psyche
: 06-04-2013, 02:14
Tak się zbierałem od dłuższego czasu na założenie tematu o tych Kanadyjcach.
Ich dokonania znam w całości, każdą płytę. Lata 80 - najlepsze, 90 - trochę poszukiwań i błędów, potem flirty z niemiecką sceną dicho-umpa-umpa i nowoczesnym mega-brzmieniem. Generalnie sentymentalne podróże z domieszką doskonałych pejzaży. Muzyka tła? Niekoniecznie. Druga liga electro-popu. Tak. Niszowo? Tak. Warto poznać? TAK!
Każdorazowy powrót do ich dokonań studyjnych - dodatkowo wzmocniony teraz dzięki Delta Machine - powoduje u mnie sentyment. Lata lecą, a Psyche wciąż mi się podoba.
Ich dokonania znam w całości, każdą płytę. Lata 80 - najlepsze, 90 - trochę poszukiwań i błędów, potem flirty z niemiecką sceną dicho-umpa-umpa i nowoczesnym mega-brzmieniem. Generalnie sentymentalne podróże z domieszką doskonałych pejzaży. Muzyka tła? Niekoniecznie. Druga liga electro-popu. Tak. Niszowo? Tak. Warto poznać? TAK!
Każdorazowy powrót do ich dokonań studyjnych - dodatkowo wzmocniony teraz dzięki Delta Machine - powoduje u mnie sentyment. Lata lecą, a Psyche wciąż mi się podoba.