NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2218
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

10-09-2010, 16:00

Obrazek

wspaniały
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

10-09-2010, 17:38

Nick Cave & The Stooges ;)
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2218
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

10-10-2010, 11:40



Cave i Fripp , kto by pomyślał:)
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

10-10-2010, 11:45

:shock:
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7387
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

25-11-2010, 00:34

a co sądzicie o dwójeczce Grindermana ? pytam, bo to chyba najbardziej przemilczana tegoroczna nowość, a oczekiwania były przecież duże.
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2218
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

25-11-2010, 00:46

No jest lepsza niż DsO, jeśli jeszcze się zastanawiasz ;)
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7387
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

25-11-2010, 00:50

to akurat nie podlegało dyskusji nawet przed premierą obu płyt :wink:
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

25-11-2010, 07:35

Znakomita rzecz (+zajebisty booklet ;))
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

27-11-2010, 00:58

Morph pisze:Znakomita rzecz (+zajebisty booklet ;))
someone left the bathtub running! :)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

27-11-2010, 01:05

Someone left ;)

Ale - co by nie mówić - to jest chyba najbardziej pomijany z genialnych krążków tego roku (kudos dla Krwikulta za zyformułowanie AFAIR). NIby przystępna, ale nieprzystępna. Niby nieprzystępna, ale przystępna. No po prostu bajka krążek. Zresztą śmiem twierdzić, że Grinderman 1 i 2 to (egzekwo) trzecia najlepsza rzecz jaka wyszła Mikołajowi Jaskini.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

04-12-2010, 14:50

Pierwszy Grinderman mnie nie zachwycil, ale drugi zaskoczyl za pierwszym razem i od czasu pierwszego przesluchania zdania nie zmienilem: bardzo dobry album, do tego wydaje sie bardziej przystepny niz jego poprzednik
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

04-12-2010, 14:55

0ms pisze:do tego wydaje sie bardziej przystepny niz jego poprzednik
Ale że jak ;)? Przecież jedynka to była płytka prosta jak drzewce włóczni.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

04-12-2010, 15:21

Nie mam pojecia. Zwyczajnie nie moglem przez nia przebrnac, z dwojka zero problemow. Musze sobie przesluchac jedna po drugiej to zobaczymy ;)
Awatar użytkownika
white_pony
weteran forumowych bitew
Posty: 1047
Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
Lokalizacja: krakau

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

04-12-2010, 15:34

0ms pisze:Nie mam pojecia. Zwyczajnie nie moglem przez nia przebrnac, z dwojka zero problemow. Musze sobie przesluchac jedna po drugiej to zobaczymy ;)
mam dokladnie tak samo.
do not make equal what is unequal
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

05-12-2010, 13:55

a dla mnie dwójka jest minimalnie gorsza od jedynki.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

12-05-2011, 23:44

Róże z Blixą na wokalu jakby ktoś nie słyszał:


;)
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

13-05-2011, 14:09

Morph pisze:Co powiecie na taki temat?
Uważam, że płyty z pierwszego okresu są arcygenialne. Po "Let love In" (wspaniały album! "Red Right Hand" to arcydzieło muzyczne i tekstowe) jakoś straciłem emocjonalny stosunek do twórczości Nicka*, a po rozwodzie z Blixą jestem z nią na bakier. Dobrze znam w sumie tylko Grindermana (bardzo lubię!).

"Murder Ballads" - z jednej strony ta płyta jest wspaniała, ale z drugiej jakoś mnie niemile kole. I nie chodzi o kolec od róży. ;-) Za to duet z Polly to czystej wody majstersztyk!
Morph pisze:Róże z Blixą na wokalu jakby ktoś nie słyszał:
Wymowne. Urocze. Zero pedaliady. Mam nadzieję, że jeszcze razem coś zdziałają, bo obaj stracili na rozwodzie. W sensie artystycznym. :)

Ich "Weeping Song" - niesamowity kawałek. Najlepszy Cave'a chyba. Ever. :)
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
trzeci
zaczyna szaleć
Posty: 213
Rejestracja: 10-03-2011, 13:10

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

13-05-2011, 14:31

Where The Wild Roses Grow z Blixa to zupelnie inna bajka.
Z ta baba to zwykla poscielowka, a tak to jest whisky i gryzacy, tytoniowy dym.
fuck you buddy
Nurni Flowenol
zaczyna szaleć
Posty: 262
Rejestracja: 11-02-2011, 21:46

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

14-05-2011, 00:38

Jak dla mnie najlepsze płyty Australijczyka to:From Her To Eternity,Firstborne Is Dead,Henry's Dream,Let Love In,The Boatman's Call,No More Shall We Part.Od płyt po odejściu B.B. wolę zdecydowanie Grindermana,nie mówiąc juz o Birthday Party.Właściwie można jeszcze wspomniec o zajebistej Oślicy.The Weeping Song to również dla mnie najlepszy utwór Nicka.Są takie dni,gdy slucham tylko tego utworu.Po prostu MAGIA!
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS

14-05-2011, 02:28

Nurni Flowenol pisze:Jak dla mnie najlepsze płyty Australijczyka to:From Her To Eternity,Firstborne Is Dead,Henry's Dream,Let Love In,The Boatman's Call,No More Shall We Part.
A "Your Funeral... My Trial" to co, nie łapie się już? Praktycznie nie odstaje od dwóch pierwszych longów. Jak dla mnie zdecydowana czołówka.
Xapapote pisze:Ich "Weeping Song" - niesamowity kawałek. Najlepszy Cave'a chyba. Ever. :)
Nurni Flowenol pisze:The Weeping Song to również dla mnie najlepszy utwór Nicka.Są takie dni,gdy slucham tylko tego utworu.Po prostu MAGIA!
Hmmm... czy ja wiem. Owszem, kawałek fajny, ale żeby go od razu obwoływać najlepszym dziełem Cave'a? Szczególnie w gąszczu zajebistych utworów, jakie ten koleś i jego ekipa popełnili. Myślę, że na pierwszych 3 płytach jest od zarąbania równie dobrych, albo lepszych - chociażby "From Her to Eternity", "Saint Huck", "Tupelo", "The Carny", "Long Time Man".
Zresztą płyty tego gościa mają taką śmieszną cechę, że (mimo zróżnicowanych i charakterystycznych utworów) oddziałują też w całości, a jeden kawałek podbija wartość drugiego - właśnie dlatego, że są różnorodne, a mimo to trzymają wspólny klimat.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ