THE CURE

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
Silent_Sea
weteran forumowych bitew
Posty: 1736
Rejestracja: 18-12-2006, 22:54

Re: THE CURE

25-08-2012, 20:20

DCI Hunt pisze:
Silent_Sea pisze:Ja nie znam ich ostatnich dokonań ale naprawdę lubię "Seventeen Seconds" ( "A Forest " to mistrzostwo ! ) i "Boys Don't Cry" .
Tzn nie znasz "Pornography" i "Faith", że o nich nie wspomniałeś? Tak na marginesie, w/w "Seventeen Seconds" i właśnie "Pornography" to jedne z najlepszych płyt jakie kiedykolwiek nagrano.
Znam "Pornography" i "Faith" ale tak wyszło, że wolę "Seventeen Seconds" ;)
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10390
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: THE CURE

25-08-2012, 20:21

yossarian84 pisze:Po "The Cure" jest tylko jeden album :) Możesz go sobie zostawić na koniec :)
:D Widzisz, nawet mi się nigdy nie chciało sprawdzić, co jest po The Cure. ;) Masz rację, zostawię go sobie na koniec - kilka albumów TC znam tylko pobieżnie, wypadałoby mi to zmienić ;)
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: THE CURE

26-08-2012, 03:56

Ej, właśnie odpaliłem "Wild Mood Swigs" i odpływam. Świetny, zapomniany i trochę niedoceniony album.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
yossarian84
zahartowany metalizator
Posty: 3357
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: THE CURE

26-08-2012, 14:03

A kto o nim zapomniał i go nie docenia? :) Zajebista płyta.
DCI Hunt

Re: THE CURE

26-08-2012, 14:29

yossarian84 pisze:A kto o nim zapomniał i go nie docenia? :)
Nie wiem jak to wygląda dziś, ale pamiętam, że zbierał średnie recenzje. Konkretnie pamiętam reckę z "tylko rock", który kupiłem na wakacjach w jakiejś dziurze w 1996 roku (w środku był też Slayer i chyba Biohazard) i nie była ona specjalnie entuzjastyczna (i nie była to jedyna taka).
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: THE CURE

26-08-2012, 15:41

Tak właśnie jak ten Pan powiedział było.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: THE CURE

28-08-2012, 00:46

WMS to taka przejściowa płyta. Sam Gruby mówił, że jak ją nagrywali to mieszkali z rodzinami na jakiejś farmie, więc było sielsko i radośnie, co niestety słychać w paru niepotrzebnych utworach. Wyszła za długa i jest niestety przepitolona (te trąbki, smyki itp.) które najwyraźniej miały przykryć to, czego najbardziej na tej płycie brakuje: wiosła Porla...
Awatar użytkownika
yossarian84
zahartowany metalizator
Posty: 3357
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: THE CURE

28-08-2012, 02:03

Etam, "the 13th" jest spoko :) Ten zespól nie nagrał utworu, który by mi się nie podobał chociaż trochę. Tak to już z moim stosunkiem do kiurów :)
A lubicie płytkę The Glove? Dla mnie pełna zajebioza niewiele ustępująca niektórym płytom Cure.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: THE CURE

28-08-2012, 16:18

KreatoR pisze:WMS to taka przejściowa płyta. Sam Gruby mówił, że jak ją nagrywali to mieszkali z rodzinami na jakiejś farmie, więc było sielsko i radośnie, co niestety słychać w paru niepotrzebnych utworach. Wyszła za długa i jest niestety przepitolona (te trąbki, smyki itp.)
W takim razie o takiej "Kiss Me, Kiss Me, Kiss Me" można powiedzieć, że jest przepitolona.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
yossarian84
zahartowany metalizator
Posty: 3357
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: THE CURE

28-08-2012, 16:40

No właśnie miałem pisać, że na Kiss Me też są różne trąbki, pompki, skrzypeczki (osobiście zajebiście lubię kawałki typu Why Can`t I Be You czy Perfect Girl) i jakoś nikt nie marudzi :)
Awatar użytkownika
Lecter
świeżak
Posty: 9
Rejestracja: 28-08-2012, 20:57

Re: THE CURE

28-08-2012, 21:15

W kategorii "post gothic punkowe zawodzenie" płyty Pornography i Disintegration zawsze będę stawiał najwyżej jak tylko można, co ciężko powiedzieć o ich najnowszym tworze. Nie jest zły, ale to jest upowszechniona wersja The Cure, mniej tapiru i więcej nastolatek.
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: THE CURE

29-08-2012, 18:09

yossarian84 pisze:No właśnie miałem pisać, że na Kiss Me też są różne trąbki, pompki, skrzypeczki (osobiście zajebiście lubię kawałki typu Why Can`t I Be You czy Perfect Girl) i jakoś nikt nie marudzi :)
13th i "WCIBY" to jedne z najgorszych numerów Kjur ever. Dodałbym do tego jeszcze "Hot hot hot" skoro o "Kiss Me" mowa (Perfect Girl jest git:) Co by nie pisać - drugie strony singli z Kiss Me i Wild Mood Swings dorównują tym najlepszym, B-sajdom z Wish.
megawat pisze:
KreatoR pisze:WMS to taka przejściowa płyta. Sam Gruby mówił, że jak ją nagrywali to mieszkali z rodzinami na jakiejś farmie, więc było sielsko i radośnie, co niestety słychać w paru niepotrzebnych utworach. Wyszła za długa i jest niestety przepitolona (te trąbki, smyki itp.)
W takim razie o takiej "Kiss Me, Kiss Me, Kiss Me" można powiedzieć, że jest przepitolona.
Tylko trochę, bo zawartość muzyczna sama w sobie jest o niebo lepsza.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10826
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: THE CURE

13-12-2012, 14:45

Oryginalny nię będę, płyty "Disintegration" i "Pornography" sa ponaddoskonałe. Nie potrafię obiektywnie powiedzieć, która lepsza, dlatego sentymentalnie powiem, że "Disintegranion" lepsza, po poznałem wczesniej i dlatego, że jest tam "the same deep water as you".

Seventeen Seconds, Faith i Wish bardzo dobre. Ze szczególnym podkreśleniem mocno niedocenionego "Wish", który moim zdaniem zawiera kawał świetnie napisanej, dojrzałej muzyki.

Gdybym miał wskazać najmniej lubiane płyty to na pewno ostatnia męczybuła oraz "Head On The Door", którego żwawy charakter jakos nigdy mnie nie porwał.
Awatar użytkownika
lumpskaut
zaczyna szaleć
Posty: 129
Rejestracja: 23-09-2009, 12:07

Re: Odp: THE CURE

14-12-2012, 12:18

Ja jakoś nigdy nie mogłem przekonać się do The Top.
Chciałbym zalać Twój polder.
Awatar użytkownika
Bohdan
weteran forumowych bitew
Posty: 1259
Rejestracja: 21-12-2010, 09:52
Lokalizacja: Lokal

Re: THE CURE

14-12-2012, 12:49

W sumie też, ale Shake dog shake i ich ostatni spadek formy mnie w końcu przekonały.
Awatar użytkownika
lumpskaut
zaczyna szaleć
Posty: 129
Rejestracja: 23-09-2009, 12:07

Re: Odp: THE CURE

14-12-2012, 13:18

Ja Shake Dog Shake to akurat średnio, natomiast bardzo lubię The Caterpillar i Dressing up, a mimo tego cały album mi ni chuja nie wchodzi i trwa to już ze dwadzieścia lat.
Chciałbym zalać Twój polder.
Awatar użytkownika
Bohdan
weteran forumowych bitew
Posty: 1259
Rejestracja: 21-12-2010, 09:52
Lokalizacja: Lokal

Re: THE CURE

14-12-2012, 13:30

Sam kawałek The Top jest jeszcze ok, ale nie ukrywajmy - po świętej trójcy taki album jak The Top to jednak była wTOPa
Awatar użytkownika
yossarian84
zahartowany metalizator
Posty: 3357
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: THE CURE

14-12-2012, 14:29

Standard, też nie jestem fanem tej płyty. Ale może za mało razy jej słuchałem. Jak tak sobie pobieżnie przesłuchałem ostatnio kilka kawałków, to jednak uznałem że jest całkiem dobra i chyba lepsza od ostatniej. Która też jest spoko. Ten zespół nie nagrał złej płyty.
535

Re: THE CURE

01-01-2013, 05:45

Nie można o The Cure powiedzieć, że nie nagrali słabej płyty, ale nie można o TYM zespole powiedzieć, że jest nieważny...Nawet na forum black death metal. To mnie bardzo cieszy.
Awatar użytkownika
olo1972
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 31-01-2009, 13:50
Lokalizacja: Lublin

Re: THE CURE

02-01-2013, 12:42

Po bardzo dobrym''Bloodflowers'',zakupiłem obie następne,ale to już nie jest to.Chociaż''4:13 Dream''bardziej przemawia do mnie niż''The Cure''.
ODPOWIEDZ