CRIPPLED BLACK PHOENIX

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Oki
weteran forumowych bitew
Posty: 1945
Rejestracja: 16-09-2012, 00:30

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

22-05-2014, 19:31

a w Warszawie też grali grubo ponad 2 godziny?
Awatar użytkownika
Burp
rozkręca się
Posty: 49
Rejestracja: 14-08-2013, 21:12

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

23-05-2014, 15:36

Nie pamiętam ile dokładnie, bo była półgodzinna obsuwa, ale na pewno grali ponad 2 godziny. No i bisy były mistrzowskie. Ogólnie ostatnia godzina, jak pojechali kawałkami z ich najlepszej płyty, była świetna.
Awatar użytkownika
Oki
weteran forumowych bitew
Posty: 1945
Rejestracja: 16-09-2012, 00:30

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

23-05-2014, 21:13

nie wiem jak Ty, ale ja byłem zaszokowany że takim wyjadaczom gra na żywo może sprawiać tyle radości mimo, że frekwencja pozostawiała sporo do życzenia. No i bisy rzeczywiście były zajebiste.
Awatar użytkownika
Foxhound
postuje jak opętany!
Posty: 393
Rejestracja: 24-11-2011, 16:27

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

12-06-2014, 13:29

Po wstępnych odsłuchach płyta zdaje się być bardziej stonowana od poprzednich wydawnictw. Jest dobrze, ale czuc brak tego szaleństwa(?) obecnego wcześniej. Co do koncertów, ze strony muzyków zawsze najwyższa jakość.
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

12-06-2014, 14:34

Foxhound pisze:Po wstępnych odsłuchach płyta zdaje się być bardziej stonowana od poprzednich wydawnictw. Jest dobrze, ale czuc brak tego szaleństwa(?) obecnego wcześniej. Co do koncertów, ze strony muzyków zawsze najwyższa jakość.
Bardziej stonowana od (Mankind) The Crafty Ape? Nie zapomniales wasc "Play" wcisnac przypadkiem?
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

19-08-2015, 21:41

ja tak tylko niesmialo

"Echoes" originally performed by Pink Floyd, written by Roger Waters, Richard Wright, Nick Mason, David Gilmour. 1970
"Childhoods End" originally performed by Pink Floyd, written by David Gilmour. 1972
"Telstar" originally performed by The Tornados, written by Joe Meek. 1962

Dedicated to "Floyd" the cat, who returned his atoms to the universe during the creation of this recording. 19/10/2014 AD ..... RIP little friend.

Obrazek

na bętkempie dla subskriberow i oczywiscie u Saszy tez juz jest :)
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

23-08-2015, 00:31

Swietna sprawa, fajnie sie slucha,
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

07-10-2015, 21:08

http://prog.teamrock.com/news/2015-10-0 ... der-island" onclick="window.open(this.href);return false;
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

05-11-2015, 13:34

The trouble with being a fan of true Black Metal is that I have to be aware of the far right fascist leanings of some of the best sounding bands. I would not support a neo nazi skinhead band no matter, even if the music was amazing (which it isn't, so no problem there ) ...:So why would I support a BM band if they're also Neo-Nazis/fascist/national socialists etc..?
I like the more cold, nasty, misanthropic BM stuff, but I miss out on a lot of it because of the stupid politics. Shame... because on the other hand you have hipsters dressing boring post - rock noodling as the new Black Metal, and musically, it's boring and lack of soul...
So, am I wrong in thinking there's not many truly great bands of this genre that I can enjoy on every level... ?
Coś tam było! Człowiek!
Gumiak
weteran forumowych bitew
Posty: 1400
Rejestracja: 28-12-2012, 19:41

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

23-01-2016, 15:39

Nowy album w tym roku podobno.
Awatar użytkownika
Oki
weteran forumowych bitew
Posty: 1945
Rejestracja: 16-09-2012, 00:30

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

23-01-2016, 22:41

Gumiak pisze:Nowy album w tym roku podobno.
wielkich oczekiwań nie mam ale posłucham bo lubię to komando
Awatar użytkownika
Oki
weteran forumowych bitew
Posty: 1945
Rejestracja: 16-09-2012, 00:30

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

02-10-2016, 16:07

[youtube][/youtube]
jak się Kolegom podoba?
Karkasonne

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

18-12-2016, 23:56

Teraz dopiero widzę, jak bardzo za nimi nie nadążam. Dopiero teraz przysiadłem naprawdę przy "No Sadness or Farewell" które wydawało mi się, że wyszło wczoraj.

Obrazek

Widzę ją ogólnie tak: BARDZO przemyślany album, który kilka lat u mnie leżakował. A to dlatego, że chociaż nigdy nic z niego nie pamiętałem, to gdy próbowałem znowu przed przewidywanym usunięciem - zostawał.

A w szczegółach wyobrażam sobie to tak: historia o wojnie z pacyfistycznym przekazem, nawiązanie do Pink Floyd chociaż z mniejszym rozmachem oczywiście. Wybucha wojna, więc żołnierz, młody chłopak, musi pojechać na front i zostawić wszystko za sobą. Wynik jest rozczarowujący, mimo zwycięstwa nie jest szczęśliwy. Okładka umacnia mnie w tym przekonaniu.

Właściwie każdy kawałek to nawiązanie do jakiegoś innego zespołu:
1. How we rock - klasycznie post-rockowe efekty przetykane floydowskim flowem, studium narastania, wyczucia rytmu i tego, gdzie rozłożyć akcenty, by było najmocniej.

2. Hold on - gotycki rock? The Cure? + to samo prog-rockowe narastanie utworu, którym bawią się czasem do porzygu.

3. What have we got to lose? - przez chwilę zastanawiałem się, co mi ten wokal tak bardzo przypomina - Jex Thoth. Ale nie jest to nawiązanie do nich, ani do Sabbatów, a raczej do bluesa. Wiecie, lekkie rytmy, Alabama, aligatory, redneck jadący z psem w pickupie. No i to narastanie wokalne na koneic to taki ich stały środek ekspresji, za każdym razem jest trochę inne, ale na podobnej zasadzie. To samo jest w Hold on albo w Burnt Reynolds.

4. One Armed Boxer - początek bardzo podobny do Burnt Reynolds... strasznie minimalistycznie, przypomina wręcz soundtrack do gry albo filmu.

5. Jonestown Martin - Tutaj nie do końca widzę nawiązanie, chociaż momentami wydaje mi się że chodzi im o... Bathory.

6. Long Live Independence - no ok, byliśmy już na bagnach 3 kawałki temu, ale wracamy na nie w inny sposób, bo poprzez country. Ciekawe, jak to niby proste łupanie przemyca w tle całkiem wyrafinowane banjo, które ni w pizdę ni w oko nie pasuje do tematu ani riffu. Można się śmiać, ale ja stawiam, że to o Woven Hand im chodzi - zwłaszcza, że efekt wokalny też jest ten sam, co czasem u Edwardsa. Za dużo tych podobieństw. Kurczę, słyszę to Woven Hand ostatnio wszędzie.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

23-01-2017, 22:40

Czy nikt nie słuchał zeszłorocznej (już!) płyty "Bronze"? Jest wspaniała, jedno z najlepszych wydawnictw z zeszłego roku, jakie było mi dane słyszeć. Bardzo ambitny, rozbudowany materiał. Potwierdziło się to na koncercie w grudniu w Progresji, gdzie grali 2 i pół godziny w pełnym składzie dla jakichś 200 osób. Było doskonale.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

24-01-2017, 00:04

Wrócili z tymi progresywnymi wibracjami. Długo męczyli bułę. Na "White Light Generator" myślałem, że umrę z nudów i z zażenowania, a potrzebowali nagrać EPkę i cover Echoes aby wrócić z TAKĄ płytą. Wokal co prawda zbyt romantyczny i nie tak charyzmatyczny, ale reszta palce lizać. Brzmienie mocno Sabbathowskie, ale dzięki temu nikt nie powie, że zrzynają ciągle z Floydów. No magiczna płyta, replayability na 100%, voivodowski drive, kosmos i ogólna bluesowo stonerowa dostojność.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

24-01-2017, 00:12

Tam jest w ogóle cała masa różnych rzeczy, te kawałki z wokalistką brzmią momentami jak z ostatnich albumów PJ HARVEY. No i na żywo ten nowy materiał wypadł najlepiej ze wszystkiego. Grali w pełnym składzie: trzy gitary, bas, gość na klawiaturach, panna na drugich klawiaturach, trąbce i wokalu, druga wokalistka i perkusja.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Gumiak
weteran forumowych bitew
Posty: 1400
Rejestracja: 28-12-2012, 19:41

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

26-07-2018, 13:11

[youtube][/youtube]

Taken from the forthcoming album "Great Escape". Release Date: September 14, 2018
Awatar użytkownika
Oki
weteran forumowych bitew
Posty: 1945
Rejestracja: 16-09-2012, 00:30

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

29-07-2020, 21:45

nowy numer trochę dziwny, szczególnie wokale:
Awatar użytkownika
Oki
weteran forumowych bitew
Posty: 1945
Rejestracja: 16-09-2012, 00:30

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

02-09-2020, 09:45

nowy song:
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: CRIPPLED BLACK PHOENIX

12-10-2021, 20:41

Przeprosilem sie z nimi ostatnio po zmianie wokalisty i jednak jest to ciagle fajne
woodpecker from space
ODPOWIEDZ