Masterful Magazine

Zainspirowany tematem o Stachursky'm postanowiłem dowiedzieć się jakie jest Wasze zdanie o rockersach z trójmiasta. Właściwie jest to już temat z gatunku tych bardziej serio, bo jakby nie patrzeć to GL wydali całkiem nie najgorszą "Midnight Flowers", ewidentnie inspirowaną ówczesną hAmeryką "Naturę" i minimalnie słabszą "Efil Ned Log", gdzie udzieliła się kolesiom przejściowa mania na grunge.

Z nieukrywaną radością zauważyłem, że ktoś wygrzebał teledysk do "Escape" Yach'a -

Znacie? Lubicie?

:-)

Rozumiem, że to żart. Znam, nie lubię...;-)

Piosenkę Manamu ładnie zaśpiewali.

Lykantrop pisze:Zainspirowany tematem o Stachursky'm postanowiłem dowiedzieć się jakie jest Wasze zdanie o rockersach z trójmiasta. Właściwie jest to już temat z gatunku tych bardziej serio, bo jakby nie patrzeć to GL wydali całkiem nie najgorszą "Midnight Flowers", ewidentnie inspirowaną ówczesną hAmeryką "Naturę" i minimalnie słabszą "Efil Ned Log", gdzie udzieliła się kolesiom przejściowa mania na grunge.

Z nieukrywaną radością zauważyłem, że ktoś wygrzebał teledysk do "Escape" Yach'a -

Znacie? Lubicie?

:-)

bo masy kojarzą GL głównie z późniejszych, bardziej popowych przebojów. ja zresztą też...

ten teledysk do MF jest świetny, sama piosenka też, wzgórza na morenie też (chociaż teraz są coraz bardziej zabudowywane). może mam jakąś ich kasetę jeszcze, chyba pogrzebię w szufladzie zaraz ;)

kregozmyk pisze:Myślę, że on nie żartuje :) To ci od tej piosenki od tego pożaru co strawił jakąś halę?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Po%C5%BCar ... C5%84skiej


kult piosenka

Wkleiło mnie się Midnight Flowers, kurde, a powinno być to -

Absolutnie sobie nie żartuję. Oczywiście czasy Bluberd, hitów pokroju Helikopter, Napinacz i Dobra, dobra, dobra to już kicha totalna i szkoda miejsca marnotrawić na komentowanie tej obranej strategii (choć z punktu widzenia finansowego była na pewno w dychę). Ja tam do dzisiaj lubię sobie zapuścić "Midnight Flowers" i "Natura". Szczególnie ten drugi long byl najbardziej drapieżny i rockowy, a takie hity jak "What to say" - www.youtube.com/watch?v=tRJOnQ9D8aw to akurat coś czego Polska nie musi się bynajmniej wstydzić.

Pierwsze dwie płyty w pytkę były, szczególnie "Efil Ned Log", która na kasecie leży w pudle (kuźwa, trza zainwestować w odtwarzacz). Potem już słabe to było, w tym piosenka o spalonej hali. Ale dwie pierwsze, klasyka lat 90.: czasy licealne, "Psy" w kinach, kraciaste koszule, możliwość wpierdolu w biały dzień na Starym Mieście, ech rozmarzył się człowiek.:)

mógłbym polubic

kregozmyk pisze:Myślę, że on nie żartuje :) To ci od tej piosenki od tego pożaru co strawił jakąś halę?

Nieee. Płonie stodoła nagrał Niemen.

Ekipa z mojej okolicy, ale jakos nigdy nie przekonali mnie swoją muzyką.