THE CURE

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Nurni Flowenol
zaczyna szaleć
Posty: 262
Rejestracja: 11-02-2011, 21:46

Re: THE CURE

18-10-2016, 09:52

Pojawia się tylko Last Day Of Summer.
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: THE CURE

18-10-2016, 09:58

A szkoda, to wspaniała płyta i powinni więcej kawałków grać.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
yossarian84
zahartowany metalizator
Posty: 3346
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: THE CURE

19-10-2016, 17:46

Harlequin pisze:http://www.setlist.fm/setlist/the-cure/ ... d0730.html

Setlista z Goteborga

piękna
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: THE CURE

20-10-2016, 09:36

Kto przybywa dzis do Łodzi?
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3008
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: THE CURE

20-10-2016, 09:50

Ano ja i GelO na przykład :)
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: THE CURE

20-10-2016, 09:53

ramonoth pisze:Ano ja i GelO na przykład :)
Good, mam numer do Gela to mozemy się zgadac na jakieś bro/soczek przed. Macie jakiś nocleg czy wracacie od razu po koncercie?
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3008
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: THE CURE

20-10-2016, 09:58

Wracamy zaraz po, Gelo na 7, a ja na 8 do pracy. Poza tym jedziemy wielkim busem, kilkanaście osób, to nie my go organizowaliśmy i zasady są narzucone.

To w takim razie zdzwaniaj się z Gelem. Miło będzie poznać bdb Kolegę :)
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: THE CURE

20-10-2016, 10:00

ramonoth pisze:Wracamy zaraz po, Gelo na 7, a ja na 8 do pracy. Poza tym jedziemy wielkim busem, kilkanaście osób, to nie my go organizowaliśmy i zasady są narzucone.

To w takim razie zdzwaniaj się z Gelem. Miło będzie poznać bdb Kolegę :)
Tylko niech gelo sie nie napierdoli za wczasu jak ma to w zwyczaju :D Ja bede około 16:30 juz w łodzi. Skocze do noclegowni zostawic toboły i we're free to have a party
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3008
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: THE CURE

20-10-2016, 10:25

Grzeczni dzisiaj będziemy bardzo.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: THE CURE

20-10-2016, 10:26

Przed takim gigiem wypadałoby :)
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3008
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: THE CURE

20-10-2016, 10:29

Przyjechać najebanym na The Cure to byłby nonsens w najczystszej postaci :)
Nurni Flowenol
zaczyna szaleć
Posty: 262
Rejestracja: 11-02-2011, 21:46

Re: THE CURE

20-10-2016, 19:09

Przyjechać na The Cure po potrąceniu przez samochód.Bajka;-) Swoją drogą 250 zł za bluzę z trasy.Lekka przesada ;-)
Awatar użytkownika
gelO
rasowy masterfulowicz
Posty: 3085
Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
Lokalizacja: Lublin

Re: THE CURE

21-10-2016, 08:45

Gallup mistrz!!! Ależ to był koncert!
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3008
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: THE CURE

21-10-2016, 11:07

Dla mnie ten koncert miał cztery magiczne momenty - "Push", "Last Day of Summer", "One Hundred Years" i "Forest". Cztery razy uniosłem się nad ziemią, a najwyżej przy "OHY". Wtedy najbardziej poczułem to, po co tam jechałem.

Gallup mistrz. GelO juz powiedział.

Zaskoczyła mnie trzecia fala bisów. Myślałem, że z powodu niedyspozycji, o której mówił Smith, koncert zakończy się po drugim bisie i już się grzecznie zacząłem ewakuować na górę, a tu niespodzianka i jeszcze parę strzałów. Byłem już jednak zmęczony całym dniem, podróżą, staniem praktycznie bez ruchu przez 2,5 godziny i grzecznie obejrzałem końcówkę z góry.

Publiczność bardzo statyczna, bardziej koncentrująca się na słuchaniu niż tańcach i klaskaniu. Ożywiła się jedynie dwa razy - właśnie przy wspomnianym, moim ukochanym "Push" i przy "Forest". Ładnie to wyglądało.

W domu o 5 rano, o ósmej mózg musiał być w pracy na pełnych obrotach. Żyć, nie umierać :)

Szkoda, że zabrakło czasu na spotkanie kol. Harlequina, ale dojechaliśmy zbyt późno. Inno razo.

Znaleziona bardzo dobra próbka:

[youtube][/youtube]
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: THE CURE

21-10-2016, 13:56

Ja jeszcze w Lodzi jestem. Opowiem wrazenia jak wroce, bo pisanie z telefonu jest troche z dupy.

Generalnie to byl to bardzo specyficzny koncert, nie byl to najlepszy koncert, na ktorym bylem, bylo troche niedoskonalosci, ale dla mnie sie liczy, ze bylem na THE CURE.

Kilka faktow: sala pelniutka, oprawa swietlna i wizualna chyba najlepsza jaka widzialem. Generalnie piblika dosc statyczna, ale brawa i wrzawa kiedy trzeba to na trybunach brzmiala jak stadiony swiata.

Gallop zrobil koncert, reszta dosc statyczna na scenie. Naglosnienie nierowne, bas mocno z.przodu, gary schowane. Spokojne, przestrzenne kawalki brzmialy super, te bardziej dynamiczne czasem jazgotliwie.

The Cure w formie, widac ze jeszcze porafia przyjebax i pobawic sie kawalkami. One hundred Years, Lullaby, Closedown, Burn, Forest miazgaaaaa. From the edge of the deep vreen sea polozone dokumentnie, glownie przez smitha. Generalnie zagrali chyba polowe disintegration. Grali w sumie 2h 45min. Aha, jak wyjevhali na start z Plainsong to z kapci wyjebalem! Tak mocafnwgo wejscia nie slyszalem nigdy.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: THE CURE

21-10-2016, 15:27

A przwde wszystkim koncert szczery do bolu, ale i tym jutro
Awatar użytkownika
yossarian84
zahartowany metalizator
Posty: 3346
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: THE CURE

21-10-2016, 19:31

nie jest dla mnie człowiekiem ktoś, kogo tam nie było wczoraj.\
nie jest nawet zwierzem, jest jakimś skurwysynem.
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: THE CURE

21-10-2016, 19:34

yossarian84 pisze:nie jest dla mnie człowiekiem ktoś, kogo tam nie było wczoraj.\
nie jest nawet zwierzem, jest jakimś skurwysynem.
W punkt.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: THE CURE

21-10-2016, 19:36

weź się Yossi nie zesraj z tej zgryzoty tutaj ;) nie byłem i mam wyjebane na koncerty. trzeba być brudem równym innym brudom, by tolerować smród i syf, jaki ze sobą wnosi na pole koncertowe rasa podludzka :) jak się wtedy bawić? jak żyć?
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: THE CURE

21-10-2016, 19:37

byrgh pisze:. trzeba być brudem równym innym brudom, by tolerować smród i syf, jaki ze sobą wnosi na pole koncertowe rasa podludzka :) jak się wtedy bawić? jak żyć?
Też w punkt.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
ODPOWIEDZ