Strona 1 z 3

PIXIES vs SONIC YOUTH

: 14-06-2010, 19:37
autor: KreatoR
Tak mnie natknęło przez MŚ w RPA. A konkretnie - reklama z grubasem, który po jakimś golu w TV wstaje z kanapy i zaczyna biec jak jakiś Forrest Gump :)

Faktem jest, że dla muzyki, nazwijmy to szeroko - alternatywnej, ci Bostończycy zrobili w krótkim czasie mnóstwo zamieszania :wink: Połamane rytmy, przesterowane gitary, piosenki o kanadyjskich hokeistach :) istne szaleństwo w pigułce.

Profesorowie naszego forum są już po sesji, zapraszam niniejszym do plebiscytu:
1.Czy "Daydream Nation" jest lepsze niż "Surfer Rosa"?
2. Dlaczego "Bossanova" zmiata w pył grunge'owe zapędy "Goo"?
3. Czemu "Trompe Le Monde" przegrało z czasem na tle "Dirty"?

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 14-06-2010, 21:10
autor: Triceratops
Profesorowie pewnie poczekaja az sie zjawi bonny i wtedy ewentualnie uzupelnia wiec moze ja tak z nudow napomkne.
1.Nigdywzyciu
2.Doolitle rowniez
3.Nie przegralo imho, Dirty nie jest najlepsza a Pixysi nagrali 4 niemal rowniutkie plyty.
4.Frank Black wydal w tym roku plyte.

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 14-06-2010, 22:34
autor: twoja_stara_trotzky
jaki gupi temat

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 15-06-2010, 09:02
autor: Triceratops
Dlaczego, wlasnie znakomity, mozna porzuca cyferkami i strzalkami co wielu przeciez uwielbia. Tylko wlasnie te niuanse w tworczosci obydwu grup sprawiaja ze mozna sie niezle naciac, bo Sonic Youth to kazdy lubi ale malo kto wie za co i za ktore plyty a Pixies to w ogole juz kosmologia.

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 15-06-2010, 11:57
autor: Maleficio
twoja_stara_trotzky pisze:jaki gupi temat
+1

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 15-06-2010, 18:11
autor: twoja_stara_trotzky
Triceratops pisze:Dlaczego, wlasnie znakomity, mozna porzuca cyferkami i strzalkami co wielu przeciez uwielbia. Tylko wlasnie te niuanse w tworczosci obydwu grup sprawiaja ze mozna sie niezle naciac, bo Sonic Youth to kazdy lubi ale malo kto wie za co i za ktore plyty a Pixies to w ogole juz kosmologia.
ja tam doskonale wiem za co i które płyty Sonic Youth lubię, a Pixies mam ostatnio dość, bo operator w mojej firmie ma nasrane na ich punkcie, i gdziekolwiek nie jedziemy czegoś nagrywać, to kurwa zawsze musi Pixies lecieć, jakby innych płyt w aucie nie miał...

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 16-06-2010, 09:35
autor: Ihasan
twoja_stara_trotzky pisze: bo operator w mojej firmie ma nasrane na ich punkcie, i gdziekolwiek nie jedziemy czegoś nagrywać, to kurwa zawsze musi Pixies lecieć, jakby innych płyt w aucie nie miał...
... i Ty go jeszcze nie wyprałeś no coś innego??!!

:mrgreen:

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 16-06-2010, 09:54
autor: streetcleaner
Kup mu jakieś Merzbow na urodziny :)

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 16-06-2010, 18:38
autor: twoja_stara_trotzky
Ihasan pisze:
twoja_stara_trotzky pisze: bo operator w mojej firmie ma nasrane na ich punkcie, i gdziekolwiek nie jedziemy czegoś nagrywać, to kurwa zawsze musi Pixies lecieć, jakby innych płyt w aucie nie miał...
... i Ty go jeszcze nie wyprałeś no coś innego??!!

:mrgreen:
ostatnio mu całą dyskografię Misfits (z GD) przepalałem :lol:
nic nie dało :?

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 17-06-2010, 08:39
autor: Triceratops
hehe jakis fajny gosc musi byc, juz go lubie

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 17-06-2010, 20:21
autor: twoja_stara_trotzky
dziś odnotowałem sporą zmianę - kupił sobie płytę Fever Ray ;)

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 17-06-2010, 20:36
autor: Ihasan
twoja_stara_trotzky pisze:dziś odnotowałem sporą zmianę - kupił sobie płytę Fever Ray ;)
czyli jest szansa :wink:

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 17-06-2010, 20:39
autor: Scaarph
twoja_stara_trotzky pisze:dziś odnotowałem sporą zmianę - kupił sobie płytę Fever Ray ;)
ten temat podąża w dobrym kierunku ;)

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 18-06-2010, 11:30
autor: KreatoR
Trocki mnie zawiódł, zamiast się powymądrzać na o zespołach niemetalowych i wykazać wiedzą woli leniwie uciąć temat :(

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 20-06-2010, 18:59
autor: longinus696
Wow !
Okazuje się, że hałasująca noise-rockowa awangarda nagrywa gorsze płyty niż twórcy garażowego popu. No nic, różne rzeczy można wyczytać w internecie :lol:

Owszem Pixies lubimy, a pewne zasługi dla rocka należy im przyznać - w końcu "Surfer Rosa" mogłaby być (w pewnym sensie) kontynuacją drogi zapoczątkowanej niegdyś przez Pere Ubu (wokale!), ale:
1) dwie ostatnie płyty Pixies nie dorastają do poziomu dwóch pierwszych;
2) Pixies nigdy nie zgwałcili tylu zasad grania pop-rockowej piosenki, co Sonic Youth.

Generalnie, widzę to tak:
Sonic Youth >>>>>>>>> Pixies

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 21-06-2010, 00:51
autor: KreatoR
longinus696 pisze:Wow !
Okazuje się, że hałasująca noise-rockowa awangarda nagrywa gorsze płyty niż twórcy garażowego popu. No nic, różne rzeczy można wyczytać w internecie :lol:
Longin, na lato bardziej mi pasują "radosne" Pixies niż "pogmatwane" SY :wink:

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 21-06-2010, 08:23
autor: Triceratops
longinus696 pisze:Wow !
Okazuje się, że hałasująca noise-rockowa awangarda nagrywa gorsze płyty niż twórcy garażowego popu.
Okazuje sie PIxies stworzyli garazowy pop! No nic, różne rzeczy można wyczytać w internecie :lol:

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 21-06-2010, 15:57
autor: KreatoR
co się czepiasz? był avant-pop, synth-pop, to czemu nie garage-pop? debiut Jesus & Mary Chain to przecież noise-pop :lol:

Re: PIXIES vs SONIC YOUTH

: 21-06-2010, 16:21
autor: 4m
Kretek, jeżeli garage pop był modny w latach 60-tych to jak J&MChain mogli być jego twórcami debiutując w 1985? Pomijając już to, że gdy grano garage pop to miśków z J&MChain w ogóle nawet na świecie nie było ;) Longinus zdrowego kwiatka zasadził :)

: 21-06-2010, 17:40
autor: longinus696
LOL, Panowie... ale przecież nie chodziło o to, że twórcy gatunku, tylko, że twórcy takich utworów (kawałków będących w tym typie mniej więcej). Tak jak twórcy blackmetalowi, w odróżnieniu od twórców black metalu - tylko tutaj nie przyszło mi do głowy odmienić. Nawet nie przypuszczałem, że ktoś mógłby to tak zinterpretować.