The Oscillation - Veils (2011)

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

The Oscillation - Veils (2011)

31-08-2012, 10:15

Obrazek
Troche zal dupe sciska, ze to pierdzenie w powietrze ale moze ktos jeszcze nie moze domknac zestawienia roku 2011 wiec jest znakomita okazja, bo naprawde szkoda, zeby ta plyta poszla w niebyt, wiec tak z marszu pierdolne slowotok, ktory mi sie pcha na tablice. Ktos tam lepil okladke pierwszej i drugiej plyty ale bez przekonania, wiec moze kogos przekonam, ze to jedna z najfajniejszych plyt ubieglego AD. Z racji gitarowego Daniela Castellanosa i jego mocno ambientowego brzmienia gitary, czasami podobnego do brzmienia Daevida Allena, ktorego kazdy szanujacy sie fan meksykanskiego grindu pamieta ze wspanialego Strobe, grajacego cos w okolicach Somy czy Ship Of Fools i calego tego brytyjskiego space-progu mocno zanurzonego w oparach psychodelii rodem z filmow o Spacemenie3 i jego najazdach na Planete Kadzidel. Postpunkowa sekcja brzmiaca jak Wobblowskie wygibasy w PIL grajaca fascynacje Daniela w postaci Ash Ra Tempel, Can czy Neu! dodatkowo zanurzona w madchesterskiej psychodelii Happy Mondays czy Stone Roses produkuje naprawde niesamowite i wyjatkowe brzmienie. Postpunkowe w zalozeniach, kosmopsychiczne w korzeniach, surowe w swojej naturze i niezwykle uzalezniajace w tej materii estetycznej. Wracajac do starego nawyku niewrzucania calosci nie wrzuce calosci, tylko jeden wybrany i najlepszy track co w tym przypadku jest bardzo ale to bardzo trudne, bo plyta sie roi od mozgojebow, ktore po wkreceniu sie w leb nie chca z niego wyjsc niczym larwy po jebanym hipsterskim sushi. Zeby opisac pobieznie sytuacje, napisze tylko tylko, ze to jest jak walka z wielkim, plastelinowym plastusiem. Uderzasz chuja w ryj, kopiesz dziada w torbe i napierdalasz go z banki w klate. Plastus sie tylko wygina, poddaje ciosom, przewraca i przyjmuje ciosy z aroganckim, sardonicznym usmiechem na jebanej, plastelinowej twarzy, ale za kazdym razem jest go mniej, bo plastelina pozostaje na twoich piesciach. W koncu z plastusia pozostaje tylko jebany, plastelinowy slad na posadzce niczym zle wytarte gowno a ty sie cieszysz, ze wygrales kolejny pojedynek. Nie zauwazasz, ze ta plastelina jest na twoich rekach, na twojej koszuli, na twoich spodniach, na twojej twarzy, oblepia cie calego i powoli choc nagle przejmuje nad toba kontrole. Kiedy konczysz sie glupio cieszyc nagle konstatujesz z przerazeniem, ze sam sie stales wielkim, jebanym plastusiem, z ktorym tak zaciekle walczyles. Spogladasz w lustro i widzisz pokryta plastelinowa luska twarz fanatyka.....Sandstorm brzmi jak wariacja wczesnego Cure na temat Buhausowskiego King Volcano, Lament jest monumantalny jak ten Urowski, Telepatic Birdman zaczyna sie jak najlepsze wejscia nacpanego Shauna Rydera w najlepszych czasch zeby plynnie przejsc w tak znajome plusowanie basu Tony'ego Petitta, usmiechasz sie i poddajesz, nie ma sensu walczyc z plastusiem, bo i tak przegrasz, zaczynasz sie kiwac rytmicznie i kiedy inni sie zastanawiaja czy masz moze chorobe sieroca ty po prostu....oscylujesz.

ps. oscylowac nalezy bardzo glosno, to niezbedny wymog oscylacji
Ostatnio zmieniony 31-08-2012, 12:44 przez Triceratops, łącznie zmieniany 1 raz.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: The Oscillation - Veils (2011)

31-08-2012, 10:18

Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: The Oscillation - Veils (2011)

31-08-2012, 10:22

odoscyluj sie :)
woodpecker from space
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: The Oscillation - Veils (2011)

31-08-2012, 12:09

Triceratops pisze:Zeby opisac pobieznie sytuacje, napisze tylko tylko, ze to jest jak walka z wielkim, plastelinowym plastusiem. Uderzasz chuja w ryj, kopiesz dziada w torbe i napierdalasz go z banki w klate. Plastus sie tylko wygina, poddaje ciosom, przewraca i przyjmuje ciosy z aroganckim, sardonicznym usmiechem na jebanej, plastelinowej twarzy, ale za kazdym razem jest go mniej, bo plastelina pozostaje na twoich piesciach. W koncu z plastusia pozostaje tylko jebany, plastelinowy slad na posadzce niczym zle a ty sie cieszysz, ze wygrales kolejny pojedynek. Nie zauwazasz, ze ta plastelina jest na twoich rekach, na twojej koszuli, na twoich spodniach, na twojej twarzy, oblepia cie calego i powoli choc nagle przejmuje nad toba kontrole. Kiedy konczysz sie glupio cieszyc nagle konstatujesz z przerazeniem, ze sam sie stales wielkim, jebanym plastusiem, z ktorym tak zaciekle walczyles. Spogladasz w lustro i widzisz pokryta plastelinowa luska twarz fanatyka.....
Po tym bylbym kupiony i bez tagow, o samplu nie wspominajac :D

A tak w ogole to The Oscillation > akapity
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: The Oscillation - Veils (2011)

01-09-2012, 17:36

A tu mozna sobie porownac sekcje
PIL - Swan Lake. Brzmi znajomo?
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Blackult
rasowy masterfulowicz
Posty: 2389
Rejestracja: 01-12-2004, 23:00

Re: The Oscillation - Veils (2011)

01-09-2012, 17:55

słucham tego numeru z 1 postu, spoko, bez obsrania ale spoko
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: The Oscillation - Veils (2011)

01-09-2012, 21:30

ja ja walkowalem nawet dosc czesciej od ciebie ale mi po prostu szkoda sie zrobilo tej plyty, jednak po raz kolejny okazuje sie, ze nieslusznie. rok nie ma znaczenia. w 2011 wyszlo tyle swietnych plyt, ze mozna zasrac ten dzial tematami o nich ale w sumie po co
woodpecker from space
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: The Oscillation - Veils (2011)

01-09-2012, 21:40

Po co w ogole pisac, ze nie ma po co?

Chocby po to, zeby to forum nie tylko Disgorge stalo :) Rzuc co ciekawsze kaski - ja chetnie poslucham, a nie wierze, ze jestem sam. Np Glene gdzies sie zapodzial, a dam glowe, ze dolaczylby sie do oscylowania

Zapoznalem sie tez wstepnie z jedynka i choc Veils poki co mi sie wydaje lepsza, dojrzalsza, to tam rowniez jest pare mordujacych momentow. Takich jak np ten:
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: The Oscillation - Veils (2011)

01-09-2012, 22:15

Poprzednia tez swietna, z tym, ze mniej eklektyczna a bardziej oparta na motoryce sekcji, mniej oscylujacych melodii a wiecej transu, tak mi sie zdaje. Do Veils jest tez dolaczona bonusowa epka Dead Cell Memory, z ambientowymi kawalkami, tez ciekawa rzecz, takie tam klimaty Chill Out KLF.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: The Oscillation - Veils (2011)

01-09-2012, 23:58

Bardzo ciekawe, sucha, prosta motorycznie carno biala psychodela na post punkowym korzeniu. W Silver Appels zakochani co widac i slychac. Rozgladam sie wlasnie za wieksza procja ich materialu.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: The Oscillation - Veils (2011)

02-09-2012, 11:53

dobra płyta, Triceps mnie wyprał jakiś czas temu.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: The Oscillation - Veils (2011)

07-12-2012, 22:21

Martwi mnie ten brak odzewu, czyzby wszyscy juz pogluchli? Czy ktos w ogole odpalil Telepathic Birdman i zostal ultymatywnie spopielony? Zalecam goraco
woodpecker from space
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: The Oscillation - Veils (2011)

09-12-2012, 10:37

Triceratops pisze:Obrazek
Troche zal dupe sciska, ze to pierdzenie w powietrze ale moze ktos jeszcze nie moze domknac zestawienia roku 2011 wiec jest znakomita okazja, bo naprawde szkoda, zeby ta plyta poszla w niebyt, wiec tak z marszu pierdolne slowotok, ktory mi sie pcha na tablice. Ktos tam lepil okladke pierwszej i drugiej plyty ale bez przekonania, wiec moze kogos przekonam, ze to jedna z najfajniejszych plyt ubieglego AD. Z racji gitarowego Daniela Castellanosa i jego mocno ambientowego brzmienia gitary, czasami podobnego do brzmienia Daevida Allena, ktorego kazdy szanujacy sie fan meksykanskiego grindu pamieta ze wspanialego Strobe, grajacego cos w okolicach Somy czy Ship Of Fools i calego tego brytyjskiego space-progu mocno zanurzonego w oparach psychodelii rodem z filmow o Spacemenie3 i jego najazdach na Planete Kadzidel. Postpunkowa sekcja brzmiaca jak Wobblowskie wygibasy w PIL grajaca fascynacje Daniela w postaci Ash Ra Tempel, Can czy Neu! dodatkowo zanurzona w madchesterskiej psychodelii Happy Mondays czy Stone Roses produkuje naprawde niesamowite i wyjatkowe brzmienie. Postpunkowe w zalozeniach, kosmopsychiczne w korzeniach, surowe w swojej naturze i niezwykle uzalezniajace w tej materii estetycznej. Wracajac do starego nawyku niewrzucania calosci nie wrzuce calosci, tylko jeden wybrany i najlepszy track co w tym przypadku jest bardzo ale to bardzo trudne, bo plyta sie roi od mozgojebow, ktore po wkreceniu sie w leb nie chca z niego wyjsc niczym larwy po jebanym hipsterskim sushi. Zeby opisac pobieznie sytuacje, napisze tylko tylko, ze to jest jak walka z wielkim, plastelinowym plastusiem. Uderzasz chuja w ryj, kopiesz dziada w torbe i napierdalasz go z banki w klate. Plastus sie tylko wygina, poddaje ciosom, przewraca i przyjmuje ciosy z aroganckim, sardonicznym usmiechem na jebanej, plastelinowej twarzy, ale za kazdym razem jest go mniej, bo plastelina pozostaje na twoich piesciach. W koncu z plastusia pozostaje tylko jebany, plastelinowy slad na posadzce niczym zle wytarte gowno a ty sie cieszysz, ze wygrales kolejny pojedynek. Nie zauwazasz, ze ta plastelina jest na twoich rekach, na twojej koszuli, na twoich spodniach, na twojej twarzy, oblepia cie calego i powoli choc nagle przejmuje nad toba kontrole. Kiedy konczysz sie glupio cieszyc nagle konstatujesz z przerazeniem, ze sam sie stales wielkim, jebanym plastusiem, z ktorym tak zaciekle walczyles. Spogladasz w lustro i widzisz pokryta plastelinowa luska twarz fanatyka.....Sandstorm brzmi jak wariacja wczesnego Cure na temat Buhausowskiego King Volcano, Lament jest monumantalny jak ten Urowski, Telepatic Birdman zaczyna sie jak najlepsze wejscia nacpanego Shauna Rydera w najlepszych czasch zeby plynnie przejsc w tak znajome plusowanie basu Tony'ego Petitta, usmiechasz sie i poddajesz, nie ma sensu walczyc z plastusiem, bo i tak przegrasz, zaczynasz sie kiwac rytmicznie i kiedy inni sie zastanawiaja czy masz moze chorobe sieroca ty po prostu....oscylujesz.

ps. oscylowac nalezy bardzo glosno, to niezbedny wymog oscylacji
Cytuje, bo jeszcze Triceps pojdzie w slad za kolegami i kaze skasowac konto z nagromadzonej frustracji, a szkoda byloby dobrego posta :<
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: The Oscillation - Veils (2011)

09-12-2012, 10:51

Fajne próbki - srogi trans jest, podoba się. Trzeba całość zbadać.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: The Oscillation - Veils (2011)

23-08-2013, 11:55

Jedna z najlepszych plyt ostatnich 15 lat i tylko jedna strona, kolejny bezpoduktywny temat.
Ja regularnie oscyluje i zamierzam to regularnie robic. Kto lubi Strobe i Ship Of Fools musi wrecz oscylowac, to nieodzowny warunek oscylowatowosci

Nowe oscylacje nadchodza.
Obrazek
woodpecker from space
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: The Oscillation - Veils (2011)

23-08-2013, 16:26

Lubie Soma, lubie Strobe, wiec chetnie pooscyluje.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: The Oscillation - Veils (2011)

23-08-2013, 18:53

A Ship Of Fools i Dead Flowers?
woodpecker from space
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: The Oscillation - Veils (2011)

24-08-2013, 10:53

Ship of Fools slyszalem obie, podobalo mi sie, ale musze do tego wrocic, bo mam slabo osluchane. Dead Flowers z kolei nie znam.
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: The Oscillation - Veils (2011)

16-10-2013, 22:38

Jak tam nowy album, ja jak anrazie sluchalem pobieznie, ale zapowiada sie tak samo jak nie lepiej niz Veils ?
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: The Oscillation - Veils (2011)

18-07-2014, 09:30

Nowe ep ryje synapsy " onclick="window.open(this.href);return false;
woodpecker from space
ODPOWIEDZ