Strona 3 z 7

Re: echoes of yul

: 22-01-2013, 23:50
autor: krz63
W żadnej wyższej! Po prostu jak jakiś użytkownik tego forum kupi u mnie EoY to odpalę Ci 0,56 PLN / szt minus podatek. Bedziesz bogatym człowiekiem.

Re: echoes of yul

: 23-01-2013, 20:01
autor: Deviant
Lykantrop pisze:Ja pierdolę, jaki minimalizm, prostota, a jednocześnie wyrafinowane tkanie dłutem najdrobniejszego szczegółu. "Cold Ground" to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie mogły się przydarzyć polskiej scenie. Odstawcie na bok jakieś Furie, srurie, Medico Pesty, Mgły i posłuchajcie głosu serca. To tutaj ono bije. W anemicznym tempie konającego. Ten album jest zwyczajnie świetny (hamuję się, żeby znowu pod wpływem emocji nie nazwać czegoś geniuszem). Ściągajcie, kupujcie od Kamila, krz63, skądkolwiek - bierzcie i słuchajcie z tego wszyscy, ta kapela to jedno z najbardziej niedocenianych odkryć ostatnich lat.
Bardzo dobra płyta. Kontynuacja pierwszej ,jednak dużo bardziej ambientowa.

Re: echoes of yul

: 23-01-2013, 20:12
autor: Lykantrop
TAK. Gdzieś w tle czai się ta specyficzna złowrogość YEN POX.

Re: echoes of yul

: 23-01-2013, 20:13
autor: Deviant
Niepokojący ambient to jest.

Re: echoes of yul

: 23-01-2013, 20:43
autor: Lykantrop
A czy pan redaktor Bonny już się zaopatrzył w "Cold Ground"? Śmiem być ciekawy opinii :-)

: 23-01-2013, 20:55
autor: Skaut
Lykantrop pisze:Ja pierdolę, jaki minimalizm, prostota, a jednocześnie wyrafinowane tkanie dłutem najdrobniejszego szczegółu. "Cold Ground" to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie mogły się przydarzyć polskiej scenie. Odstawcie na bok jakieś Furie, srurie, Medico Pesty, Mgły i posłuchajcie głosu serca. To tutaj ono bije. W anemicznym tempie konającego. Ten album jest zwyczajnie świetny (hamuję się, żeby znowu pod wpływem emocji nie nazwać czegoś geniuszem). Ściągajcie, kupujcie od Kamila, krz63, skądkolwiek - bierzcie i słuchajcie z tego wszyscy, ta kapela to jedno z najbardziej niedocenianych odkryć ostatnich lat.
zachęciłeś mnie. Słyszałem debiut, który wg mnie był zbyt monotonny, ale ostatnią kupię bez sprawdzania.

Re: echoes of yul

: 23-01-2013, 22:38
autor: Lykantrop
Kwestia przyłożenia odpowiedniej miary. Trzeba się w te dźwięki wgryźć, poczuć klimat, zwizualizować ją z odpowiednimi obrazami... o, ta ostatnia kwestia to nawet taka kluczowa, bo śmiało można powiedzieć, że EoY tworzy muzykę ilustracyjną. Czy debiut był monotonny... całym zamysłem przyświecającym Kamilowi jest chyba utrzymanie takiej "monotonnej", onirycznej konwencji. Może faktycznie tam jeszcze niedostatecznie rozwinął skrzydła (chociaż osobiście uważam, że to jest nadal świetna płyta, która miażdży 99% polskich płyt wydanych w ciągu ostatnich 5-6 lat), ale już na splicie z GPP i Sun for Miles przelał na świat dźwięków dokładnie to, co (chyba) chciał osiągnąć. Jeśli ktoś chce się rozerwać to mam dla niego złą wiadomość, nie ten adres. "Cold Ground" przytłacza, powoduje, że zza okna znika słońce, a pojawia się skuty lodem syberyjski step. Nie ma zmiłuj w takich warunkach, jeśli zabraknie cierpliwości i wiary w osiągnięcie celu podróży to się po drodze wymięknie :-)

Re: echoes of yul

: 01-02-2013, 11:07
autor: pr0metheus
o, jaka zajebista plyta. wlasnie jestem przy pierwszym odsluchu z poranna kawa i nie wiem co mnie bardziej ozywilo. mimo ze prosta minimalistyczna forma trzeba bedzie wielu przesluchan zeby wszystko wylapac, co tu sie dzieje.
pierwsze wrazenie takie,ze w porownaniu z debiutem jest jeszcze prosciej, ale to jednak krok do przodu, rozwiniecie stylu w taki dosyc unikalny sposob. musze chyba sprawdzic tez ten split, bo go przegapilem.

Re: echoes of yul

: 01-02-2013, 11:44
autor: Lykantrop
Materiał ze splitu chyba najprzystępniejszy. No i równie dobre kawałki lewaków z GPP. Ponoć też teraz coś wydali, więc trzeba się zainteresować :)

http://allegro.pl/guantanamo-party-prog ... 70249.html - tutaj możesz zakupić. U źródła wyprzedane, jak coś :)

Re: echoes of yul

: 01-02-2013, 11:57
autor: pr0metheus
wlasnie mialem zamawiac nowa cssabe i jakies blakowe swinstwa to sie dorzuci do paki. dzieki

Re: echoes of yul

: 11-02-2013, 12:19
autor: krz63

Re: echoes of yul

: 11-02-2013, 12:52
autor: Lykantrop
Z ciekawości, schodzi to w ogóle czy jeszcze za wcześnie na rzucanie pereł przed wieprze? :)

Re: echoes of yul

: 11-02-2013, 13:15
autor: krz63
Wejdź Pan na moją stronkę, po prawej masz takie liste: najczęściej kupowane (od początku istnienia sklepu) i sam jestem zdziwiony tytułem, który okupuje siódme miejsce :-)

Re: echoes of yul

: 12-02-2013, 11:20
autor: Lykantrop
Czyli nadzieja jeszcze nie umarła, że wszyscy ogłuchli w narodzie. Wczoraj po raz n-ty z rzędu zapuściłem sobie przed snem na słuchawkach "Cold Ground" i w taki klimat grozy się wpędziłem, że pół nocy poszło w piździec, a dzisiaj już 3cia kawa nie pomaga. No jak się wejdzie w te dźwięki przy odpowiedniej scenerii, tj. ciemny pokój i wichura za oknem to gwarantowany kleks w galotach. Jestem monotematyczny, ale jeszcze raz powtórzę - tak PIĘKNEJ płyty dawno nie nagrano w Polsce.

Re: echoes of yul

: 29-05-2013, 16:03
autor: Lykantrop
Z ostatniej chwili: wywiad z Michałem - http://odkryjmuzyke.com/chore-dzwieki-r ... es-of-yul/

Re: echoes of yul

: 29-05-2013, 17:59
autor: Ihasan
Lykantrop pisze:Czyli nadzieja jeszcze nie umarła, że wszyscy ogłuchli w narodzie. Wczoraj po raz n-ty z rzędu zapuściłem sobie przed snem na słuchawkach "Cold Ground" i w taki klimat grozy się wpędziłem, że pół nocy poszło w piździec, a dzisiaj już 3cia kawa nie pomaga. No jak się wejdzie w te dźwięki przy odpowiedniej scenerii, tj. ciemny pokój i wichura za oknem to gwarantowany kleks w galotach. Jestem monotematyczny, ale jeszcze raz powtórzę - tak PIĘKNEJ płyty dawno nie nagrano w Polsce.
bo to zajebisty album jest!
Debiutancki krążek był już na prawdę dobrze rokujący na przyszłość, dwójka tym czasem wgniotła mnie strasznie.

tak z ciekawości zapytam, jak się do ostatniej płyty ma ten split, który wydali dwa lata wcześniej?

Re: echoes of yul

: 29-05-2013, 18:09
autor: Lykantrop
Split zajebisty, poziom wszystkich kapel wysoki, nawet lewaki z Guantanamo zrobili na mnie duże wrażenie :) EoY na nowym albumie jest jeszcze bardziej ascetyczne niż na splicie, słychać progres, ale startowali z tak wysokiego poziomu, że praktycznie wszystkie ich wydawnictwa warto postawić na półce. Tym bardziej, że ceny ich są takie, że to jak za darmo...

Re: echoes of yul

: 29-05-2013, 18:10
autor: Ihasan
no mi w sumie tylko tego splitu brakuje, ale potwierdziłeś moje przypuszczenia apropos tego wydawnictwa!
trzeba go będzie zakupić;

Re: echoes of yul

: 29-05-2013, 21:33
autor: krz63
Ihasan pisze:no mi w sumie tylko tego splitu brakuje, ale potwierdziłeś moje przypuszczenia apropos tego wydawnictwa!
trzeba go będzie zakupić;
Dokurwię agresywnym marketingiem: http://www.arachnophobia.pl/index.php?p ... igipack-cd

Re: echoes of yul

: 30-05-2013, 01:02
autor: Cthulhu
Lykantrop pisze: startowali z tak wysokiego poziomu, że praktycznie wszystkie ich wydawnictwa warto postawić na półce. Tym bardziej, że ceny ich są takie, że to jak za darmo...
czy to nie jest pułapka?