Re: QUEEN

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Karkasonne

Re: QUEEN

05-07-2017, 15:27

Zarzucać cekiniarstwo Queen to jak mówić, że błazen jest niepoważny, bo ma czerwone spodnie i dzwonki przy czapce.
Awatar użytkownika
wolff
rasowy masterfulowicz
Posty: 2275
Rejestracja: 03-07-2017, 19:16

Re: QUEEN

06-07-2017, 22:17

Popełnili kilka fajnych kawałków, więc nie mam problemu by ich nie wysłuchać. Zwłaszcza, że;
1) Nie jestem "wytrawym słuchaczem"
2) Nie chcę nim być bo to obciach i totalny upadek.
3) Taki mam kaprys i ochotę :)

Na Queen już była Moda, po śmierci Frediego, wróci jak ta na Autopsy i Voivod.
Jebać żuli.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14138
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: QUEEN

18-07-2017, 04:07

We wrześniu ruszają zdjęcia do biograficznego filmu "Bohemian Rhapsody". Jak już wcześniej informowaliśmy, rolę Freddiego Mercury'ego zagra znany z serialu "Mr. Robot" Rami Malek.

O filmowej biografii wokalisty grupy Queen mówi się od lat - pierwotnie do roli Freddiego Mercury'ego przymierzany był komik Sacha Baron Cohen (m.in. "Borat"), ale ostatecznie jego kandydatura została odrzucona po tym, jak nie mógł dojść do porozumienia z gitarzystą Brianem Mayem i perkusistą Rogerem Taylorem. Cohen chciał opowiedzieć o burzliwym życiu wokalisty, z naciskiem na imprezy, seks i narkotyki, na co ponoć nie chcieli zgodzić się muzycy Queen.
May i Taylor (producenci muzyczni filmu) chwalą Maleka, który "już stał się Freddiem, co jest wspaniałe". Na razie nie wiadomo, kto zagra pozostałych muzyków Queen.

W "Bohemian Rhapsody" zostanie odtworzony słynny występ zespołu na Live Aid. Kręcenie zdjęć zaplanowano na wrzesień.
Borata nie lubie ale myśle ze akurat w tej roli by sie nadał (z wyglądu) wiec troche szkoda
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: QUEEN

03-09-2017, 06:49

Karkasonne pisze:W ostatnich dniach zasłuchiwałem się mocno w "A Night at the Opera" i przyszedłem tutaj się wyekspresjonować w tym dawno umarłym, zżartym przez szczury, które też umarły na gruźlicę, temacie.

Słabo znałem dotąd Queen, nie ukrywam. "A Night..." słyszałem wcześniej może raz czy dwa całościowo, nic więcej. W sumie jakoś tak nawet skłaniałem się ku temu, co tutaj na forum się mówi - bo tak mi się trochę Queen kojarzyło z wąsami, obcisłymi ciuchami, Mercury gej, muzyka - tanie efekciarstwo i tak dalej.

A potem zacząłem faktycznie słuchać "A Night..." i wciągnęło mnie tak, jak kontener na puszki wciąga pracowitego żula z taczką. Teza o festyniarstwie i taniości zaczęła się robić coraz trudniejsza do wybronienia, a płyta odkrywała kolejne karty i wkrótce się okazało, że ma całą talię. Mnogość klimatów zawartych w tych 42 minutach jest niewiarygodna. Mamy Led Zeppelin, Deep Purple, mix hipisów takich jak Buffalo Springfield, The Yardbirds, The Byrds i im podobnych, tytułową operę, trochę bardziej sofciarskich klimatów... Ta płyta jest jak skrzynia skarbów, nic, tylko brać garściami. A "Bohemian Rhapsody" to fenomen nad fenomeny. Gdyby ktoś puścił mi ten utwór, który usłyszałbym po raz pierwszy mówiąc, że to będzie znać każdy zainteresowany muzyką człowiek na tym łez padole, to puknąłbym się w czoło i powiedziałbym: jak to miałoby się stać? To nie ma prawa zadziałać, ludzie lubią proste piosenki, zwrotka, refren, zwrotka, refren, solówka, nara. A tutaj nie ma absolutnie nic z tego - schemat łamany nie wiadomo ile razy w obrębie jednego kawałka. Tymczasem każdy zna teksty, melodię, właściwie cały kawałek na pamięć. Ciekawe!

Tak więc podsumowując, to myślę, że wielu obecnych jest zwyczajnie niesprawiedliwych wobec tej płyty i przemawiają przez was jakieś osobiste niechęci do jakichś konkretnych elementów, które nie mają nic wspólnego z obiektywizmem. Bo "A Night..." to takie zwierciadło, w którym każdy może się obejrzeć, i każdego ono wyśmieje. Taki muzyczny Stańczyk, bo i nieprzypadkowo tytuł wziął się od komedii braci Marx, którzy i w filmie wyśmiewali różne postawy.
Tyle napisałeś, a zapomniałeś o najważniejszym (przynajmniej z punktu widzenia tego forum) - "Death on two legs". Lepszego heavy metalu zagrać się nie da. A intro ma w sobie więcej mroku i niepokoju niż 97,89% czarnej polewki.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4589
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki
Kontakt:

Re: QUEEN

01-05-2018, 11:13

twoja_stara_trotzky pisze:ze słownika wyrazów bliskoznacznych pod redakcją prof trotzkiego:

Queen - kicz, remiza, wieś, odpust, falbany, żaboty, pedalstwo, Bawaria, oaza.
Chyba miałeś na myśli Behemoth .
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7382
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: QUEEN

01-05-2018, 12:27

twoja_stara_trotzky pisze:ze słownika wyrazów bliskoznacznych pod redakcją prof trotzkiego:

Queen - kicz, remiza, wieś, odpust, falbany, żaboty, pedalstwo, Bawaria, oaza.
pedalstwo
pedalstwo
pedalstwo

:D :D :D
na klerykach niech tak napisze :D
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4589
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki
Kontakt:

Re: QUEEN

01-05-2018, 16:05

[youtube][/youtube]

najlepszy wokalista i tyle
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14138
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: QUEEN

15-05-2018, 18:03

[youtube][/youtube]

do kina nie pójde ale obejrze z chęcią
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3878
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: QUEEN

15-05-2018, 18:12

Żułek pisze:[youtube][/youtube]

do kina nie pójde ale obejrze z chęcią
a co, za daleko masz ?? tramwaj nie jeździ ?? ;-)
bez urazy, ale nie mogłem się powstrzymać :D:D:D

a ja właśnie mimo że prawie wcale nie chodzę do kina to na to może się przejdę
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14138
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: QUEEN

15-05-2018, 20:02

do tego gdzie taniej akurat nie jezdzi ;)
jakoś nie ciągnie mnie na ten film zwłaszcza że nie jest to pełna historia
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4589
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki
Kontakt:

Re: QUEEN

15-05-2018, 20:19

w zajawce jest błąd bo John nie nagrywał wokali w tych chórkach tylko otwierał buzie w teledysku
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16136
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: QUEEN

15-05-2018, 21:00

wątki homo będą?
Karkasonne

Re: QUEEN

15-05-2018, 21:02

Ascetic pisze:wątki homo będą?
Jak zaprosisz Plastka na chatę to na pewno
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16136
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: QUEEN

15-05-2018, 21:06

Karkasonne pisze:
Ascetic pisze:wątki homo będą?
Jak zaprosisz Plastka na chatę to na pewno
przemawia przez Ciebie zazdrość. to bardzo brzydka cecha jest. gorsza nawet niż pedalstwo. be
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: QUEEN

16-05-2018, 10:08

Film obejrzę w imię zasad, choc nie spodziewam się, że bedzie dobry. pytanie czy to bedzie film o Fredku czy o Queen... Biografie czytałem zobaczymy czy film się obroni.

Tymczasem a propos pedalstwa, cekiniarstwa, szkodnikowatości i szelkich innych lemingowych okresleń:

Obrazek

Mój mały zbiór queenowy, brakuje "Flash Gordon", ale akurat nie chce jej mieć. Wszystkie wydania (poza Made in Heaven" to 1994 lub wczesniejsze. Możliwe, że sprawie sobie kiedys dodatkowo jakies nowsze japońskie wydanie "II", bo podobno to stare wydanie ma spierdolony mastering. Nie słyszałem innej wersji, więc nie porównam.
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10129
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: QUEEN

16-05-2018, 10:28

Harlequin pisze:Film obejrzę w imię zasad, choc nie spodziewam się, że bedzie dobry. pytanie czy to bedzie film o Fredku czy o Queen... Biografie czytałem zobaczymy czy film się obroni.

Tymczasem a propos pedalstwa, cekiniarstwa, szkodnikowatości i szelkich innych lemingowych okresleń:

Obrazek

Mój mały zbiór queenowy, brakuje "Flash Gordon", ale akurat nie chce jej mieć. Wszystkie wydania (poza Made in Heaven" to 1994 lub wczesniejsze. Możliwe, że sprawie sobie kiedys dodatkowo jakies nowsze japońskie wydanie "II", bo podobno to stare wydanie ma spierdolony mastering. Nie słyszałem innej wersji, więc nie porównam.
Queen to właściwie Fredek, główny kompozytor i wokal.
May to świetny gitarzysta, lubię tą jego oszczędną grę, krótkie solówki doskonale wpasowane do kompozycji.
Ale mimo to, Queen to głównie Fredek,
jakoś nic z nowym wokalistą nie nagrali.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: QUEEN

16-05-2018, 10:47

Wystarczy ze z rodżersem nagrali, ale mogli to nagrac pod szyldem "skok na kase". Dla mnie Queen kończy się w zasadzie na nagranym w 1998 roku utworze "No One But You".
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14138
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: QUEEN

16-05-2018, 11:34

Harlequin pisze:Wystarczy ze z rodżersem nagrali, ale mogli to nagrac pod szyldem "skok na kase". Dla mnie Queen kończy się w zasadzie na nagranym w 1998 roku utworze "No One But You".
1997 ;) zreszta zgoda ;)

co do zbioru mam podobny tyle że razem z Flashem i wszystko na kasetach ;)
jakoś z płytami mi nie wyszło ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10129
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: QUEEN

16-05-2018, 12:21

Żułek pisze:
Harlequin pisze:Wystarczy ze z rodżersem nagrali, ale mogli to nagrac pod szyldem "skok na kase". Dla mnie Queen kończy się w zasadzie na nagranym w 1998 roku utworze "No One But You".
1997 ;) zreszta zgoda ;)

co do zbioru mam podobny tyle że razem z Flashem i wszystko na kasetach ;)
jakoś z płytami mi nie wyszło ;)
Dla mnie za dużo mają zapychaczy oprócz świetnych kawałków na swoich płytach, żeby je zbierać.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: QUEEN

16-05-2018, 12:50

Niestety przewaznie tak jest. Ale II, Noc w Oprze, The Miracle i Innuendo bym se zostawił gdybym miał sie pozbywac kolekcji
ODPOWIEDZ