Masterful Magazine

jako że:

a) najebałem się
b) nie jest już sztuką wyprać kogokolwiek na "alternatywę", bo tu same alternatywne pindy siedzą prawie
c) zostałem przed chwilą po raz 346 zmiażdżony ostatnim albumem Tekkno AniMAL

więc czas na szkółkę niedzielną rymów



TECHNO ANIMAL - The Brotherhood Of The Bomb [2001]

HIP HOP - te słowa u każdego metalucha powodują odruch wymiotny. sierść truchleje, sznurówki spierdalają z glanów. HIP HOP - woda święcona na zawszone metalowe karki. problem w tym, że akurat TEN HIP HOP to nic innego, jak PIERDOLONA APOKALIPSA. ta płyta to maszyna do łamania kości. stężenie adrenaliny, agresji i człekowstrętu jest tu większe niż na wszystkich albumach z brutalnym technicznym death metalem razem wziętych i przepuszczonych przez jebany kompresor. sam bas z tego krążka mógłby służyć do równania z ziemią wiosek Talibów. kiedy jednak dodamy do niego gigantyczne przesterowane beaty i jebiące skrajną psychozą podkłady i tła, to wynik równania może być tylko jeden - GLOBALNA ZAGŁADA.



ostatni naprawdę WIELKI album Broadricka. chwalmy Pana! YO!

(smaczny rip, jak ktoś coś...)

twoja_stara_trotzky pisze:jako że:

a) najebałem się...

i może na tym poprzestańmy

Rattlehead pisze:

twoja_stara_trotzky pisze:jako że:

a) najebałem się...

i może na tym poprzestańmy

ta, idź słuchać tego swojego technicznego plastikowego dread metalu...

twoja_stara_trotzky pisze:

Rattlehead pisze:

twoja_stara_trotzky pisze:jako że:

a) najebałem się...

i może na tym poprzestańmy

ta, idź słuchać tego swojego technicznego plastikowego dread metalu...

okej, zakurwie se death metalowy EPHEL DUATH i nie offtopuje już, przesorry

Rattlehead pisze: okej, zakurwie se death metalowy EPHEL DUATH i nie offtopuje już, przesorry

oho, idealnie - typowe pseudo awangardowe GÓWNO dla metalofczyków w golfach.

twoja_stara_trotzky pisze:

Rattlehead pisze: okej, zakurwie se death metalowy EPHEL DUATH i nie offtopuje już, przesorry

oho, idealnie - typowe pseudo awangardowe GÓWNO dla metalofczyków w golfach.

tak zgadłeś, tylko mam zamiar zmienić, bo mi za dużo oleju bierze. Rocznik 2003 jakby Cię interesowało

Rattlehead pisze:

twoja_stara_trotzky pisze:

Rattlehead pisze: okej, zakurwie se death metalowy EPHEL DUATH i nie offtopuje już, przesorry

oho, idealnie - typowe pseudo awangardowe GÓWNO dla metalofczyków w golfach.

tak zgadłeś, tylko mam zamiar zmienić, bo mi za dużo oleju bierze. Rocznik 2003 jakby Cię interesowało

ha ha ha

... i temat leci powoli

Rattlehead pisze:... i temat leci powoli

no uwielbiam polskich pastuchów metaluchów. nie posłucha, nie zainteresuje się, tylko pierdoli, bo JUŻ WIE. od początku WIE. lubi tylko te piosenki, które już zna.

twoja_stara_trotzky pisze: ...lubi tylko te piosenki, które już zna.

no, np marchewkowe pole zespołu Lejdi Pank, czy newer ending story pana Limala. Tylko te piosenki znam. Ale ja mam golfa to co się dziwisz arcybiskup

Rattlehead pisze:

twoja_stara_trotzky pisze: ...lubi tylko te piosenki, które już zna.

no, np marchewkowe pole zespołu Lejdi Pank, czy newer ending story pana Limala. Tylko te piosenki znam. Ale ja mam golfa to co się dziwisz arcybiskup

kardynale w leginsach z borsuczej sierści - jak mam cię zachęcić? mam napisać, ze nagrał to gość, który stworzył GRIND CORE?

Drone, myszo przebrzydła, co tak cicho? nie mów, że nie znasz i nie wielbisz?
Triceklatops? ty teżnie????!!!

twoja_stara_trotzky pisze:

Rattlehead pisze:

twoja_stara_trotzky pisze: ...lubi tylko te piosenki, które już zna.

no, np marchewkowe pole zespołu Lejdi Pank, czy newer ending story pana Limala. Tylko te piosenki znam. Ale ja mam golfa to co się dziwisz arcybiskup

kardynale w leginsach z borsuczej sierści - jak mam cię zachęcić? mam napisać, ze nagrał to gość, który stworzył GRIND CORE?

ooo i można? można, tylko teraz chyba nie mam co liczyć na smaczny rip co?

Drone pisze:Czas się przyznać, że jeszcze przed praniem przeszedłem na raperkę

to znasz czy nie, poruczniku w rurkach i sofiksach?

strzelaj opis!

żeby był równie dobry jak ten:

To nie jest hip-hop, nie jest to też dub sensu stricte, nie jest to też na pewno industrial - jest to całkiem nowa jakość zbudowana za pomocą nie-nowych już przecież środków. Muzyka widziana przez pryzmat komina krematoryjnego - jak to kiedyś ktoś trafnie ujął.

Rzuć r.i.p., może to będzie trzecia dobra płyta rapowa.

opisywany album ma już długą brode ale oczywiście ZNAKOMITA rzecz.jak i poprzednie.nie miałem jedynie sposobnosci poznać
Ghosths i Re -Entry o singlach i ep już nie wspominając.
tak na marginesie Tapping The Converssation czy London Zoo The Bug to dobre rzeczy?

vulture pisze:opisywany album ma już długą brode ale oczywiście ZNAKOMITA rzecz.jak i poprzednie.nie miałem jedynie sposobnosci poznać
Ghosths i Re -Entry o singlach i ep już nie wspominając.
tak na marginesie Tapping The Converssation czy London Zoo The Bug to dobre rzeczy?

Wczesne Techno Animal - moc, chociaż nieco inne granie.
The Bug to już zupełnie inne granie, oczywiście poziom trzyma, ale bliżej temu do rzeczy z rejonów dubstep, co akurat mnie nie do końca przekonuje.

Blackult pisze:Rzuć r.i.p., może to będzie trzecia dobra płyta rapowa.

a te dwie pozostałe?

znam i uwielbiam, płyta rozwala mnie za każdym razem, ostatnio może po raz 217 (mniej mam widocznie czasu)
co tu pisać, kto zna to zna, kto nie zna i nawet mu się chociażby tu http://www.myspace.com/technoanimal nie chce kliknąć, to chuj z nim