Kolejny reprezentant nowej fali brytyjskiej alternaywy. black midi. 2 albumy na koncie, podobno koncerty rewelacja (nie widziałem) i do tego grać i pisać potrafią.
Debiut zahaczający o noise rock:
i dwójeczka wpatrzona w złote lata 70e i zahaczaące popiękne postrocki przełomy 80/90:
black midi
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10814
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
- Bolt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25-12-2010, 18:32
Re: black midi
Jeden z hajpów, które rozmijają się z moim gustem. Wolę jedynkę, obydwa albumy są dobre, ale nie czuję jakiejś zajawki i potrzeby katowania.
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 545
- Rejestracja: 04-01-2010, 18:10
Re: black midi
Obie bdb. Dwójka bardziej skondensowana i lepiej mi podchodzi. Na jedynce wszystko było bardzo ładnie, jednak jakby za dużo nawrzucali i wyszły wręcz dłużyzny. Jeżeli chodzi o tegoroczne płyty, bm > Squid.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15990
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: black midi
jest potencjal, duzo nawiazan do najlepszych lat, i nawet jest kontrolowany chaos w 3 utworze. Jakby cala plyta byla taka halasliwa i trzeszczaca jak ten kawalek to byloby git, jest ciut za bardzo wygladzone,
woodpecker from space
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10814
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: black midi
Mi to wygładzebie nawet odpowoada. W ogóle specyficzną produkcje ma ta płyta ( zwłasacza to jak zmiksowany jest vox), jakby nagrywana w jakimś niosącym echo, ciasnym pokoju.
Ale strasznie mnie robią te harmonie i melodie. Maja w sobie cos takiego wodewilowo-teagralnego
Ale strasznie mnie robią te harmonie i melodie. Maja w sobie cos takiego wodewilowo-teagralnego