Masterful Magazine

: **06-01-2009, 21:15**

...i dlaczego akurat jest to KING CRIMSON?

: **06-01-2009, 21:17**

Bo tak jak DEATHSPELL OMEGA nie potrzebuje słuchaczy, którzy oszczędzają na AutoCasco, piją piwo za 2.30 zł i żywią się tanim żółtym serem kupowanym na kilogramy?

A tak na serio, to dlatego, że na debiucie zagrali ciężej niż ktokolwiek? Albo że nikt tak nie mieszał jazzu z rockiem?

: **06-01-2009, 21:19**

bzdura, przed ich debiutem grano ciężej, a rock z jazzem też wcześniej mieszano. a poza tym debiut srebiut.

: **06-01-2009, 21:24**

twoja_stara_trotzky pisze:bzdura, przed ich debiutem grano ciężej, a rock z jazzem też wcześniej mieszano. a poza tym debiut srebiut.

W obrębie rocka grano ciężej? Nie kojarzę w tej chwili żadnego zespołu, który by tak czynił.
Co do łączenia rocka i jazzu - pewnie, że wcześniej to robiono, ale tutaj ta fuzja brzmi naprawdę piorunująco, inaczej.
Debiut dobry! Aczkolwiek późniejsze lepsze, ze wskazaniem na Islands.

: **06-01-2009, 21:37**

Drone pisze:Najcięższy zespół tamtych czasów to chyba BLUE CHEER...

Ale co tu napisać o KING CRIMSON?

No gdzie Blue Cheer

Fakt - ostro dawali do pieca, ale jednak 21st Century Schizoid Man...ten riff.

: **06-01-2009, 21:54**

Już widzę co by się działo jakby jester założył taki temacik z dupeczki

Co do KC to ja z plebsu jestem więc ubóstwiam wszystko do Islands, potem nie mam cierpliwości żeby ogarniać. trylogia z lat 80 też mi kiedyś wchodziła choć teraz to trochę kiczem mi zalatuje.

Co do pytania to odpowiedź jest prosta - Pink Floyd.

: **06-01-2009, 21:58**

KC >>>> PF

: **06-01-2009, 22:02**

Drone pisze:
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Bo tak jak DEATHSPELL OMEGA nie potrzebuje słuchaczy, którzy oszczędzają na AutoCasco, piją piwo za 2.30 zł i żywią się tanim żółtym serem kupowanym na kilogramy?
Właśnie dlatego KING CRIMSON jest wielkie i ktoś o małej głowie ich nie obejmie

Zeksplorowali muzykę wzdłuż i wszerz i nie chodzi o łączenie jazzu z rockiem, bo to jest ograniczające spojrzenie. Oni nie łączyli, tylko tworzyli nową całość. To nie jest nawet eklektyzm, to nie jest branie np. bluesa na warsztat i tworzenie skomplikowanych wariacji na temat. Fripp jakoś tak obejmuje muzykę od podstaw i od razu przelatuje nad stylami, gatunkami w swój własny kosmos. Moim zdaniem to jest ten element, który powoduje, że niektórzy w KING CRIMSON nie widzą nic wyjątkowego. Zresztą w przypadku DsO działa ten sam mechanizm - zjadacz sera szuka gorączkowo jakichś znanych schematów, haczyków, melodii itp., a tu chała, nie tędy droga.

No to mówię - to jest trudny i nieoczywisty zespół

LD100 pisze: Co do pytania to odpowiedź jest prosta - Pink Floyd.

Pink Floyd? Ale oni tylko dwie płyty dobre nagrali

: **06-01-2009, 22:03**

ja ich w ogóle w oderwaniu od jakichkolwiek szufladek odbieram. dla mnie to jest po prostu czysta fizjologia. rzeczywistość rysowana dźwiękiem. pulsujące napięcie między twardym porządkiem intelektu a czystą kosmiczną entropią. i chuj.

(i debiut srebiut)

: **06-01-2009, 22:05**

LD100 pisze: Co do pytania to odpowiedź jest prosta - Pink Floyd.

lubię Pink Floyd, ale jak słucham King Crimson, to Pink Floyd brzmi przy tym, jak muzyka z NRD

(oczywiście poza debiutem Floydów, który jest jedną z najlepszych płyt w historii muzyki rockowej)

: **06-01-2009, 22:36**

ENTOMBED SREMTOMBED, pewnie, że VOIVOD rządzi !

: **06-01-2009, 22:42**

Najwazniejszym zespolem jest Deathspell Omega (zart

)

: **06-01-2009, 22:53**

Deathless King pisze:Najwazniejszym zespolem jest Deathspell Omega (zart )

Pierdolisz, oczywistym jest, ze chodzi o Hail of Bullets.

: **06-01-2009, 22:56**

AC/DC baranki - reszta może gryfy wyginać w ósemki, ale i tak im do pięt nie doskoczy

: **06-01-2009, 23:10**

A propos Crimsonów, to ich pierwszym bodajże dużym koncertem był ten z imprezy pożegnalnej po Brianie Jonesie, i wtedy - jeśli wierzyć legendzie - dali czadu ("21th century..." było

), bo reszta zaproszonych gości smęciła. Co do muzyki - ostatnio sobie przypomniałem pierwsze płyty, i brzmi to nadal świeżo, chyba bardziej niż Floydzi (Islands! Larks'...!). Ale w tamtym czasie w wyścigu liczyło się też Yes...

AC/DC - osobiście, wolę UFO, ale też nigdy się specjalnie nie koncentrowałem na tych pierwszych.

: **06-01-2009, 23:16**

AC/DC. Nic więcej!

: **07-01-2009, 01:20**

Black Sabbath

az wstyd mi wypisywac takie oczywizmy

: **07-01-2009, 08:32**

Grindead pisze:Black Sabbath

az wstyd mi wypisywac takie oczywizmy

O to to! Przynajmniej z punktu widzenia fana metalu.
Poza tym temat z dupy.

: **07-01-2009, 08:59**

ale to jest temat o King Crimson

: **07-01-2009, 09:13**

Drone pisze:Ale co tu napisać o KING CRIMSON?

Masterful Magazine

Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka

Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka