PORCUPINE TREE

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Bździong
starszy świeżak
Posty: 15
Rejestracja: 07-04-2006, 11:31

PORCUPINE TREE

15-04-2007, 23:39

Znacie ? Nie znacie ? Lubicie, cenicie, podziwiacie, pogardzacie, nienawidzicie ?
vulture

16-04-2007, 08:11

Mam w swoich zbiorach tylko In Absentia - i wg. mnie jest to bardzo dobra plyta-wciągające,ciekawe granie z mocnym, melancholijnym akcentem.czasami do tego wracam.Z ostatniej płyty słyszalem zaledwie kilka utworów ,nie zachęciły mnie do poznania całości-wydało mi sie to już zbyt..przesłodzone,ckliwe wręcz.Nie wiem jak ma sie sprawa z pierwszymi dokonaniami jeżozwierzy,kilka osób mi rekomendowało,być może czas nadrobić zaległosci.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

16-04-2007, 09:13

Deadwing jest płytą fenomenalną, nic więcej od współczesnego rocka nie wymagam. Nowa jest jakby trochę bardziej przebojowa, zalatuje mi coś wsiowymi ćwokami z Muse, ale dopiero dwa razy przesłuchałem, dam jej szansę.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Bździong
starszy świeżak
Posty: 15
Rejestracja: 07-04-2006, 11:31

16-04-2007, 10:20

Nowa płyta przebojowa ? Moim zdaniem to powrót właśnie do mroczniejszych klimatów z "In Absentia"... momentami to także najcięższa rzecz jaką nagrali. I to chyba straszliwa obelga porównywać ich do takich stulejarzy jak Muse -jak to napisała o nich brytyjska prasa "Tesco quality Radiohead". A co do Porcupine Tree, polecam na początek zapoznanie sie z "Signify"
Awatar użytkownika
Menel
postuje jak opętany!
Posty: 385
Rejestracja: 01-03-2006, 21:07
Kontakt:

16-04-2007, 14:15

Kiedyś trochę słuchałem tej formacji jednak nuda jest to straszliwa i przestałem.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

16-04-2007, 14:27

Lubię. Momentami nawet bardzo, ale nie wszystkie płyty.
Jako pierwszą usłyszałem "Up The Downstair" i początkowo odrzucił mnie typowo "angielski" charakter tej muzyki (oczywiście akcent oraz specyficzna wyspiarska melodyka). Z czasem się przekonałem, a ładunek psychodelii zawarty na tym albumie zaczął na mnie działać. Potem był pojebany "Spiral Circus", który już mniej mi się spodobał i do dziś się to nie zmieniło.
Na moment wpadła mi w ręce również fajna płytka "Stars Die - Rare And Unreleased", która okazała się mniej fajna, gdy wyszło na jaw, że to jakaś kompilacja.
Potem mam małą przerwę w znajomości ich albumów, aż do momentu "Stupid Dream" (takie sobie) oraz osławionego "Lightbulb Sun" (początek bardzo na tak, ale im dalej tym gorzej).
Najbardziej ruszyła mnie "In Absentia", która trzyma wysoki poziom przez cały czas trwania, ale chwilami wkurwiają mnie zagrywki a'la TOOL. Na szczęście to tylko luźne inspiracje a nie jakieś kopiowanie, więc nie jest tak źle. Po prostu stało się w pewnym momencie modą w progresywnym graniu dorzucić coś "toolowego" na płytę, by brzmiała bardziej tajemniczo.
"Deadwing" słyszałem raz przy jakiejś okazji, więc nie będę się wypowiadał. Ostatniego nie znam.
absinthe_patriote
postuje jak opętany!
Posty: 360
Rejestracja: 02-11-2006, 18:30

16-04-2007, 15:28

Znam i mniej lub bardziej lubię wszystko co nagrali, najbardziej "The Sky Moves...". Nowa płyta nie powala ale specjalnych powodów do narzekania też mieć nie można. Nie jest ani nieprzyzwoicie przebojowo-popowa ani psychodeliczno-rockowa (jak to Jeżozwierze), są momenty wyraziste, podczas których przebiega po plecach dreszcz ale i sporo najzwyczajniej w świecie nudnych i nijakich.
absinthe_patriote
postuje jak opętany!
Posty: 360
Rejestracja: 02-11-2006, 18:30

17-09-2007, 01:34

28 listopada Jeżozwierze ponownie u nas, w Poznaniu, w towarzystwie Anathemy.
Awatar użytkownika
Chlastator
zaczyna szaleć
Posty: 131
Rejestracja: 03-08-2005, 11:02
Lokalizacja: warsiofka

19-09-2007, 01:27

Ostatnia płyta jest bardzo, bardzo dobra, po raczej nudnym 'Deadwing', wręcz rewelacyjna.
Szkoda, że grają w Poznaniu nie w Warszawie, gdyż ostatnio w Stodole dali świetny koncert.
"Mamy tu doczynienia z konsekwentnym i prawdziwym tworem, nie pozerami! O!"
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2218
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

19-09-2007, 07:13

Lubię Wilsona, szczegolnie Lightbulb Sun i IA, a także dobre, choć trochę przymulające momentami Signify. Znam tez te pierwsze płytki, ok... ale nigdy jakos nie mialy tyle szczescia bym sie w nie zasluchiwal tak jak w te powyzej.
Musze powiedziec, ze Blackfield to tez jest niezly projekt, moznaby powiedziec 'banalny', ale jednak cos w tym jest.
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2028
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: PORCUPINE TREE

30-10-2008, 00:59

Znam, lubię. Ostatnio sobie odświeżyłem In Absentia i Deadwing. Przyjemne rzeczy.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: PORCUPINE TREE

30-10-2008, 08:14

Bździong pisze:Znacie ? Nie znacie ? Lubicie, cenicie, podziwiacie, pogardzacie, nienawidzicie ?
Słuchałem nałogowo od 1993 roku mniej więcej (singiel Voyage 34) do 2000, apogeum w latach 1995-1997 z naciskiem na Signify. Dużo świetnej wyspiarsko nudnej muzyki. Bardzo cenię, lecz nie stanowią dla mnie inspiracji (pamiętam co zrobili Opeth ;) ). Choć już nie zasłuchuję się tyle co kiedyś to na bieżąco jestem z wszystkim co wypuszczają, a okazyjne powroty dostarczają mi ogromnych ilości muzycznej satysfakcji. Lubię klimat tej muzyki - doskonała całość.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

30-10-2008, 11:14

Bździong pisze:Znacie ? Nie znacie ? Lubicie, cenicie, podziwiacie, pogardzacie, nienawidzicie ?
kiedys bardzo, teraz wcale. Deadwing jest ok, ale ostatnimi czasy mnie ta muzyka nie bierze.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2013
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re:

30-10-2008, 11:31

Skaut_Kwatermaster pisze:
Bździong pisze:Znacie ? Nie znacie ? Lubicie, cenicie, podziwiacie, pogardzacie, nienawidzicie ?
kiedys bardzo, teraz wcale. Deadwing jest ok, ale ostatnimi czasy mnie ta muzyka nie bierze.
mam tak samo... kiedyś Porcupine Tree potrafiłem naprawdę ostro katować, ale teraz nie daję rady - ludzie zachwycaja się też Riverside czy Cult Of Luna a ja po dwóch/trzech kawałkach umieram z nudów
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

30-10-2008, 11:37

Olo pisze:
Skaut_Kwatermaster pisze:
Bździong pisze:Znacie ? Nie znacie ? Lubicie, cenicie, podziwiacie, pogardzacie, nienawidzicie ?
kiedys bardzo, teraz wcale. Deadwing jest ok, ale ostatnimi czasy mnie ta muzyka nie bierze.
mam tak samo... kiedyś Porcupine Tree potrafiłem naprawdę ostro katować, ale teraz nie daję rady - ludzie zachwycaja się też Riverside czy Cult Of Luna a ja po dwóch/trzech kawałkach umieram z nudów
a jak tam nowe Ufomammut :)

akurat COL to inna parafia, choc faktem jest, ze ostatni album jest mocno nudny.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5311
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: PORCUPINE TREE

30-10-2008, 11:44

Riverside jest bestsellerem Mystic, wiec maja naprawde duzo zwolennikow. A, ze graja muze wyjatkowo chujowa to zupelnie inna sprawa, bo w Polsce sprzedaz plyt nie jest uzasadniona jakoscia muzyki... Riverside, Hunter, Rootwater, Frontside czy Virgin Snatch to europejska 8-ma liga ale dzieki dobrej maszynie promocyjnej w Polsce nikt nie moze sie rownac z tymi kapelami.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

30-10-2008, 11:48

Maleficio pisze:Riverside jest bestsellerem Mystic, wiec maja naprawde duzo zwolennikow. A, ze graja muze wyjatkowo chujowa to zupelnie inna sprawa, bo w Polsce sprzedaz plyt nie jest uzasadniona jakoscia muzyki... Riverside, Hunter, Rootwater, Frontside czy Virgin Snatch to europejska 8-ma liga ale dzieki dobrej maszynie promocyjnej w Polsce nikt nie moze sie rownac z tymi kapelami.
zapomniales o Acid Drinkers, ale akurat ich ostatnia plyta jest calkiem dobra
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5311
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: PORCUPINE TREE

30-10-2008, 11:51

No wlasnie, zapomnialem dodac Acid... ale oni jeszcze muzycznie jako tako daja rade.
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: PORCUPINE TREE

22-01-2009, 12:09

26 listopada 2008 wyszła pierwsza solowa płyta Stefana Wilsona. Jak sam autor powiedział "album zawiera najbardziej eksperymentalną muzykę, bazującą na piosenkach, jaką kiedykolwiek zrobił". Słychać echa post-punk, shoe-gaze, noise i drone. Oczywiście Tony Levin także jest rozpoznawalny po pierwszym zagranym dźwięku. Klimat jest znaczniej mniej optymistyczny niż na ostatnich płytach Porcupine Tree, to nie są wesołe pioseneczki. Brzmienie jest piękne, pod tym względem czołówka roku 2008. Myślę, że tej płyty powinni posłuchać wszyscy, których nie ruszyły ostatnie nagrania PTree.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
ODPOWIEDZ