In Crust We Trust

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9370
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: In Crust We Trust

13-06-2012, 13:09

Obrazek
Yare Yare Daze
Hellrocker
w mackach Zła
Posty: 671
Rejestracja: 17-07-2010, 11:58

Re: In Crust We Trust

13-06-2012, 15:22

^ na bank najwazniejszy zespol ostatnich lat. Uwielbiam wszystko co nagrali pod ta i kolejna nazwa. Oprocz tego jest/byla cala masa swietnych kapel - na szybkiego z polki smierdza DOOM, Prophecy of Doom, Anti-Cimex, Extinction of Mankind, Misery, Flies and Lice, Hiatus, Deviated Instinct, Extreme Noise Terror, Detestation, Infekcja, Hellbastard, Hell Krusher, Nausea, Axegrinder, Antisect, Amebix, Assuck, Pisschrist i kapele na Dis-...;)) Mi najbardziej lezy crust z UK, ale wiadomo jaka potega w tej dziedzinie sa Szwecja, Stany, czy nawet Wlochy...
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: In Crust We Trust

13-06-2012, 15:29

Chyba chujowe pytania ulozylem bo nikt na nie nie odpowiada:D Na plus, ze troche mniej oczywistych nazw padlo.
black jacket
zaczyna szaleć
Posty: 121
Rejestracja: 22-03-2011, 11:08

Re: In Crust We Trust

13-06-2012, 15:31

dla mnie esencja crust to starocia jak DOOM, DISRUPT, HIATUS... w latach 90 bylo tego pelno.
z PL chyba najbardziej zasluzone to Homomilitia, Sanctus Iuda, Silna Wola.
Sodomix
postuje jak opętany!
Posty: 516
Rejestracja: 12-04-2007, 14:42

Re: In Crust We Trust

13-06-2012, 15:43

Jeszcze z klasykow: Chaos UK, Antisect, Cro-Mags, koniecznie Disorder, Final Conflict, Tampere SS, Sore Throat, Aus Rotten i Warcollapse(Crust As Fuck Existence+LP)
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: In Crust We Trust

13-06-2012, 15:46

black jacket pisze:Sanctus Iuda
jezus kocha tylko biednych więc oddaj mi swoje pieniądze :) klasyk. dłuuugie lata w nieco zmodyfikowanej wersji na kościelnym murze u mnie w dziurze to było wysprejowane w nieco tylko zmodyfikowanej wersji (zamiast "biednych" była ksywa jednego takiego znajomego hehe).
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: In Crust We Trust

13-06-2012, 20:53

Widzę, że pod hasło crust wrzucacie tutaj i d-beat i hc i anarcho punk... Ale nie będę się czepiał, bo żaden ze mnie ekspert tak naprawdę. Sam się czasem w tym gubię. Poza tym mniejsza o szufladki...
Glene pisze:Chyba chujowe pytania ulozylem bo nikt na nie nie odpowiada:D
Już odpowiadam ;)


Wasze ulubione zespoly/albumy crustowe?


Nie będę oryginalny, najbardziej lubię Amebix oraz ENT (plus zespoły powiązane personalnie). Poza tym od czasu do czasu zapuszczam Hellbastard, Doom, stary Bolt Thrower (i w ogóle te brytyjskie klimaty), Disrupt itp. Z rodzimych kapel podoba mi się Infekcja i Disgusting Lies.
Nie szaleję za bardziej nowoczesnymi około crustowymi brzmieniami w stylu Tragedy (choć ostatnia płyta jest całkiem ok) czy nawet Skitsystem i Wolfbrigade (niby spoko, ale bez większej podniety jak dla mnie) - jak już to mrok w stylu Amebix czy Hellbastard albo pancerne riffy typu ENT.

Czy przypadkiem jest, ze dwa najbardziej wplywowe i nowatorskie zespoly ostatnich 20 lat czyli Napalm Death i Neurosis wywodza sie z tej sceny.

Ja wiem czy akurat te dwa są najbardziej nowatorskie? Może najbardziej nowatorskie, które wywodzą się z tej sceny.

Czy granie crustu otwiera, a moze to jest tylko kupa zle wyprodukowanego halasu?

Otwiera butelki z piwem ;) I oczywiście jest to kupa źle wyprodukowanego hałasu, ale nie tylko.

Co, kto komu zawdziecza? Ile crust dal metalowi(oraz muzyce w ogole), a co z niego zaczerpnal?

Zaczerpnął bardzo dużo (specyfikę riffów, ciężar brzmienia), ale ile dał to trudno mi ocenić. Na pewno był bardzo inspirujący dla niektórych kapel metalowych (np. Impaled Nazarene).

Jak widzicie rozwoj tego gatunku i jego mozliwosci mutacji z roznymi odmianaymi metalu? Popularne jest ostatnio chociazby laczenie crust z black metalem.

Prawdę mówiąc za bardzo nie widzę jego rozwoju (ale też zbyt głęboko w tej muzyce nie siedzę). Wydaje mi się, że na dzień dzisiejszy jest to gatunek skrajnie konserwatywny i w dużej mierze martwy. Łączenie z black metalem średnio mnie przekonuje, bo zazwyczaj jest to pomieszanie najbardziej oklepanych patentów z obu gatunków (niestety dla większości tych kolesi black metal kończy się na Burzum i Darkthrone, w najlepszym razie na Hellhammer). Na pewno są jakieś ciekawe kapele tego typu, ale żadna nie przychodzi mi w tej chwili do głowy.
Tarpaulin
w mackach Zła
Posty: 694
Rejestracja: 15-04-2009, 16:00

Re: In Crust We Trust

13-06-2012, 20:58

longinus696 pisze: HIS HERO IS GONE - nieistniejąca już ekipa hc / crustowa z USA założona m.in. przez pracowitych braci Burdette (Todd i Paul), którzy stworzyli kilka jeszcze innych fajnych składów. Muza oparta na masywnym brzmieniu gitar i gniotących zwolnieniach - zróżnicowana, pozbawiona jednostajnego parcia do przodu. Wszystkie wydawnictwa na dobrym / bardzo dobrym poziomie

CATHARSIS - moi ulubieńcy. Raczej mało typowy crust, chociaż są często wpychani w tę szufladkę. Można się sprzeczać, ale nie o to tu chodzi. Monumentalny, apokaliptyczny, pełen klimatycznych zwolnień hardcore punk zainfekowany wpływami Neurosis (i całej masy awangardowych wykonawców z zupełni innych klimatów). Dwa doskonałe longi "Samsara" i "Passion" (ten w szczególności). .
Catharsis masa ok, ale ja zdecydowanie wole debiut :) Całkiem oryginalne, furiackie granie. Crust owszem, ale sporo tam też brutalnego hc i metalu.

His hero is gone, klasyk crusta powiedzmy "kombinującego" Zainspirowali sporo bandów grajacych też różne neo i blackened krasty.

A jeśli o blackened crustach mowa, to debiut Iskry jest bardzo ładnym kawałkiem wygaru.
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: In Crust We Trust

14-06-2012, 00:15

Self pisze:W ogóle się nie znam na tym całym chruście (to jeden z paru nurtów koniecznie do obadania na mojej liście), ale His Hero is Gone rozkurwia bebechy.
Przeca to jeszcze znam i ze wszystkich trzech krastów, co słyszałem, było najbardziej podobujące się.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: In Crust We Trust

14-06-2012, 01:10

Wiedziałem, że kiedyś musi się pojawić ten temat.

Panowie - amerykański Masskontroll i dwie przezajebiste rzeczy w ich dyskografii;
pełny album "Will You Ever Learn?"
Obrazek
i 7"EP "Warpath".
Obrazek
Ciężki, apokaliptyczny, dołujący i chory crust punk w średnio szybkich tempach z rzyganym wokalem i tekstami o śmierci, wojnie i zniszczeniu. Zespół zdecydowanie miał swój specyficzny styl choć słychać tu mocną inspirację np. Crude S.S. (grali nawet ich cover).
Dla mnie ten zespół to klasyk, dla Was pewnie żaden, ale nigdy nie zapomnę wrażenia kiedy pierwszy raz usłyszałem "Warpath" na podwójnym samplerze kasetowym Havoc Records. Z resztą pozostałe kapele z tego składaka do dziś hołubię, choćby taki Code 13.
Co do Masskontroll to wystarczy wspomnieć, że ich gitarzysta grał również w Resist i nie mam pytań. Gorąco polecam ten zespół!

Odnośnie polskiej sceny; mamy i mieliśmy zadziwiająco dużo dobrych i bardzo dobrych kapel; Homomilitia, Niech Będzie?, wczesny Toxic Bonkers, wspomniane Infekcja i Disgusting Lies, były jednak dwa zespoły moim skromnym zdaniem wybitne czyli Enough! oraz Let Stones Talk. Dziś ich nagrania są prawie całkowicie zapomniane a wielka szkoda.

Z nowszych kapel ostatnio wpadły mi w ucho rosyjski Distress (świetny koncertowy band), Hello Bastards a z bardziej "emo" klimatów ciekawa jest Ekkaia. Mam tu u siebie pod nosem zagorzałego fanatyka crusta i d-beatu, który trzyma rękę na pulsie i dzięki niemu też jestem na bieżąco. :)

Co do kolaży crust punka z innymi gatunkami najlepiej wypada to wg mnie ze sludge i muzyką "około-neurosisową". Kiedyś już wspominałem na forum o drugiej płycie polskiego Next Victim, która została tu kompletnie olana a która jest albumem GENIALNYM. Może teraz ktoś to nadrobi i będę miał się z kim pałować nad tym krążkiem... http://www.myspace.com/nvpl/music/songs ... a-63829825

State of Fear to faktycznie bardzo niedoceniony zespół...

Tyle na teraz, ale pewnie jeszcze kilka rzeczy mi się przypomni.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
aginsiak
w mackach Zła
Posty: 783
Rejestracja: 21-12-2008, 19:52

Re: In Crust We Trust

15-06-2012, 11:51

Zapomniany szwedzki ORAL to dobre mało znane jebnięcie.


Zdobycie tej płyty to dość hardcorowe zajęcie.Zespół Alfa Svenssona znanego tu i ówdzie ....
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: In Crust We Trust

16-06-2012, 17:31

Tak mi się jeszcze przypomniały niektóre nazwy

FROM ASHES RISE - załoga spod znaku crust / d-beat, bliska takim aktom, jak wspomniane już His Hero is Gone i Tragedy (z tymi ostatnimi łączy ich nawet osoba basisty Billy'ego Davisa).




WARCOLLAPSE - szwedzka ekipa polecana tutaj wielokrotnie przez nieodżałowanego użytkownika Bonny'ego, który założył o nich nawet cały temat. Widzę jednak, że nauki poszły w las, więc trzeba przypomnieć, co niniejszym czynię. Kurewsko ciężki i ponury hardcore / crust / d-beat z masakrującymi zwolnieniami i dużą dozą metalowych wpływów. Soundtrack do zagłady gatunku ludzkiego. Topic tutaj ---> viewtopic.php?p=479059


The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: In Crust We Trust

16-06-2012, 17:37

longinus696 pisze: WARCOLLAPSE - szwedzka ekipa polecana tutaj wielokrotnie przez nieodżałowanego użytkownika Bonny'ego, który założył o nich nawet cały temat. Widzę jednak, że nauki poszły w las, więc trzeba przypomnieć, co niniejszym czynię. Kurewsko ciężki i ponury hardcore / crust / d-beat z masakrującymi zwolnieniami i dużą dozą metalowych wpływów. Soundtrack do zagłady gatunku ludzkiego. Topic tutaj ---> viewtopic.php?p=479059
Nie poszly - oba dlugograje niszcza i pewnie je sobie dzis wlacze
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: In Crust We Trust

16-06-2012, 23:53

Gdzieś tu na 100% jest temat o Warcollapse, Bonny chyba zakładał.
A "Defy!"... Cóż, miażdży dupę.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: In Crust We Trust

16-06-2012, 23:54

longinus696 pisze:Topic tutaj ---> viewtopic.php?p=479059
;)
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: In Crust We Trust

17-06-2012, 08:11

Ehhe. :D
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
KAKAESIAK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2458
Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
Lokalizacja: KALISZ

Re: In Crust We Trust

17-06-2012, 13:05

ja od siebie polecam Crucifix, asocial oraz nie wiem czy to akurat pasuje do tego gatunku czy bliżej do klimatów hc ale Infest oraz Left For Dead

dla zaintereseowanych 29 czewrca Extreme Noise Terror grają w Łodzi gig wlipcu natomiast Antisect oraz Wolfbrigade w Gdańsku, wrzesień to już Doom w Poznaniu, jakoś we wakacje ma sie także pojawić Discharge
In a world of compromise...some don't
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: In Crust We Trust

17-06-2012, 19:43

KAKAESIAK pisze:wrzesień to już Doom w Poznaniu
Będę tam. :D

W temacie polecam jedną z moich ulubionych pozycji z pogranicza d-beatu, crustu i anarcho-punka.

Obrazek

Battle of Disarm to klasyk i ikona undergroundu, muzycznie to jest dynamiczny, surowy i zróżnicowany czad. ;)
Wątpię, żeby ktokolwiek tu ich znał choćby dlatego, że japońce poruszają w tekstach tak niepopularne wśród metalowej gawiedzi tematy jak pacyfizm, ekologia, wegetarianizm i prawa zwierząt. Bardzo ideowa kapela. Powyższą kasetę pod tytułem "平和 / Peace" poznałem w 1997 r. i to był szok! Dysponuję samodzielnie zrobionym ripem, więc gdyby ktoś, coś, to śmiało. :)
Znalazłem jeszcze na ich temat taką ciekawostkę...
Nie licząc kilku kompilacji międzynarodowych płyty Battle of Disarm są konsekwentnie wydawane na winylach - powiązaniach firm mających patenty na technologie wytwarzania płyt CD z koncernami produkujące tzw. oprzyrządowanie służące do celów militarnych.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: In Crust We Trust

19-07-2012, 21:51

ultravox pisze:Wolfbrigade (niby spoko, ale bez większej podniety jak dla mnie)
Co ja głupi tu pisałem ;) Wolfbrigade masa.
ODPOWIEDZ