Soundgarden

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Maruder
w mackach Zła
Posty: 680
Rejestracja: 02-01-2011, 22:21

Re: Soundgarden

03-02-2024, 16:56

Ja bardzo lubie cale Apple wlasnie za te jak wspomniales odwolania do glam, hard rocka I eightees; grali mniej depresyjnie od najbardziej uznanych. No i te ich single niezapomniane, wryly sie w potylice - tak samo mam ostatnio przy okazji powrotu do Screaming Trees , trzy ostatnio krazki Bez zarzutu - rowne
klasyczne no I sa na nich rockowe HITY np. Dying Days. Przyznam ze od tego kawalka nie moge sie uwolnic - jest tak prosty, klasycznie rockowy I chwytliwy.



Zaprawde niemam pojecia czemu nie wrzucili go na singiel, byc moze ze wzgledu na ledwo zyjacego Mareczka I jego narkotykowe w tym czasie zjazdy. Niemniej to jest wybitnie zaspiewana, zagrana i zaaranzowana piosenka.



Ale mnie bardziej teraz pociaga ta chropawa i halasliwa strona zjawiska - stad wspomniane Tad, Gruntruck i Willard. Kilka rzeczy mi jeszcze wylecialo z pamieci.
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5314
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: Soundgarden

04-02-2024, 13:18

Dorwij dwupłytowe wydanie Dust, jakie tam są kawałki to klękajcie narody. Silver Tongue to jest taki hit, że wprost wyrywa z butów. Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego nie poleciał na singiel...
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15994
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Soundgarden

04-02-2024, 15:01

Maruder pisze:
03-02-2024, 16:56
Ale mnie bardziej teraz pociaga ta chropawa i halasliwa strona zjawiska - stad wspomniane Tad, Gruntruck i Willard. Kilka rzeczy mi jeszcze wylecialo z pamieci.
Na pewno musi byc tu zespol ktory w zasadzie byl "criminally underrated" choc moze to dzis spojrzenie przez pryzmat czasu na tle owczesnego bogactwa sceny moglo to nie dziwic. Otusz My Sister's Machine wydalo dwie kapitalne ogniste plyty Diva i Wallflower, gdzies na przecieciu Soundgarden, Alice in Chains i Gruntruck wlasnie, wokal pomiedzy Staleyem a Axlem, nawet rozpoczynajacy plyte Diva kawalek "Hands ANd Feet' ma w sobie echo Jesus Christ Pose wymieszanego z luzem drugiej plyty Mindfunk, o ktorej nalezy tu wspomniec, bo Dropped w odroznieniu od ognistej, funkowej, momentami niemal thrashowej jedynki to rasowe grunge zagrane na zajebistym luzie. No i mozna dorzucic jeszcze Skin Yard Jacka Endino, troche drewniany i chropawy ale ciekawy. My Sister's Machine na allegro za grosze mozna bylo keidys wyrwac, nie wiem jak dzis


woodpecker from space
ODPOWIEDZ