Masterful Magazine

W sumie to nie wiem czy w odpowiednim dziale zakładam ten temat, no ale chuj, bardziej adekwatnego nie znalazłem.
Prekursor acid trance/ industrial. Koleś od 20 lat regularnie wydaje płyty, które, o dziwo, ostatnio robią większą furorę wśród słuchaczy szeroko rozumianego metalu, niż EBM, terrorcore, etc.
Ostatni LP "Bind Torture Kill" sponiewierał mną okrutnie. Tak hipnotycznej i transowej dawki jadu od dawna w siebie nie wpajałem. Rzecz zdecydowanie nie dla przeciętnego pochłaniacza zwykłych, niewymagających rzeczy.
A jak Wy się zaopatrujecie na twórczość tego belga z holandii?

Jakie acid trance?
KOCHAM!
A dwa ostatnie ze wskazaniem na AoE bezgranicznie.

Co tu dużo pisać, na gruncie takej muzyki kult i klasyka. Co ważniejsze ciągle w fomie, bez większych zjazdów w stronę dna przeciętności(czy wręcz nijakości), i bez odjazdów w stronę romantycznej electro gotyckiej papki.

antigod pisze:Rzecz zdecydowanie nie dla przeciętnego pochłaniacza zwykłych, niewymagających rzeczy.

A tu niekoniecznie bym się zgodził;)

Jakie acid trance?

Przynajmniej "BTK" ma w sobie sporo zalążków typowych dla tego nurtu.

Teraz bardzo żałuję, że nie wybrałem się na tegoroczny CP.

absinthe_patriote pisze:i bez odjazdów w stronę romantycznej electro gotyckiej papki.

Czy czuję delikatną aluzję do Wumpscut

Morph pisze:

absinthe_patriote pisze:i bez odjazdów w stronę romantycznej electro gotyckiej papki.

Czy czuję delikatną aluzję do Wumpscut

Haha...przejrzałeś mnie;)

A tu niekoniecznie bym się zgodził

Nie powiesz mi, że przeciętny słuchacz Silence, DCD albo Blutengel zniesie dźwięki generowane przez Suicide Commando? Mi się wydaje, że słuchanie takich rzeczy wymaga wiele od słuchacza, skoro nawet dj'e terrorcore i hard techno twierdzą, że nie wyobrażają sobie kilkugodzinnej imprezy tylko w takim klimacie, hehe.

Poza tym w Polsce powstała "niezła kopia" SC - Suicide Circle. Autorstwa osoby, która jest bardzo bliskim kolegą jednego z adminów, więc pominę moje komentarze nt. jakości tego plagiatu

EDIT:

Haha...przejrzałeś mnie;)

Combichrist też jest dobrym przykładem.

nie, nie jest, WtFIWWYP jest mocne, agresywne i niepoprawne

antigod pisze:

A tu niekoniecznie bym się zgodził

Nie powiesz mi, że przeciętny słuchacz Silence, DCD albo Blutengel zniesie dźwięki generowane przez Suicide Commando? Mi się wydaje, że słuchanie takich rzeczy wymaga wiele od słuchacza, skoro nawet dj'e terrorcore i hard techno twierdzą, że nie wyobrażają sobie kilkugodzinnej imprezy tylko w takim klimacie, hehe.

Dla mnie to proste, bezpośrednie i raczej wpadające w ucho dzwięki. Że agresywne...no cóż, to nie jest żadne utrudnienie;)
Poza tym tylko słuchać a bawić się przy tym na parkiecie to róznica;)

antigod pisze:

Jakie acid trance?

Teraz bardzo żałuję, że nie wybrałem się na tegoroczny CP.

Z tego co pamiętam oni są tam częstym bywalcem, więc nic straconego.

Acid trance? lol.

Z SC jakos mam tak ze im pozniej wydana plyta tym mniej mi podchodzi, slucham juz wtedy tylko konkretnych trackow. Za to pierwsze albumy (critical stage, z ktorego pochodzi klasyk SC - necrophilia, stored images) moge katowac w calosci, maja jakis taki kurwa feeling skladanych modow, tracki sa zrobione w specyficzny sposob. Jak ktos chce to moge costam wrzucic bo mam chyba wszystko od 1994 (nie liczac jakis dupereli i demowek nagranych wczesniej, nie chcialo mi sie nimi meczyc). No i nie zgodzilbym sie ze jest to jakas strasznie niedostepna muza.

Ogolnie w szeroko rozumianym ebm i harshelectro jest kupa gowna (jak w kazdym gat) wiec jak ktos gustuje w tych klimatach to niech rzuca jakies sensowne nazwy bo przewaznie z kilkuplytowej dyskografii danego bandu nadaje sie raptem kilka kawalkow.

Painbastard nowy jest bardzo, ale to bardzo fajny

A właśnie, obiła mi się o uszy ta nazwa, miałem posłuchać i jakoś tak zeszło...

Stuff z myspace daje rade, trzeba bedzie sprawdzic reszte.

Nie wiem czy slyszeliscie o psyclon nine, maja pizdowaty image ale to norma w tym gatunku (zreszta, ktora z kapel bm nie ma pizdowatego image) -



dosc rzadko spotykane jest to aby bandy grajace taka muzyke graly ostrzej przy kazdej kolejnej plycie, na ostatniej ocieraja sie momentami o jakis zindustrialowany bm. Genialne nie jest ale jak pisalem wczesniej, niektore tracki daja rade.

jakis smutny ten painbastard ; /

weźcie sobie lepiej GGFH posłuchajcie, a nie tej śmiesznej dyskoteki

miekkie kluski ten ggfh

Porównywanie GGFH do SC jest daleko posuniętym błędem. Wybaczę, bo Welt... chyba się struł nadmiarem swoich wynalazków

gdzież bym śmiał porównywać pachołków z Suicide Commando do mistrzów z GGFH? o co ty mnie oskarżasz? chcesz mnie obrazić?

Chyba lekko niedoczytales bo sc to 1 ludek.

to wielka szkoda, bo wynika z tego, że ten chujowy zespół się rozpaść nie moze