ENIGMA

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10453
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

ENIGMA

16-09-2022, 00:06

"Dlaczego słuchasz muzyki z radia?", spytała mnie żona ze swoją zwyczajową celnością, gdy poleciało "Return to Innocence", a ja z wielką werwą postanowiłem wpasować własny tekst do rytualnego "o ja ja", śpiewając "o ja ja! swędzą mnie ja-ja!". O Enigmie raczej nigdy tu nie rozprawiano, bo i w ogóle polska perspektywa na muzykę new age była inna niż, dajmy na to, amerykańska. O ile pamiętam, to chociaż radio przyswoiło sobie kilka hiciorów - i żeby nie znać "Return to Innocence" trzeba było żyć na innej planecie - to ogólnie new age był wówczas trochę na cenzurowanym w związku ze swoją "duchowością", ponieważ w tamtych czasach największym zagrożeniem dla dzieci i młodzieży przed którym przestrzegały wszystkie gazety i telewizja, były sekty, a ten cały new age brzmiał dość podejrzanie ze swoimi medytacjami, jogą i innymi rzeczami nie pasującymi do starego, kwadratowego, kamiennego katolicyzmu. W USA sprawa miała się inaczej - płyty Enyi, Enigmy i Ery można było kupić na tony w każdym Walmarcie. Fanem Enyi jestem wielkim, Loreeny McKennitt równie wielkim, Era poraziła mnie swoją okrutną gówiennością. A jak się w tym wszystkim ma Enigma? Dziwnie. Nie wiem skąd dokładnie czerpali, ale strzelałbym, że słuchali kiedyś sporo Dead Can Dance (również w pewien sposób prekursorów new age), jednak przetworzyli to po swojemu w te pop-afrykańskie klimaty, chociaż sami pochodzili z Niemiec i Rumunii. Dzisiaj o Enigmie mało już kto pamięta, mimo że sprzedali około 70 milionów płyt na świecie i będąc swego czasu supergwiazdą.

Link do tego kawałka muzycznej historii, o której tutaj raczej się nie opowiada:

I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: ENIGMA

16-09-2022, 12:03

1.Ja o Enigmie wciaz pamietam i regularnie sluchami bardzo lubie, glownie te z kaset czyli do 96 (ale reszte zawsze sprawdzam z ciekawoscia), nie ma lepszej muzy do auta i ogolnie do np czytania, medytacji czy roznych tam cwiczen itp pilatesow.

2.Co do new age to jestem wrecz zaszokowany, bo pjersze slysze, ze grali newage, szufladkowanie ich do tego gowna to wrecz obraza, bo tworzyli naprawde swietna muzyke, ktora dopiero w polowie lat 90 po eksplozji elektroniki nieco zgubila sie w tym tlumie zwlaszcza gdy jak grzyby po deszczu zaczely powstawac gowniane enigmowe pasozyty typu Gregorian czy Era. Predzej poczatkow ich drogi bym sie doszukiwal w solowej tworczosciSandry i Cretu, ktory po ekplozji acid house i bitow tworzonych na TR808 i innych Rolandach zmiksowal to w Enigmie.

3. Co do inspiracji to z checia bym napisal, ze posadzanie ich o inspiracje Dead Can Dance moze stworzyc tylko ciasny umysl metalucha, bo oni czyli MIchael Cretu i Sandra w latach 80 mieli znacznie wiekszy status niz Brendan i Lisa ale nie napisze, bo to metalowe forum i nie chce nikgo obrazac. Sandra byla u szczytu popularnosci a Cretu byl uznanym producentem i pracowal z wieloma znanymi wykonawcami, np z Boney M, Mirelle Mathieu, Peterem SChillingiem, czy Oldfieldem a nawet z Corneliusem, z ktorym potem wspoltowrzyl Enigme. Przedsmaki Enigmy mozna znalezc w tworczosci Sandry, np w Heaven Can Wait czy tez na solowych plytach Cretu, np slynny Samurai


4. Chyba tyle chcialem napisac.....sam nie wiem....
woodpecker from space
ODPOWIEDZ