Masterful Magazine

Taka muzyka która chwyta za wora, powoduje rozkminy, uczucia których nie powinien wstydzić się prawdzwy męźczyzna. Bez względu na gatunek muzyczny.

Ja np mam z Nią



Bez paczki chusteczek higienicznych nie podchodzę, bo wszystko wokół obsmarkam.

Mam deja vu: https://masterful-magazine.com/forum/vi ... 36&t=17859

O kurwa faktycznie:D

Z Polski na pewno





onstop są w oczach jak go go,
Oh no! są pełne gówna jak Toi Toi.
Ja ścierwo wyczuwam jak zapach trawki na blokach,
więc mam zasłony w oknach a nie klapki na oczach.
Bezmózgie automaty co nie mogą z Tv spuszczać oka,
mieli żyć jak nikt, Livin la vida SOFA.
Ludzie ... psują się od podstaw pomału,
typ ma żone, kochanke i portal dla pedałów,
to nie jest skomplikowane więc może załapiesz,
to jak obcinać głowe nożem do kanapek.
Materialne życie to wszystko zabawa dla picu,
są piękni normalni, mają bałagan na strychu.
Byli piękną parą teraz idą swoimi drogami,
szalała za nim tzn za jego plecami,
to popierdolone mówił do niej moja droga,
była tania, miała ksywke Tanja i stała przy drogach.
Teraz jednostka w tłumie swoje zdanie często chowa,
to nie jest Częstochowa zacznij kurwa kwestionować,
to religia jest droga, bóg nie jest drogi, przestań.

Mam dziecko w drodze nie szukam drogi dla dziecka.
Nie będę nic narzucać kurwa to nie jest Disney,
Obserwuj ten syf i twórz swoje opinie,
Wykrzycz swoje zdanie i skonfrontuj autorytet,
pierdol powierzchowne gówno jak wartość cyfer.
Siedem grzechów głównych, dziesięć przykazań,
zakazy, nakazy, nie wiem wysiadam.
Ja bez trzymania lewej dłoni na księdze kłamstw,
mówie prawdę nawet gdy na szyi pętle mam.

Nikt mnie nigdy nie wzruszył tak jak Darek.

Piękna aranżacja i prosty, taki bardzo życiowy tekst. Muzyczne złoto. W dziaderskim wieku trudno przejść obok tego obojętnie.

Tak jest ,świetny utwór.

To mi serce regularnie otwiera



Poziom smutku 100/100

Jeśli miałbym wskazać najsmutniejszy numer w muzyce to



To co się dzieje od 3:45 sekundy. Cłzowiek ma ochote żyły w nadgarstku sobie otworzyć. Ta melodeklamacja.

Dobre typy Tommy, znasz ten utwór?

NIe znam. Zaraz się zapoznaje.

A i klasyk. Chyba kawałek z największą ilością duszy w duszy.



W tamtych latach rodziła sie muzyka. Nawet ta bardziej skomercjalizowana.

I feel you
In every vein
In every beatin' of my heart
Each breath I take

Jakbym w jakieś dupie miał się zakochać i stracić dla niej głwoę i miał puścić kawałek to bym puścił Schilerra.

Z rzeczy bardziej współczesnych:



Inna kultura, inny świat nie zrozumiały dla nas. Moc w muzyce łokrutna.

Cała Within the realm of a dying sun Dead Can Dance

Kurwa jestem uzalezniony od tego kawałaka. Moge to zapętlić kilkanaście razy z rzędu.



Od tego te.

Jak choroba to wchodzi.

Nie wiem czy dobrze rozumiem istotę tematu, ale może to Ci się spodoba:

Dzięki. Każdy typ dobry !

[V] pisze: ↑

28-11-2023, 20:24

Piękna aranżacja i prosty, taki bardzo życiowy tekst. Muzyczne złoto. W dziaderskim wieku trudno przejść obok tego obojętnie.

Bdb jak spora czesc tworczosci Spiritualized (nazwa zobowiazuje) ale w kwestii krojenia serca na plasterki i siekania ich na jeszcze mniejsze wiorki to jest bezapelacyjnie ich number one of the numbers one


Ps, wiesz, ze trociniak w 2007 ich nie znal?

o zapomnaiłbym



Kapitalny kawałek i chyba jeden z najbardziej niepokojących klipów jakie w zyciu widziałem- wybitnny

To co się dzieje od 2:30 rozjebuje mi mózgoczaszkę. Wszystko tu jest wybitne i rozjebuje duszę od środka.

Triceratops pisze: ↑

29-11-2023, 19:36

[V] pisze: ↑

28-11-2023, 20:24

Piękna aranżacja i prosty, taki bardzo życiowy tekst. Muzyczne złoto. W dziaderskim wieku trudno przejść obok tego obojętnie.

Bdb jak spora czesc tworczosci Spiritualized (nazwa zobowiazuje) ale w kwestii krojenia serca na plasterki i siekania ich na jeszcze mniejsze wiorki to jest bezapelacyjnie ich number one of the numbers one


Ps, wiesz, ze trociniak w 2007 ich nie znal?

Świetny numer jak prawie każdy z tej płyty. Następny na krążku płynnie wchodzi taki kakofoniczny chaos o ile dobrze pamiętam co jeszcze bardziej potęguje wrażenie.

Tak cala plyta to arcydzielo, a ostatni Cop Shoot Cop to niemal 17 minut zakonczone totalna kakofonia, uwazam, ze ta plyta to jedna z najwybitniejszych plyt dekady.