przesadziłem trochę. Wybitna jest Pinata, Bandana i Freddie są świetne, a reszta jest bardzo dobra/dobra (z pojedynczymi wyróżniającymi się utworami jak np Careless czy BFK).
mi też ale ta płyta super płynie, nie chodzi o jego warsztat, głównie Freud super bity dał.
właśnie, jeżeli zawiodłeś się na Fivio to obadaj Rowdy Rebel - Rebel vs Rowdy, on dowiózł to czego oczekiwałem po płycie FF.