Strona 1 z 12

In Crust We Trust

: 12-06-2012, 13:35
autor: Glene
Slyszac termin crust pierwsze co zawsze przychodzilo mi namysl to Amebix, ostatnio jednak postanowilem wglebic sie w ten gatunek i jestem w trakcie dluzszej podrozy przez niego. Celem tego tematu jest wywolanie ogolnej dyskusjii na temat crustu i jego relacji z metalem i innymi odmianami muzyki. Prosilbym o prezentowanie najbardziej uznanych zespolowi oraz ich dziel, odgrzebywanie zapomnianych albumow, a takze wskazywanie mlodych kapel, w ktorych drzemie potencjal. Moze kilka pytan na poczatke, aby rozruszac topic.
Wasze ulubione zespoly/albumy crustowe?
Czy przypadkiem jest, ze dwa najbardziej wplywowe i nowatorskie zespoly ostatnich 20 lat czyli Napalm Death i Neurosis wywodza sie z tej sceny. Czy granie crustu otwiera, a moze to jest tylko kupa zle wyprodukowanego halasu?
Co, kto komu zawdziecza? Ile crust dal metalowi(oraz muzyce w ogole), a co z niego zaczerpnal?
Jak widzicie rozwoj tego gatunku i jego mozliwosci mutacji z roznymi odmianaymi metalu? Popularne jest ostatnio chociazby laczenie crust z black metalem.
Zaparaszam do dyskusjii!

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 14:19
autor: 0ms
Ja sie szczegolnie nie znam, ale z nowszych to chyba najczesciej wracam do Live the Storm. Do tego Wolfpack (Wolfbrigade tez sie da posluchac), Skitsystem. No i kapelki bardziej oczywiste, typu wspomniany Amebix, Disrupt itd

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 14:23
autor: Glene
Po to jest ten temat aby sie poznac:). W Wolfbrigade graja ludzie z Anti-Cimex, ktorego epki mnie ostatnio rozlozyly na lopatki, w szczegolnosci Vicitms of the Bomb Raid.

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 14:25
autor: Adrian696
jak chce wiedziec co piszczy w scenie crust - to pisze do Bonnego co tam wyszperał :)
Szkrab tez ma dobre typy z d-beat - niech on wam cos zapoda

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 14:30
autor: 0ms
Anti-Cimex nie znam, ale chetnie sie zapoznam
Adrian696 pisze:jak chce wiedziec co piszczy w scenie crust - to pisze do Bonnego co tam wyszperał :)
Szkrab tez ma dobre typy z d-beat - niech on wam cos zapoda
Jestem za, ale w jakis ludzki sposob niech zapodaje, a nie przez jakies facebooki

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 14:33
autor: Adrian696
Fb ma te przewage, ze nie zasmieca nam świta jakis Bambi, Yossarian czy inny mesjasz z dupy wielbłada :)

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 14:34
autor: est
Tylko trzeba się znać:)
tzn. nawzajem

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 14:59
autor: Adrian696
est pisze:Tylko trzeba się znać:)
tzn. nawzajem
normalni sa zawsze mile widziani - wystarczy zapytac o namiary na pw

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 15:11
autor: est
Ciebie to akurat nietrudno znaleźć;)

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 15:30
autor: Adrian696
a jak juz znajdziesz mnie to masz namiary na polowe tego forum :)

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 15:34
autor: Triceratops
Bonny's Approval? ;)

Jako, ze nie mam zamiaru marnowac swoich cennych sil na nauczanie alfabetu i sylabizowania zasygnalizuje jedynie plyty z tego roku, ktore jakos przykuly moja uwage.

Damages - Indignation (2012)
Postpunkowy noisecore z kanadyjskiego Vancouver, wiec sila rzeczy przypominajacy nieco NoMeansNo a moze i kogos jeszcze?.
Calosc >> http://damages.bandcamp.com/

Violent Ends - Invisos (2012)
Pelnowymiarowy debiut z NY, bardzo brutalne pogranicze powerviolence/crust/h-c

Calosc >>

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 15:57
autor: plecki
DRAINLAND jest mocno zajebiste. jesli ktos piszczy, ze TRAGEDY daleko do HIS HERO IS GONE, to ma DRAINLAND :

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 16:23
autor: Scaarph
Glene pisze:Slyszac termin crust pierwsze co zawsze przychodzilo mi namysl to Amebix, ostatnio jednak postanowilem wglebic sie w ten gatunek i jestem w trakcie dluzszej podrozy przez niego. Celem tego tematu jest wywolanie ogolnej dyskusjii na temat crustu i jego relacji z metalem i innymi odmianami muzyki. Prosilbym o prezentowanie najbardziej uznanych zespolowi oraz ich dziel, odgrzebywanie zapomnianych albumow, a takze wskazywanie mlodych kapel, w ktorych drzemie potencjal. Moze kilka pytan na poczatke, aby rozruszac topic.
Wasze ulubione zespoly/albumy crustowe?
tego jest całkiem sporo, wbrew pozorom crust to całkiem pojemne określenie - w takim sensie, że sporo pożna pod crust podpiąć. kiedyś tego słuchałem dużo więcej, teraz raczej okazyjnie, choć widzę, że cały czas coś się dzieje i od czasu do czasu coś sobie sprawdzę. żeby nie zanudzać (od tego mamy facebooka :P ) po prostu garść nazw (alfabet, jak to triceps określił) z którymi wypadałoby się zapoznać w pierwszej kolejności, tego właśnie słuchałem kiedyś i to w zasadzie jest żelazna klasyka: discharge, concrete sox, fleas and lice, doom, crass, nausea, hiatus, conflict, extinction of mankind, disrupt, disfear i w ogóle wszystko co zaczyna się na dis- :D trochę tego jest, to tak z grubsza co pierwsze do głowy wpadło, myślę, że jakaś baza do badania z tego wyszła :)
co do nowych cud, to tak jak pisałem, rzadko w sumie dziś sprawdzam, ale od czasu do czasu wygrzebie się coś fajnego. najczęściej na facebooku się to zostawia właśnie. ostatnie co mam w głowie a co mną sponiewierało nie na żarty to besthoven. patrzcie:

jak tego nie kochać? po prostu klasyka.
z nowszych bardzo spoko też jest massmord ( - zajebista jazda na dwa wokale!, czy fredag den 13:e ( świetny dibitowy rozkurw.

kurwa! weźcie odpalcie sobie state of fear. o:
przecież to ma więcej agresji niż niejedna metalowa banda. a jak to brzmi!

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 16:25
autor: plecki
i jeszcze jedna propozycja. krajowa BOMBA W TORCIE :
w zasadzie nie ma slow oddajacych moc tych nagran.

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 17:02
autor: Jimmy Boyle
Z "nowszych" rzeczy moge polecić Hellshock:
Masakari:
a ogólnie to na Szwecję trza mieć baczenie i tam szperać; Uncurbed, Victims, Massgrav.

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 19:28
autor: moonfire
Słabo znam crust, kilka dokonań Doom i Amebix. Tak że nurt ten dopiero zamierzam poznawać.

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 22:58
autor: Self
W ogóle się nie znam na tym całym chruście (to jeden z paru nurtów koniecznie do obadania na mojej liście), ale His Hero is Gone rozkurwia bebechy.

Re: In Crust We Trust

: 12-06-2012, 23:54
autor: longinus696
Hmmm... w sumie to przychodzą mi do głowy same amerykanckie zalogi, w dodatku dość oczywiste, ale widzę, że te nazwy wciąż nie padły, więc przypomnę nieco:

HIS HERO IS GONE - nieistniejąca już ekipa hc / crustowa z USA założona m.in. przez pracowitych braci Burdette (Todd i Paul), którzy stworzyli kilka jeszcze innych fajnych składów. Muza oparta na masywnym brzmieniu gitar i gniotących zwolnieniach - zróżnicowana, pozbawiona jednostajnego parcia do przodu. Wszystkie wydawnictwa na dobrym / bardzo dobrym poziomie. Chyba każdy zna, więc piszę pro forma.




TRAGEDY - melodyjny (momentami aż do przesady) i nieco epicki crust powstały na gruzach His Hero is Gone (znów bracia Burdette), z tym, że zagrany w szybszych, galopujących tempach. Przystępna muza, troszkę już wyprana z pierwotnej agresji.




SEVERED HEAD OF STATE - Tod Burdette (tym razem bez brata) + Jack control z rewelacyjnego World Burns to Death i jeszcze inni kolesie z takich bandów jak chociażby Defiance. Raczej szybkie tempa, typowo punkowa rytmika, ogólne wkurwienie na świat i jego mieszkańców.




DEATHREAT - ekipa znana z wymienionyc wyżej HHiG, Tragedy, SHoS - gęsto nabijany rytm, szybkie grzanie do przodu, krótkie kawałki - poniżej materiał z "Consider it War" w całości.



WORLD BURNS TO DEATH - dzika mieszanka crustu z innymi odmianami, ale jednak blisko. Amerykańce czerpiący wzorce zarówno ze skandynawskiego crustu (Anti-Cimex), jak i z brytyjskiego d-beatu czy japońskiego i amerykańskiego hardcore'a. Mam nadzieję, że "The Sucking of the Missile Cock" jest wszystkim znana.





CATHARSIS - moi ulubieńcy. Raczej mało typowy crust, chociaż są często wpychani w tę szufladkę. Można się sprzeczać, ale nie o to tu chodzi. Monumentalny, apokaliptyczny, pełen klimatycznych zwolnień hardcore punk zainfekowany wpływami Neurosis (i całej masy awangardowych wykonawców z zupełni innych klimatów). Dwa doskonałe longi "Samsara" i "Passion" (ten w szczególności).




Jeszcze parę nazw mi się przypomina, chociaz pewnie znów na granicy crustowego grzańska i w połacazeniu z czymś innym, ale to następnym razem.

Re: In Crust We Trust

: 13-06-2012, 00:25
autor: dr Kill
Disgust - Horror Of It All.


Ktoś kiedyś to wrzucał w słucham więc się zapoznałem. Płyta leci do przodu ostro, wszystkie wałki takie same. Polecam.

Re: In Crust We Trust

: 13-06-2012, 01:08
autor: Self
Dobre typy zapodajesz, longinus. I tak dziś noc zarywam więc puszczę sobie jakieś pierdolnięcie w celach regeneracyjno-edukacyjnych.