Strona 25 z 33

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 19-04-2010, 22:23
autor: Triceratops
twoja_stara_trotzky pisze:a ja nie łapię, gdzie tam ten metal...
w rzeczy samej ja tez. moze czlowiek na starosc gluchy....

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 19-04-2010, 22:30
autor: twoja_stara_trotzky
w sumie to zabawne, bo Killing Joke, wbrew pozorom, wcale nie był jeszcze do niedawna słuchany przez metaluchów*. w sumie to zmieniła to w dużej mierze ostatnia płyta dość ostro w metalowych mediach sprzedawana. i tak to w każdym razie zabawnie działa, że jak metaluch odkryje dziś Killing Joke to się okazuje nagle, że to zespół metalowy ;)

* zakładam, że typowy metaluch nie słuchał też jednak Godflesh, Scorn, Sonic Violence i pokrewnych.

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 20-04-2010, 08:39
autor: Triceratops
Ano. Zabawne jest tez to ze metaluchy w zasadzie ograniczaja sie w zasadzie do 2 ostatnich przed rozpadem w 96 i nowej a takie Night Time na przyklad to wstydliwy temat bo przeciez i Nirvana zrzynala i syntezatory....

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 20-04-2010, 08:54
autor: est
twoja_stara_trotzky pisze:* zakładam, że typowy metaluch nie słuchał też jednak Godflesh, Scorn, Sonic Violence i pokrewnych.
A mi się właśnie wydaje, że wymieniłeś zespoły, którymi "typowe metaluchy" zawsze się interesowały :D

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 20-04-2010, 10:39
autor: hcpig
twoja_stara_trotzky pisze:ja myślę, że powinieneś zamieścić tu swoją recenzję RED - King Crimson ;)
O to chodzi?

1. "Red" 6:20, Instrumentalny. Początek niezły, ale DeKolOfKtulu to przy tym arcydzielo, po prostu. Zero dynamiki.

zapuszczam "ItsMyLife" JonBonJovi z plytki Crush, zeby nie stracic rownowagi i napisac ze 1 jest beznadziejne, bo przy "Its my life" - nie jest beznadziejne. Ten CD kupilem swojej dziewczynie, bo ona to uwielbia, ech, kobiety. Ale za to jest swietna w łóżku :)

2. "Fallen Angel" 6:00, Początek ciekawy, ale to wejście wokalu w stylu SimonAndGarfunkel, ech. Wokal monotonny jak FlakiZOlejem. Refrenik "FallenAngel" po prostu beznadziejny. Znów brak dynamiki. Znów beznadziejny refren ... I ten durny saksofon czy trąbka ....

zapuszczam ItsMyLife :)))) Crimson zyskuje w moich oczach.

3. OneMoreRedNightmare 7:07 Coś zalatuje mi płytką "TheWall" PinkFloyd. Wejście wokalu. Niezłe. Bardzo dobre. Podoba mi sie. Dalej coś szybszego, ok. Utwór jest dobry.

zapuszczam ItsMyLife :)))) Crimson zyskuje w moich oczach.

4. Providence 8:08. JedynyMożliwyKomentarz: Jak chce posłuchać, k****, klasyki, to zapuszczam ActusTragicus JSBacha. Crimson konkuruje tu chyba z Beethovenem, żenada, bo w tej konkurencji nie ma szans ...

5. Starless 12:10. Wolny początek. Znów orkiestra. Wokal - bardzo ok. Zaczynam to lubic. Bardzo dobre, gdyby tylko tę durną trąbkę zastąpić gitarą.
Chyba najlepszy utwór na płycie.

Ocena płyty 4/10. Zero dynamiki. Płyta jest statyczna. Może i głęboka, nie dyskutuje.

Zapuszczam "SouthOfHeaven". Co za ulga.



I jak nic 1974 rozpoczęty, miazga.

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 20-04-2010, 10:51
autor: Triceratops
O w kurwa :shock:, co to za idiota splodzil?? Skad to ?

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 20-04-2010, 11:11
autor: hcpig
A kiedyś się na to na rockmetalu natknąłem, nie wiem czy o to chodziło mentorkowi ale piękne :)

: 21-04-2010, 00:00
autor: longinus696
est pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:* zakładam, że typowy metaluch nie słuchał też jednak Godflesh, Scorn, Sonic Violence i pokrewnych.
A mi się właśnie wydaje, że wymieniłeś zespoły, którymi "typowe metaluchy" zawsze się interesowały :D
W żadnym wypadku. To zespoły, którymi interesowali się ludzie z kręgów industrial/punk/grindcore.
twoja_stara_trotzky pisze: i tak to w każdym razie zabawnie działa, że jak metaluch odkryje dziś Killing Joke to się okazuje nagle, że to zespół metalowy ;)
Haha... dokładnie. Tak samo było z MINISTRY po wydaniu "Psalm 69".

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 21-04-2010, 00:58
autor: Zenek
Triceratops pisze:Ano. Zabawne jest tez to ze metaluchy w zasadzie ograniczaja sie w zasadzie do 2 ostatnich przed rozpadem w 96 i nowej a takie Night Time na przyklad to wstydliwy temat bo przeciez i Nirvana zrzynala i syntezatory....
ale to a propos mojego tekstu? fakt solówek a'la Judas Priest to tam na debiucie KJ nie ma, aż tak przesadziłem? :lol: ale w ogóle to jebać szufladki. Poza tym żaden ze mnie metaluch. Night Time git (w ogóle to jeden z najlepszych materiałów KJ imho), Nirvana git. Syntezatory też git.

Do Trotzka: Nie napisałem przecież, że to zespół metalowy, jeszcze nie ocipiałem do reszty.

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 21-04-2010, 18:32
autor: twoja_stara_trotzky
est pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:* zakładam, że typowy metaluch nie słuchał też jednak Godflesh, Scorn, Sonic Violence i pokrewnych.
A mi się właśnie wydaje, że wymieniłeś zespoły, którymi "typowe metaluchy" zawsze się interesowały :D
a mi się wydawało, że typowe metaluchy to na początku lat 90 słuchały Sepultury, Deicide, Metalliki, Iron Maiden, Obituary, Cannibal Corpse itd. nie pamiętam żadnego z moich rówieśników, który by się jarał Streetcleaner czy Vae Solis. owszem, znałem ludzi, którzy padali na kolana od razu przed tymi płytami, ale to były osoby ze znacznie szerszymi horyzontami.

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 21-04-2010, 22:00
autor: hedzio
twoja_stara_trotzky pisze:ja myślę, że powinieneś zamieścić tu swoją recenzję RED - King Crimson ;)
Proszę Cię, czy chodzi o te wygłupy, dosyć nietrzeżwe, przy których pisaniu zaliczyłem LOL miesiąca i co sie ubawiłem to moje ?

Bo te wasze to na poważnie są ...

Re:

: 22-04-2010, 20:12
autor: AroHien
longinus696 pisze:
est pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:* zakładam, że typowy metaluch nie słuchał też jednak Godflesh, Scorn, Sonic Violence i pokrewnych.
A mi się właśnie wydaje, że wymieniłeś zespoły, którymi "typowe metaluchy" zawsze się interesowały :D
W żadnym wypadku. To zespoły, którymi interesowali się ludzie z kręgów industrial/punk/grindcore.
Ależ oczywiście, że tak. I mówię to ja 'typowy metaluch' który Godflesh, Scorn i kilka pokrewnych połknął w chwili kiedy się ukazały.

Re:

: 23-04-2010, 15:38
autor: est
longinus696 pisze:
est pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:* zakładam, że typowy metaluch nie słuchał też jednak Godflesh, Scorn, Sonic Violence i pokrewnych.
A mi się właśnie wydaje, że wymieniłeś zespoły, którymi "typowe metaluchy" zawsze się interesowały :D
W żadnym wypadku. To zespoły, którymi interesowali się ludzie z kręgów industrial/punk/grindcore.
W środowisku, w którym się obracałem jako szczeniak, każdy metaluch znał te nazwy. Poza tym nawet grindcore, o którym wspominasz, miał wśród metaluchów wyjątkowo dobre wzięcie.

: 24-04-2010, 00:28
autor: longinus696
est pisze:W środowisku, w którym się obracałem jako szczeniak, każdy metaluch znał te nazwy. Poza tym nawet grindcore, o którym wspominasz, miał wśród metaluchów wyjątkowo dobre wzięcie.
W takim razie pogratulować środowiska.
Moi znajomi od metalu tylko przekrzywiali główki na dźwięk tych nazw.
Właściwie kapele z tych rejonów poznałem dzięki fanom industrialu i znajomym DJ-om o punkowej przeszłości.

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 24-04-2010, 17:51
autor: est
Wiesz, to wynika chyba z tego, że w okolicach gdzie dorastałem było zawsze dużo zespołów punkowych (czy jabol punkowych jak kto woli). Punki i metalowcy trzymali się raczej razem i te środowiska trochę się przenikały. Niejeden członek jakiejś metalowej załogi wspomagał jakiś punkowy zespół i na odwrót. Podobnie było z muzyką, której słuchano.

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 24-04-2010, 20:35
autor: AroHien
Kurde, a ja dorastałem w skrajnie metalowym środowisku. Z punkolami się nie lubiliśmy a i z innymi nie było nam specjalnie po drodze, i to 'ograniczone' środowisko zupełnie naturalnie przyjmowało zespoły pokroju Godflesh- czy to oznacza, że Bydgoszcz była aż tak inna od reszty Polski? Nie wydaje mi się... Może zanim się niektórzy pojawili było inaczej? Nie wiem.

: 25-04-2010, 10:59
autor: longinus696
est pisze:Wiesz, to wynika chyba z tego, że w okolicach gdzie dorastałem było zawsze dużo zespołów punkowych (czy jabol punkowych jak kto woli). Punki i metalowcy trzymali się raczej razem i te środowiska trochę się przenikały. Niejeden członek jakiejś metalowej załogi wspomagał jakiś punkowy zespół i na odwrót. Podobnie było z muzyką, której słuchano.
Brzmi to całkiem przekonująco, jak dla mnie.

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 28-04-2010, 11:10
autor: Triceratops
[V] pisze:Sheffield to miasto jakich wiele (...) Ale to wlasnie w tym miescie powstana dwie formacje które odegraja niebagatelna role w muzyce konca lat 70tych i poczatku lat 80tych. Jeden kanal to oczywiscie pionierzy z Cabaret Voltaire,akson numer dwa to Clock Dva.
Stanowczo protestuje, a gdzie Human League ? :D A gdzie Heaven 17?

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 28-04-2010, 17:58
autor: longinus696
[V] pisze: CLOCK DVA – BURIED DREAMS, WAX TRAX!,1989
No właśnie - wyśmienita pozycja. Podoba mi się Twoje szerokie spektrum spojrzenia na tę płytę. A osobna sprawa to materiał wizualny - drugie zdjęcie to oczywiście jedna z lalek Hansa Bellmera. Uwielbiam prace tego gościa, w ogóle uważam, że świetnie współgrają z atmosferą muzyki industrialnej - zresztą rzeczy z pogranicza surrealizmu (i dadaizmu) były bardzo inspirujące dla różnych anty-muzycznych nurtów.

Re: Encyklopedia Masterfula - tu komentujemy

: 28-04-2010, 23:07
autor: [V]
Triceratops pisze:
[V] pisze:Sheffield to miasto jakich wiele (...) Ale to wlasnie w tym miescie powstana dwie formacje które odegraja niebagatelna role w muzyce konca lat 70tych i poczatku lat 80tych. Jeden kanal to oczywiscie pionierzy z Cabaret Voltaire,akson numer dwa to Clock Dva.
Stanowczo protestuje, a gdzie Human League ? :D A gdzie Heaven 17?
oczywiscie masz racje. o tych pierwszych ledwie wspomnialem. :oops:

moze skrobniesz cos o nich w encyklopedii?