Masterful Magazine

Nic odkrywczego nie napiszę o czwórce z Liverpoolu, bo się nie da. Geniusz, niczym nie zmącony rock'n'roll, proste teksty, które ewoluowały do mini poezji, proste instrumentarium, wzbogacane o sitrę i psychodeliczne efekty, szał ciał na koncertach, zbiorowa panika, wrzaski dziewczynek, dni chwały, kłótnie w zespole i smutny koniec. To oni dali Stones'om pierwszy wielki hit.To tak na szybko. Liczy się bardziej wasze zdanie czy lubicie beatlesów, a jeżeli tak to które płyty i za co. Mono czy stereo jednak? Ankieta oczywiście obowiązkowa. Można wybrać 3 opcje.;)

Bambus, internetowa analchabeto:
http://www.masterful-magazine.com/forum ... 3197d7a869

No ale tam nie wiadomo o co chodzi a tu ankieta!

Obok QUEEN największy szkodnik w historii muzyki. Nie znoszę.

Bambi pisze:No ale tam nie wiadomo o co chodzi a tu ankieta!

No to sobie zagłosowałem. Wiadomo na co, wiadomo dlaczego.

White Album ze względu na Revolution 9? Czy może Helter Skelter? ;) Bo chyba nie Let it Be przez wzgląd na Laibach? ;)

ultravox pisze:Let it Be przez wzgląd na Laibach

Tak właśnie :D

Wielki Zespół. zaorać

Dałny jesteście, a Drone niestety kłamie, o ile w większości zgadzam się z jego wypowiedziami, tak tutaj najzwyczajniej w świecie pierdoli.
Typy :
Beatles for sale, revolver i abbey road.

Bambi pisze:Dałny jesteście

Odczep się, ja akurat lubię The Beatles ;) Głos poszedł na White Album.

ultravox pisze:

Bambi pisze:Dałny jesteście

Odczep się, ja akurat lubię The Beatles ;) Głos poszedł na White Album.

Ty akurat normalny jesteś ;)))

[V] pisze:

Drone pisze:Nie znoszę.

+1

- 34

bambosz buty jakies mi polec

Najwiekszy, może także najbardziej wpływowy i prekursorski zespół w dziejach rocka. Zdecydowanie wolę ich, niż Stonesów. Chociaż przyznam, że od The Rolling Stones wolę także The Who i The Kinks. Wracając do Beatlesów - słucham dość często, ale raczej wyłacznie płyt nagranych od ''Help!'' i późniejszych. Moimi ulubionymi są: ''Revolver'' (jeden z pierwszych, psychodelicznych albumów), ''Magical Mystery Tour'' i ''Abbey Road''.

W końcu jakiś rozsądny głos w temacie. :)))

hehe w koncu kacik hipstera jest faktem na masferfulu, kto sie zgadza ze mna, ze pedalow powiinno sie utylizowac/? heheh oczywiscie hehehe heheh hehehe

Drone pisze:Obok QUEEN największy szkodnik w historii muzyki. Nie znoszę.

Dziwna wypowiedź, ale zamiast reagować natychmiast, spróbuję to przemyśleć - na ile pozwolą mi na to jeszcze nie przeżarte alkoholem szare komórki i wątłe doświadczenie słuchacza muzyki wszelakiej.
Fanem Żuczków nigdy nie byłem, względnie lubiłem Queen... ale od razu szkodniki?

Agony pisze:Najwiekszy, może także najbardziej wpływowy i prekursorski zespół w dziejach rocka.

Dla mnie to pop ale może niedokładnie słuchałem.

A poważnie. Za małego niecierpiałem bo father próbował zarazić mnie do nich swoją miłością.
Kilka lat temu odpaliłem sobie kilka płyt i tragedii nie ma.
Jak znajdę troszkę czasu to pewnie poświęcę im więcej czasu, zwłaszcze późniejszym albumom.

Co do Queen. Można nie lubić któregoś okresu ale od razu ich skreślać? Wczesne płyty bardzo ok.