Masterful Magazine

Ja czasem słucham prodżidżi, a jestem wielki, bo piję mleko.

A jak słucham Morbid Angel a zaraz potem składanki z techno to jestem juz alternatywny i wielki czy jeszcze jestem metalowym imbecylem?Bo mi juz kurwa w głowie zamieszaliście...

[quote][i]Wysłane przez Alsvartr[/i]
A jak słucham Morbid Angel a zaraz potem [b]składanki[/b] z techno to jestem juz alternatywny i wielki czy jeszcze jestem metalowym imbecylem?Bo mi juz kurwa w głowie zamieszaliście... [/quote]
Składanki są dla wieśniaków....
...wyjaśniłem sprawę?

No to niedobrze

Eeee tam, jest sporo fajnych składanek, np: "Monsters of Death" czy "Nordic Metal". Najlepsze jednak są składanki imprezowe, własnego autorstwa:)

W zasadzie nie miałem okazji ich dobrze posłuchać. Jedyny mój kontakt z nimi to teledysk Rubber Johnny. Choroba straszliwa.

Maria Konopnicka pisze: Sprawdziłem tą kapelę na You Tube. Kurwa ! Chłopaki, brak mi słów... To nie jest wogóle muzyka - to umpa! umpa! dla bezmózgich dresiarzy, który jeżdżą maluchami z naklejką MARLBORO na przedniej szybie... czekam na następne podobe tematy...

Tak hartowała się stal o/ Kiedyś takie tematy powodowały walki na widelce i noże, teraz niesłuchanie np. KORN to faux-pass hehe.

HAHAHAHA!
jaki piękny cytat ;)

http://www.qthemusic.com/4918/guest-col ... biography/" onclick="window.open(this.href);return false;

I to jest kurwa news!

w ogóle jaka piękna beka ten temat :D

[youtube][/youtube]

molibdenowy mateusz pisze:[youtube][/youtube]

fajne,ale troche jakby wysrane z przed iluś tam lat do tyłu..waiting for more.

nie porywa

Syro się zapętliło i jest ...ok. Taka wyluzowana ,refleksyjna płyta, prosta afirmacja życia.Uważam,że szczyt kreatywności i konstruowania prawdziwych muzycznych buldożerów które rozdrapują mózgi rysiu ma już za sobą. I jest ok, i tak nie można go pomylić z nikim innym, nic juz nie musi nikomu udowadniać a na bazie znanych klocków wciąż potrafi zbudować intrygujący klimat..słuchałem noca Electric Café i troche mi się wydaje,że teraz James może być w podobnym momencie swojej kariery co wówczas Niemcy..może znów musi poczekać,aż technologia nadąży za jego pomysłami..moze Syro to właśnie tylko taka pocztówka z fajnych wakacji,chwila refleksji;ok, zaszedłem tak daleko,ogarnijmy to jakoś i zastanówmy się jak znalazłem się tu gdzie teraz jestem.

[youtube][/youtube]

Jeszcze nie wiem po jakich formach i jakościach rozbija się cała płyta, ale ten utworek dobry. Doskonała akustyka. Hawtin nie osiągnął takiego efektu nawet na autentycznej hali teatralnej.

Od czasu ostatniego pełnokrwistego albumu koledzy z branży zdążyli już dokonać takich masakr technologiczno-aranżacyjno-produkcyjnych (patrz: np. Autechre) że ten utworek to taki poprostu "fajowy kawałek" Aphexa na ich tle. Brzmi troche jakby przeleżał w szufladzie na dykietce kilka dobrych lat. Mogę się mylic ale czy James nie mówił w wywiadach że ma kilka albumów gotowych do wydania tylko czeka na pomyślne rozwiązanie jakichś spraw sądowych w tym rozwodu?. Jedno powiedzieć trzeba że jego zamiłowanie do niby prostych a tak pięknie "krzywych" melodi i harmonii zawsze robi człowiekowi dobrze.

booshee pisze:Mogę się mylic ale czy James nie mówił w wywiadach że ma kilka albumów gotowych do wydania ...

Nie mylisz się,ostatnia wypowiedź dla Rolling Stone


Although Syro arrives September 19th, Aphex Twin is already looking toward his next release. "I'm in that mode now, so hopefully I'll stay in it for a while," James said. "I've got a few more things planned – at least a couple more albums, some EPs, things like that. Some more dance-y things I did about 10 years ago. Experimental things, noise things, weird things. Shitloads of stuff. They're all pretty much ready to go."

tylko to 10 years ago troche mnie martwi he,he..ale czekam oczywiście. A Syro zyskuje coraz bardziej..

http://pitchfork.com/features/cover-sto ... twin/#syro" onclick="window.open(this.href);return false;

masakrycznie zajebisty wywiad,polecam przeczytać wszystkie sekcje (klik na dole strony)

'Syro' odsłuchałem już ze 6 razy i stwierdzam, że ten gość nie zawodzi. Album jest pięknie pokręcony i wciąga jak grzęzawisko.

TheDude pisze:'Syro' odsłuchałem już ze 6 razy i stwierdzam, że ten gość nie zawodzi. Album jest pięknie pokręcony i wciąga jak grzęzawisko.

jest to najlepsza płyta tego roku. Ale odsłania swoje atuty dopiero po jakimś czasie, pierwszy kontakt to był ziew i marudzenie.
Czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony RDJ, zapowiedział wydanie kilku kolejnych albumów w niedługim czasie..