócz ekipy braci Nowaków można posłuchać: Vibrion, Chronic Decay, Divine Eve, Impulse Manslaughter, Tumult, Illdisposed, Morgue, Excidium, Lethal Injection, Enslavement, Excration, Lobotomy, Euthanasia, Hypocrisy, The Mortuary Society, Defleshed, Mind Riot, Compos Mentis, Bad Dreams Always, Agonize. Z częścią zespołów NB wszedł w bliższe konszachty, ale niestety większość została olana, i poszła swoją drogą albo ich kariera skończyła się na etapie demówkowym lub tego samplera.
Szkoda, że nie wyszło z Violent Dirge, ale ostatnio panuje moda na powroty do przeszłości i wyciąganie zapomnianych perełek, a tu jest oszlifowany diament wielkości głazu w Smoleńsku, więc do chuja wafla może ktoś to w końcu wyda tak jak należy.
Dodam tylko, że jest to chyba najdłuższa płyta z jaką się spotkałem, 28 kawałków trwa dokładnie 80 min. 21 sek.,i w przeciwieństwie do większości tego typu wydawnictw można to kupić za niewielkie pieniądze.
Obrazek
Ostatnio zmieniony 10-04-2011, 16:06 przez pogodancer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

10-04-2011, 13:49

czemu death metalowe??? ja znam kilka genialnych kompilacji, ale death metalu na nich nie ma...
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15994
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

10-04-2011, 20:41

No dokladnie, np ta
Obrazek
woodpecker from space
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

10-04-2011, 20:44

albo ta

Obrazek
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15994
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

10-04-2011, 20:53

moja genialniejsza
woodpecker from space
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

10-04-2011, 21:04

inna
Maria Konopnicka

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

29-04-2011, 01:31

Sineater pisze:To raczej rzecz, którą wszyscy znają. I nie potrafię sobie wyobrazić, żeby ktoś kto zna, nie lubił, nie docenial i nie czcił. Wczesne nagrania tuzów europejskiego undergroundu, kompaktowy debiut Unleashed. Pozatym Asphyx, Tiamat, Morgoth, Grave i Loadblast. Wstyd się rozpisywać.
Kocham! Ubóstwiam! Kupiłem jak byłem na obozie harcerskim (oczywiście całą kasę wydałem jednego dnia na kasety) - słuchałem jak opętany, dziesiątki, setki razy. To właśnie na tej składance po raz pierwszy usłyszałem te wszystkie kapele. Najśmieszniejsze jest to,że przez całe życie sądziłem iż ta składanka była wydana tylko przez TAKT i oficjalnie nigdzie to nie wyszło. Jakieś było moje zdziwienie przemieszane z euforią, jak kilka lat temu zorientowałem się, że ten składak jest dostępny także na CD. Za pierwszym razem u Pestena ktoś mnie przelicytował, ale szczęśliwie udało mi się zakupić to wydawnictwo (zdaje się, że nawet od Analnego) i ocierając łzy wzruszenia po latach przesłuchałem CD. Oczywiście wciąż aktualne, wciąż doskonałe, wciąż genialne.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

29-04-2011, 13:32

Tak się zaczynam zastanawiać... na ilu obozach harcerskich właściwie byłeś ? ;)
The madness and the damage done.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15074
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

29-04-2011, 13:51

Ja się zastanawiam czy to był ten obóz na którym pobił wychowawcę, pożyczył na wieczne nieoddanie kastę Bolt Thrower, czy wtedy kiedy kupił Carcass?
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15994
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

01-05-2011, 21:01

u la la
woodpecker from space
Maria Konopnicka

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

02-05-2011, 01:53

Nasum pisze:Ja się zastanawiam czy to był ten obóz na którym pobił wychowawcę, pożyczył na wieczne nieoddanie kastę Bolt Thrower, czy wtedy kiedy kupił Carcass?
Ten pierwszy o którym piszesz to nie był obóz harcerski, ale obóz przetrwania - parę lat później, ten podczas, którego pożyczyłem kasetę Bolt Thrower na wieczne oddanie był dokładnie tym samym obozem, podczas którego nabyłem wspomnianą wyżej składankę. :)
Awatar użytkownika
the_bad
rozkręca się
Posty: 78
Rejestracja: 28-10-2011, 21:57
Lokalizacja: wyspa

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

29-10-2011, 01:47

Sineater pisze:Obrazek

"Grind Crusher" EARACHE MOSH 12 CD // "Grindcrusher - The Ultimate Earache" MOSH 35 CD

Sampler promujący wydawnictwa Earache do 1989 roku (w pierwszej wersji) oraz trochę późniejszych w tej drugiej. Co do wydania to istnieje sporo wersji z róznymi kolorami okładek. Ja na przykład nie mam tej pstrokatej, tylko czarno - białą bez informacji o cenie w starszym wydaniu i czarno-pomarańczową w nowszym. Muzyka legendarna. Ktoś wspominał niedawno, że jeśliby chciał mieć na półce płyty tylko jednej wytwórni - byłoby to Earache. Słuchając Grind Crusher, trzeba przyznać mu rację. Więcej niż składanka.
swietny skladak - niestety nigdy nie udalo mi sie wejsc w posiadanie oryginalnej wersji...mam to przegrane od kumpla na kasecie z Pewexu :D
Niektórzy naukowcy twierdzą, że wodór, ponieważ jest go takie mnóstwo, jest głównym budulcem wszechświata. Nie zgadzam się z tym. Twierdzę, że głupoty jest więcej niż wodoru, i że ona jest głównym budulcem wszechświata.
— Frank Zappa
Awatar użytkownika
Perversor
zaczyna szaleć
Posty: 256
Rejestracja: 18-07-2010, 04:34

Re: DEATH METALOWE KOMPILACJE

29-10-2011, 02:55

ja mam na pułeczce takie rzeczy :) w sumie poniekad można nazwac to kompilacjami

Obrazek
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ