Masterful Magazine

Pralka chodzi non stop i nie ma miejsca na sen.Używamy dobrych płynów do płukania tkanin i renomowanych proszków.
Jednak tym razem nawet calgon może nie dać rady i może dojść do jakiś poważniejszych defektów.Coś nie trybi,nie wiruje,woda sie wylewa.Najczęściej oznacza to uszkodzone łożyska. Ściągacz
niezbędny nie jest (chyba że z tyłu lała się woda- i zalało silnik- wtedy
musisz mieć ściągać do łożysk silnika). Co nie oznacza, że nie jest
potrzebny: kółko pasowe raczej bez niego ściągnąć trudno (choć możesz użyć 2
trzonków młotków i podważać koło pasowe z 2 stron naraz przekręcając nim).
Ściągasz więc pas, koło pasowe (najlepiej ściągaczem), odkręcasz 3 śruby na
obwodzie krzyżaka i 3 wewnątrz (klucz sztorcowy i płaski 13), wkręcasz
delikatnie śrubę 8 (dodatkową) w bęben (tam, gdzie odkręcałeś koło pasowe)-
i walisz w nią wielkim młotem- żeby bęben (jego wał) wyskoczył z łożysk.
Oczywiście- ta śruba jest do wyrzucenia (rozklepiesz głowicę). Nie wolno
bezpośrednio uderzać w wał- bo potem nie założysz koła pasowego. Wyciągasz
krzyżak- i wybijasz 2 łożyska (najpierw wyciągasz z niego znajdujący się od
strony pralki zimering). UWAGA! stanęły łożyska, więc może być podpiłowany
wał bębna- wtedy cała Twoja praca na nic- zimering nie uszczelni, więc
będzie ciekła woda do łożysk, co spowoduje szybką ich korozję- albo od razu
będzie widać wyciek. Jeśli wał bębna jest ok- nie wyrzucasz wybitych łożysk
tylko czyścisz (nafta, smar towot) wnętrze krzyżaka i starymi łożyskami
RÓWNO wbijasz GUMOWYM młotkiem (albo zwykłym poprzez deskę) nowe łożyska.
Powodzenia! no i jeszcze uwaga: jeśli po złożeniu będziesz miał luzy na
bębnie (będą one znacznie mniejsze od obecnych), to albo jest podpiłowany
wał, albo urwany bęben (jedno i drugie). Czyli: bęben do wymiany (naprawy)





posłuchajcie i oczarujcie mnie swoją błyskotliwością,dobrymi manierami i nieszablonowym podejsciem


Poważnie;GENIALNY utwór jednego z najbardziej interesujacych projektów jaki kiedykolwiek pojawił sie na polskiej ziemi.

odstaw te narkotyki

co o tym sądzisz?

tj. o K44

Po co ?

Plus i minus to jedyne co widzę
Plus i minus to jedyne co słyszę
Plus i minus to jedyne czym żyje
Plus za początki i debiut
Minus za całą resztę

twoja_stara_trotzky pisze: Plus za początki i debiut
Minus za całą resztę

jestem skłonny się z tym zgodzić.

Max_Disgruntled pisze:Po co ?

prawą czy lewą rękę mam Ci upierdolić?

Ale to ma być generalnie topic o perłach hh ze słynnym odstępstwem od czarnej braci na start, czy wyłącznie K44? Szczerze mówiąc dotąd omijałem, bo były wersje jeno 128 bitrate, a w ciemno orga to za tanie trochę

*i tak wiem, że to tajna próba wskrzeszenia tematu o Dr. Dre

Jak to? Za dużo rzeczy tu przechodzi gładko... coś mi się wydaje, że się rozbrykało stadko.

jester pisze:Ale to ma być generalnie topic o perłach hh ze słynnym odstępstwem od czarnej braci na start, czy wyłącznie K44? Szczerze mówiąc dotąd omijałem, bo były wersje jeno 128 bitrate, a w ciemno orga to za tanie trochę

*i tak wiem, że to tajna próba wskrzeszenia tematu o Dr. Dre

TYLKO K44 i ewentualnie PAKTOFONIKA

mam si di era z debiutem. dwójka i trójka to gówna nieziemskie (no może poza "Filmem").

Nad ludy i nad króle podniesiony;
Na trzech stoi koronach, a sam bez korony;
A życie jego – trud trudów,
A imię jego – lud ludów;
Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,
A imię jego czterdzieści i cztery

vulture pisze: (...) ewentualnie PAKTOFONIKA

dla mnie ultragówno

a tu macie istnego hiciora z tamtego okresu:
http://www.youtube.com/watch?v=F8tV-qcjc0w

Można jeszcze to zakończyć, proszę...

Vulture "awangardowcu", hip-hopu słuchasz??? Znowu "zew awangardy"...??? Uffff, dobrze, że tu się słucha metalu bo się go kocha, a nie - bo musi

debiut miażdży, 63minuty..ok, a 3:44 już raczej słabe

ja pierdole, co tu sie dzieje

hh na forum, gdzie "powinny" znajdować się same tematy o kolejnym "ciekawym" us dm bandzie, albo kolejnej "świetnej" płycie Hate Eternal - to rzeczywiście istna apokalipsa.

jester pisze:Vulture "awangardowcu", hip-hopu słuchasz??? Znowu "zew awangardy"...??? Uffff, dobrze, że tu się słucha metalu bo się go kocha, a nie - bo musi

Pewien wędkarz idąc przez szuwary znalazł żabę. Ta odezwała się ludzkim głosem prosząc, aby jej nie rozdeptywał, tylko wziął ze sobą. Wędkarz ulitował się i zabrał żabkę do domu, nakarmił resztkami z kolacji, napoił. Kiedy położył się spać żabka wskoczyła za nim do łóżka. Kiedy tylko go dotknęła - zamieniła się w piękną, młodą i do tego zupełnie nagą dziewczynę. W tym momencie do domu wróciła żona wędkarza. Wędkarz opowiedział żonie historię żabki i żona uspokoiła się. Wypijmy za wszystkie wspaniałe żony, które wierzą w bajki które im opowiadamy

Kurwa... moze zrobmy jakies podforum dla wszystkich takich wynalazkow, co? Tam moglibyscie sie spuszczac nad Kalibrami, Parasolkami itp itd, co?

Pisze jak najbardziej powaznie.

masz luzy na bębnie