ARMIA
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9347
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
ARMIA
Kiedyś nienawidziłem, dzisiaj bardzo lubię a zwłaszcza 'Triodante' i 'Der Phobo... eeee 'Der Prozess' które należą do jednych z najlepszych krążków inspirowanych Voivod. Oczywiście metalowców odrzuca osoba Budzyńskiego i często traktują jego projekty z lekceważeniem ale... no cóż, wiele tracą.
Jakie są Wasze ulubione krążki, których nie lubicie? Ja nie znam nic powyżej DP więc przy okazji zapoznam się opiniami o nowych płytach.
Jakie są Wasze ulubione krążki, których nie lubicie? Ja nie znam nic powyżej DP więc przy okazji zapoznam się opiniami o nowych płytach.
Ostatnio zmieniony 03-06-2016, 20:49 przez hcpig, łącznie zmieniany 1 raz.
Yare Yare Daze
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: ARMIA
GENIUSZ.
Można zamknąć temat.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- bayzell
- zaczyna szaleć
- Posty: 164
- Rejestracja: 24-11-2015, 19:25
Re: ARMIA
ta z sentymentu - stare czysto ( ? ) punkowe czasy , fajny ,, drapieżny ,, wokal Budzyńskiego ... no i napierdol prawie non stop !
od tej mówili że zaczeli grać metal - dlaczego nie ? Bardzo dobra płyta - uwielbiam !
Dla mnie MUS !!! ALBUM TOTALNY !!! Miłość muzyczna od pierwszego usłyszenia .... Nic dodać nic ująć - HOUGH !!!!!
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: ARMIA
Dam się posiekać, że był temat.
Kocham bezgranicznie, "Legenda" to bezdyskusyjnie najlepszy polski album rockowy i 10/10, rzecz naprawdę jedyna w swoim rodzaju. Dzieło totalne i wybitne. Triodante zaraz za, ale niewiele. Z późniejszych fajny jest Duch i ostatnie produkcje - Ultima Thule i voivodowy Der Prozess. "Toń" nie słyszałem. Modlę się o koncert. Widziałem wprawdzie ARMIĘ dwa razy (pierwszy koncert Armii był moim pierwszym koncertem w ogóle, sentyment jak chuj, zwłaszcza że grali wtedy także dwa numery SIEKIERY - Falę i, ciekawostka, Misiów Puszystych), do tego raz RIMBAUD no i byłem na wystawie obrazów Budzego (mam autograf na singlu TRUPIEJ CZASZKI), ale chcę więcej.
Niech bestia śpi, gdy serce drży
W zimową noc niech nie wie nic Zły
ZŁY ZŁY ZŁY
Black metal jak chuj.
Ojciec, Syn i Duch
zamknięci na klucz
a okna i drzwi
z ciała i krwi
wszystko w szumie fal
wszystko w oczach psa
w mistycznym ciele
to w pijanym śnie
każdy bawić się chce
każdy cieszyć się chce
kto ma płakać więc
nie dostrzega się łez
woła świat, cały świat
kochaj mnie
kochaj mnie
kochaj
Ciary. Budzy jest doskonałym tekściarzem. i pal tam licho, że o Bogu, jebać to. To są słowa z mocą.
Kocham bezgranicznie, "Legenda" to bezdyskusyjnie najlepszy polski album rockowy i 10/10, rzecz naprawdę jedyna w swoim rodzaju. Dzieło totalne i wybitne. Triodante zaraz za, ale niewiele. Z późniejszych fajny jest Duch i ostatnie produkcje - Ultima Thule i voivodowy Der Prozess. "Toń" nie słyszałem. Modlę się o koncert. Widziałem wprawdzie ARMIĘ dwa razy (pierwszy koncert Armii był moim pierwszym koncertem w ogóle, sentyment jak chuj, zwłaszcza że grali wtedy także dwa numery SIEKIERY - Falę i, ciekawostka, Misiów Puszystych), do tego raz RIMBAUD no i byłem na wystawie obrazów Budzego (mam autograf na singlu TRUPIEJ CZASZKI), ale chcę więcej.
Niech bestia śpi, gdy serce drży
W zimową noc niech nie wie nic Zły
ZŁY ZŁY ZŁY
Black metal jak chuj.
Ojciec, Syn i Duch
zamknięci na klucz
a okna i drzwi
z ciała i krwi
wszystko w szumie fal
wszystko w oczach psa
w mistycznym ciele
to w pijanym śnie
każdy bawić się chce
każdy cieszyć się chce
kto ma płakać więc
nie dostrzega się łez
woła świat, cały świat
kochaj mnie
kochaj mnie
kochaj
Ciary. Budzy jest doskonałym tekściarzem. i pal tam licho, że o Bogu, jebać to. To są słowa z mocą.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- yossarian84
- zahartowany metalizator
- Posty: 3354
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: ARMIA
Legendę kocham bezgranicznie pluję w twarz tym, którzy tej płyty nie doceniają
Ducha kocham
debiut i Triodante bardzo lubię
Ducha kocham
debiut i Triodante bardzo lubię
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: ARMIA
O Armii mogę godzinami, bo to mój ulubiony polski zespół i jeden z mojej dziesiątki najlepszych wykonawców w ogóle.
Lubię wszystko, co nagrali, więc może nie jestem specjalnie obiektywny, ale przecież oprócz "Drogi" i "Pocałunku mongolskiego księcia" wszystkie ich albumy były świetne. Dwa, które wymieniłem, były tylko dobre, dałbym im po siedem na dziesięć gwiazdek. A co sądzę o pozostałych?
Najlepsza jest bez dwóch zdań "Legenda" - jedna z bardziej mistycznych i "religijnych" płyt rockowych. Punk rock, hard core, black metal. Jako ciekawostkę można odnotować fakt, że gdzieś w latach 9o, ktoś przed ich koncertem w Londynie, na plakatach zapowiadał Armię jako kapelę BM. Potem "Triodante" - album zupełnie inny, połamany, z wysuniętą na przód waltornią (od niego zaczynałem świadome poznawanie muzyki kapeli) - najtrudniejszy w odbiorze. Niedaleko za nimi debiut oraz "Czas i byt" - wyjątek od reguły, że nie nagrywa się tych samych kawałków raz jeszcze. Po nawróceniu Budzyńskiego pojawił się "Duch" - tę płytę stawiam właśnie za wyżej wymienionymi. "Der Prozess" jest równie wysoko, ale cenię sobie również nagranego w tym samym roku "Freaka". Później jest "Ultima Thule" - najbardziej hardcoreowy, prosty-w-ryj album Armii, nieuciekający jednak od specyficznego nastroju. Do tego świetne grafiki Chirico.
Lubię wszystko, co nagrali, więc może nie jestem specjalnie obiektywny, ale przecież oprócz "Drogi" i "Pocałunku mongolskiego księcia" wszystkie ich albumy były świetne. Dwa, które wymieniłem, były tylko dobre, dałbym im po siedem na dziesięć gwiazdek. A co sądzę o pozostałych?
Najlepsza jest bez dwóch zdań "Legenda" - jedna z bardziej mistycznych i "religijnych" płyt rockowych. Punk rock, hard core, black metal. Jako ciekawostkę można odnotować fakt, że gdzieś w latach 9o, ktoś przed ich koncertem w Londynie, na plakatach zapowiadał Armię jako kapelę BM. Potem "Triodante" - album zupełnie inny, połamany, z wysuniętą na przód waltornią (od niego zaczynałem świadome poznawanie muzyki kapeli) - najtrudniejszy w odbiorze. Niedaleko za nimi debiut oraz "Czas i byt" - wyjątek od reguły, że nie nagrywa się tych samych kawałków raz jeszcze. Po nawróceniu Budzyńskiego pojawił się "Duch" - tę płytę stawiam właśnie za wyżej wymienionymi. "Der Prozess" jest równie wysoko, ale cenię sobie również nagranego w tym samym roku "Freaka". Później jest "Ultima Thule" - najbardziej hardcoreowy, prosty-w-ryj album Armii, nieuciekający jednak od specyficznego nastroju. Do tego świetne grafiki Chirico.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15994
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: ARMIA
Dla mnie najlepsza i zarazem moja ulubiona, Niewidzialna Armia normalnie mnie rozpierdala, kasete kupiona w jakis deszczowy dzien w kiosku w Zwierzyncu woze ciagle w samochodzie. Tego samego dnia kupilem sobie w Zamosciu debiut Ziyo na winylu.bayzell pisze:
Ostatnio zmieniony 07-06-2016, 15:47 przez Triceratops, łącznie zmieniany 1 raz.
woodpecker from space
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: ARMIA
Armia wiadomo, rewelacyjna, bez słabych płyt. Od siebie polecę solowego Budzyńskiego i płytę " Osobliwości", doskonały album.
Na zachętę
[youtube][/youtube]
Na zachętę
[youtube][/youtube]
- yossarian84
- zahartowany metalizator
- Posty: 3354
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: ARMIA
1. nie gadaj z podoosobami, bo niby po co, ziomeczku?hcpig pisze:Szczerze mówiąc to jestem w lekkim szoku zgodnością opinii, na ogół jak gadam z metalowcami o Armii to mi wyrzucają że to zespół dla harcerzy.
2. masterfulowcy, mimo mentalnego brudu są o poziom wyżej niż niemasterfulowe brudasy
3. tutaj tylko Coffin gardzi Armią, bo jest tym słynnym szatanistę, resztą po prostu lubi dobrą muzykę
- [S.]
- zaczyna szaleć
- Posty: 187
- Rejestracja: 06-09-2013, 19:44
Re: ARMIA
Jako całość, najlepsza jest "Legenda". Wybitna płyta, chociaż pamiętam, że do Armii przekonało mnie chyba "Triodante", a "dwójkę" zaakceptowałem i uznałem jej geniusz dopiero po kilku latach znajomości.
Irytuje mnie trochę składnia tekstów Budzego. Ale większość zespołów okołorockowych śpiewających po polsku posługuje się takim volapukiem trochę.
Ostatnią płytą, którą słyszałem był bardzo dobry "Der Prozess". Chyba "Freak" też mi gdzieś mignął, ale jeżeli nie pamiętam, to znaczy, że chyba mi się nie podobał. "Toni" nie słyszałem, ale po odsłuchaniu promocyjnego kawałka "Puste okno" mam mieszane odczucia.
Irytuje mnie trochę składnia tekstów Budzego. Ale większość zespołów okołorockowych śpiewających po polsku posługuje się takim volapukiem trochę.
Ostatnią płytą, którą słyszałem był bardzo dobry "Der Prozess". Chyba "Freak" też mi gdzieś mignął, ale jeżeli nie pamiętam, to znaczy, że chyba mi się nie podobał. "Toni" nie słyszałem, ale po odsłuchaniu promocyjnego kawałka "Puste okno" mam mieszane odczucia.
did i listen to pop music because i was miserable? or was i miserable because i listened to pop music?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 461
- Rejestracja: 14-08-2012, 14:58
Re: ARMIA
Toń jest słabsza niż Proces. Albo po prostu wymaga więcej czasu :)
Legendę poznałem wtedy kiedy wyszła i do tej pory uwielbiam i często wracam. Wtedy, w 91 lat mając 15 miałem poważną zagwozdkę co to za rodzaj muzyki właściwie, bo mimo że na punkowej fali wypłynęli, to muzycznie i tekstowo jednak odstawali. Ale słuchałem non stop przez bardzo długi czas tylko tego.
Zresztą oni sami chyba nie do końca wiedzieli co grają, jakiś wywiad z Brylewskim czytałem i dla niego to było granie "coś jak Bad Brains" :D
Taka ciekawostka, trochę z tych wibracji Legendy można znaleźć na "Your Eyes" Kultu - i nie chodzi tylko o waltornię. Czterej głupcy, czy Zgroza to muzycznie chyba ich najmocniejsze kawałki są. Płytka była nagrywana zaraz po Legendzie - niewykluczone że czekali właśnie aż Banan skończy pracować z Armią i będzie wolny.
Legendę poznałem wtedy kiedy wyszła i do tej pory uwielbiam i często wracam. Wtedy, w 91 lat mając 15 miałem poważną zagwozdkę co to za rodzaj muzyki właściwie, bo mimo że na punkowej fali wypłynęli, to muzycznie i tekstowo jednak odstawali. Ale słuchałem non stop przez bardzo długi czas tylko tego.
Zresztą oni sami chyba nie do końca wiedzieli co grają, jakiś wywiad z Brylewskim czytałem i dla niego to było granie "coś jak Bad Brains" :D
Taka ciekawostka, trochę z tych wibracji Legendy można znaleźć na "Your Eyes" Kultu - i nie chodzi tylko o waltornię. Czterej głupcy, czy Zgroza to muzycznie chyba ich najmocniejsze kawałki są. Płytka była nagrywana zaraz po Legendzie - niewykluczone że czekali właśnie aż Banan skończy pracować z Armią i będzie wolny.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: ARMIA
W ramach ciekawostki warto obadać autobiografię Budzego. To dobra, chociaż po amatorsku napisana książka i jest tam mnóstwo wiedzy na temat wczesnej polskiej sceny punkowej. W ramach uzupełnienia warto też wziąć wywiad rzekę z Brylewskim (Kryzys w Babilonie), fajnie się uzupełniają, a niektó©e wydarzenia, opisywane z dwóch całkiem róznych perspektyw, nabierają, hm, pewnej trójwymiarowości.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- yossarian84
- zahartowany metalizator
- Posty: 3354
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: ARMIA
to akurat warto przeczytać bez względu na stosunek do Armiikenediusze pisze:W ramach uzupełnienia warto też wziąć wywiad rzekę z Brylewskim (Kryzys w Babilonie)
ale metaluchy nie przeczytają przecież, więc z czym do ludzi, ziomeczku?