Foo Fighters

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Foo Fighters

19-12-2011, 14:45

Block69 pisze: Zapomniałeś jeszcze o SUM 41, Linkink Park i P.O.D. :) A tak to pełna zgoda. Ta sama liga, ten sam poziom co ww. śmieszne, tandetne, amerykańskie kapele.
O właśnie, dodaj Six Feet Under - śmieszna, tandetna, amerykańska kapela :)
Połowa nie słyszała płyt FF i spekuluje w ciemno, ten temat to forum w pigułce :)
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: Foo Fighters

19-12-2011, 14:50

Triceratops pisze:
Deathless King pisze:Za to, że uważany jest za najmilszego gościa rock'n'rolla
Kawal chuja i tyle, mial wielkie pretensje do Fergusona, ze smial wrocic na swoj stolek w zwiazku z czym nie podal mu reki przy reaktywacji Killing Joke. Pewnie myslal chuj, ze bedzie wiecznie gral w KIlling Joke. Chuj jebany.
Serio? Skąd ta informacja? Nie to, żebym nie wierzył, ale bardzo lubię takie historyjki ze "świata Wielkiej Muzyki", heh.
Jeśli to prawda, to trochę Grohla rozumiem, ale żeby zaraz starszemu (i bądź co bądź bardziej utytułowanemu) koledze po fachu ręki nie podać, to jednak lekka przeginka jest. ;)
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4979
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Foo Fighters

19-12-2011, 15:10

hcpig pisze:
Block69 pisze: Zapomniałeś jeszcze o SUM 41, Linkink Park i P.O.D. :) A tak to pełna zgoda. Ta sama liga, ten sam poziom co ww. śmieszne, tandetne, amerykańskie kapele.
Połowa nie słyszała płyt FF i spekuluje w ciemno, ten temat to forum w pigułce :)
W życiu nie dałbym rady przesłuchać całej płyty FF. Kilka numerów z każdej płyty wystarczyło by mnie do nich zniechęcić na zawsze. A jeszcze jak polecasz równie mocno jak ANAL STENCH i EAGLES OF DEATH METAL to można bez słuchania pisać, że FF jest tragiczne :)
PENIS METAL
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Foo Fighters

19-12-2011, 18:48

megawat pisze:
Triceratops pisze:
Deathless King pisze:Za to, że uważany jest za najmilszego gościa rock'n'rolla
Kawal chuja i tyle, mial wielkie pretensje do Fergusona, ze smial wrocic na swoj stolek w zwiazku z czym nie podal mu reki przy reaktywacji Killing Joke. Pewnie myslal chuj, ze bedzie wiecznie gral w KIlling Joke. Chuj jebany.
Serio? Skąd ta informacja? Nie to, żebym nie wierzył, ale bardzo lubię takie historyjki ze "świata Wielkiej Muzyki", heh.
Jeśli to prawda, to trochę Grohla rozumiem, ale żeby zaraz starszemu (i bądź co bądź bardziej utytułowanemu) koledze po fachu ręki nie podać, to jednak lekka przeginka jest. ;)

Wywiad z Jazem Colemanem, Teraz Rock Maj 2010.

A jak wspominasz wspolprace z Dave'em Grohlem? Zamierzacie jeszcze cos razem nagrac w przyszlosci?
Prawda jest taka, ze Dave zagral na plycie KIlling Joke, ktora byla juz gotowa. Dogral tylko partie wczesniej dla niego przygotowane. Nie bylo w tym spontanicznosci, nie bylo procesu tworczego. Jakis czas temu przyszedl na nasz koncert w Los Angeles. Wpadl do garderboby, podal mi reke, ale nie przywital sie z naszym perkusista. Wiesz, wczesniej uwazalem Dave'a za brata, ale nie wiem co mam sadzic o takim zachowaniu. Dziwnie sie zachowal. To wszystko co mam do powiedzenia na temat Dave' Grohla
woodpecker from space
Agony
postuje jak opętany!
Posty: 604
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: Foo Fighters

19-12-2011, 20:16

Znam płyty 1-5. Najlepsze z nich to wg mnie ''Foo Fighters'' i ''One By One'', a najczęściej słuchaną - ''There Is Nothing Left To Loose''. Oczywiście, to nie jest jakiś wybitny zespół i obecnie rzadko ich słucham.
In God We Trust
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Foo Fighters

20-12-2011, 10:57

może być, ale do zachwytów bardzo daleko.

i niech nikt mi nie pisze, że w związku z tym nie kumam rokendrola ;)
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Foo Fighters

20-12-2011, 11:05

Fu
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Foo Fighters

20-12-2011, 11:51

Obrazek
woodpecker from space
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3286
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: Foo Fighters

20-12-2011, 11:58

Triceratops pisze:Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Foo Fighters

21-12-2011, 00:20

Triceratops pisze: Ja troche nizej, na 1 z plusem, ogolnie mowiac nie przepadam to malo powiedziane choc probowalem kazdej plyty. Zawsze mnie dziwiliy te ochy i achy w prasie, przeciez to poziom Limp Bizkit , Blink182, Tokyo Hotel czy Offspring. Green Day to przy nich calkiem ciezka i progresywna kapela.
ROTFL!!!!!!!!!!!!!!! Najwyraźniej nie słyszałeś ich debiutu i drugiej płyty. Korzenny rock z wręcz klasycznymi riffami, trochę pod grunge, czasami trochę bardziej w przeszłość, w rasowy hard rock. Wystarczy posłuchać genialnego riffu otwierającego "Hey, Johnny Park!", albo zajebistej melodii "Monkey Wrench", czy "My Hero", że nie wspomnę o energetycznych wystrzałach w postaci "My Poor Brain" i "Wind Up". No, po prostu jeden hit w drugi. A dla złapania oddechu pojawiają się miniatury w stylu The Beatles. Ogólny luz i poczucie humoru. Green Day może im possać pałkie, bo to zespół dla nastolatków.
Pewnie pobieżnie przeleciałeś sobie i nie skumałeś, tak jak Korna i wielu innych rzeczy z lat 90-tych.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
witchfinder
weteran forumowych bitew
Posty: 1064
Rejestracja: 13-01-2010, 21:45

Re: Foo Fighters

21-12-2011, 00:23

Triceratops pisze:Obrazek
HAHAHAHAHA! :D :D Wyjebiste :D :D :D
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Foo Fighters

21-12-2011, 00:28

boze jakie slabe :d
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Foo Fighters

21-12-2011, 08:24

longinus696 pisze:
Triceratops pisze: Ja troche nizej, na 1 z plusem, ogolnie mowiac nie przepadam to malo powiedziane choc probowalem kazdej plyty. Zawsze mnie dziwiliy te ochy i achy w prasie, przeciez to poziom Limp Bizkit , Blink182, Tokyo Hotel czy Offspring. Green Day to przy nich calkiem ciezka i progresywna kapela.
ROTFL!!!!!!!!!!!!!!! Najwyraźniej nie słyszałeś ich debiutu i drugiej płyty. Korzenny rock z wręcz klasycznymi riffami, trochę pod grunge, czasami trochę bardziej w przeszłość, w rasowy hard rock. Wystarczy posłuchać genialnego riffu otwierającego "Hey, Johnny Park!", albo zajebistej melodii "Monkey Wrench", czy "My Hero", że nie wspomnę o energetycznych wystrzałach w postaci "My Poor Brain" i "Wind Up". No, po prostu jeden hit w drugi. A dla złapania oddechu pojawiają się miniatury w stylu The Beatles. Ogólny luz i poczucie humoru. Green Day może im possać pałkie, bo to zespół dla nastolatków.
Pewnie pobieżnie przeleciałeś sobie i nie skumałeś, tak jak Korna i wielu innych rzeczy z lat 90-tych.
Lol, no tak, nie skumalem bo z mp3 sluchalem wczoraj cala dyskografie, to jedyne wytlumaczenie. Slyszalem ich wszystkie plyty i to nie raz, genialnosci tam nie uswiadczylem ale za tony przecietnosci, mialkosci, melodyjnego pierdzenia i nic wiecej, ot takie alt-pierdzenie dla amerykanskiej mlodziezy nie przemeczajacej sie czyms ambitniejszymn. Ten sam poziom argumentacji jak np twoj w stosunku do Stabbing Westward. Przy czym oczywiscie Stabbing Westward graja cos zdecydowanie ciekawszego niz to zalosne pierdzenie. A ze Green Day to juz w ogole nie wspomne, nie jestem fanem Armstronga i spolki ale roznica jest wyrazna w rozwoju tworczym, kiedy Fu Fighters pierdzi w kolko to samo tamci cos probuja i kombinuja, nie graja w kolko na jedno kopyto, American Idiot i cale fu fightrs ssie palke.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5031
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Foo Fighters

21-12-2011, 08:31

longinus696 pisze:Green Day może im possać pałkie, bo to zespół dla nastolatków.
Posłuchaj "Insomniac" i mocno pierdolnij się w kaczan.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Foo Fighters

21-12-2011, 08:47

Plastek pisze:
longinus696 pisze:Green Day może im possać pałkie, bo to zespół dla nastolatków.
Posłuchaj "Insomniac" i mocno pierdolnij się w kaczan.
Ano chocby tez.

Green Day dla nastolatkow a Foo Fighters dla doroslych, ciekawa teza. A dla kogo Korn a dla kogo Limp Bizkit?
woodpecker from space
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: Foo Fighters

21-12-2011, 19:44

Plastek pisze:
longinus696 pisze:Green Day może im possać pałkie, bo to zespół dla nastolatków.
Posłuchaj "Insomniac" i mocno pierdolnij się w kaczan.
uderz w stół a nożyce się odezwą :)
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4589
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki
Kontakt:

Re: Foo Fighters

21-12-2011, 21:23

Równie dobrze można by powiedzieć że cały metal jest dla dzieci , choć to po części prawda.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Foo Fighters

21-12-2011, 22:18

Deathless King pisze:Za to, że tak naprawdę nie nagrali nic słabego. Za Grohla, który zamiast odcinać kupony od Nirvany zaczął robić coś innego i swojego. Za to, że uważany jest za najmilszego gościa rock'n'rolla. Za to, że taki bezpretensjonalny i przebojowy rock to muzyka bardzo zacna i potrzebna.
i kumpluje się z Lemmym

kapeli nie znam i jakoś mnie nie ciągnie do poznawania. za to Probot był fajnym projektem DG
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Foo Fighters

22-12-2011, 22:51

Triceratops pisze: Ja troche nizej, na 1 z plusem, ogolnie mowiac nie przepadam to malo powiedziane choc probowalem kazdej plyty. Zawsze mnie dziwiliy te ochy i achy w prasie, przeciez to poziom Limp Bizkit , Blink182, Tokyo Hotel czy Offspring.
ale the offspring to weż w to nie mieszaj, chyba, że od americana wzwyż.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Foo Fighters

26-12-2011, 12:20

Triceratops pisze: Lol, no tak, nie skumalem bo z mp3 sluchalem wczoraj cala dyskografie, to jedyne wytlumaczenie. Slyszalem ich wszystkie plyty i to nie raz, genialnosci tam nie uswiadczylem ale za tony przecietnosci, mialkosci, melodyjnego pierdzenia i nic wiecej, ot takie alt-pierdzenie dla amerykanskiej mlodziezy nie przemeczajacej sie czyms ambitniejszymn.
No dokładnie... dalej mam wrażenie, że nie słyszałeś tego co trzeba z ich dyskografii. Weź sobie odpal "The Colour and the Shape", usiądź na spokojnie, posłuchaj dwa razy i poczujesz różnicę.
Triceratops pisze:Ten sam poziom argumentacji jak np twoj w stosunku do Stabbing Westward. Przy czym oczywiscie Stabbing Westward graja cos zdecydowanie ciekawszego niz to zalosne pierdzenie.
Stabbing Westward oczywiście gorszy od Foo Fighters, bo niskich lotów wślinianie się w trend po NIN-ach zawsze będzie gorsze od porządnego, opartego na riffach rocka, który oprócz tego potrafi być fajną piosenką. Zresztą zastanawia mnie fak, jak to możliwe, że znając klasykę rocka industrialnego bronisz tego bolesnego przeciętniactwa. To pewnie jakieś zaburzenie zdolności selekcyjnych. Może są na to jakieś leki.
Triceratops pisze:A ze Green Day to juz w ogole nie wspomne, nie jestem fanem Armstronga i spolki ale roznica jest wyrazna w rozwoju tworczym, kiedy Fu Fighters pierdzi w kolko to samo tamci cos probuja i kombinuja, nie graja w kolko na jedno kopyto, American Idiot i cale fu fightrs ssie palke.
Ale mogą sobie coś tam kombinować, ten cały Green Day, co nie zmienia faktu, że z ich kombinowania nic nie wychodzi. Zawsze ten sam zapowietrzony, odrobinę zabawny pseudo-punk-rock z przeciętnymi melodiami (właśnie w sam raz dla młodzieży, która nigdy porządnego rocka nie słyszała) + wokalista z wybałuszonymi gałami w chwili, gdy daje głos. Jeszcze w czasach licealnych mieliśmy z kumplami niezły ubaw z tej kapeli (wystarczyło zestawić "Basket Case" z "Hey, Johnny Park!" i było pozamiatane) i do dziś nie potrafili tego zmienić.
Scaarph pisze:
Triceratops pisze: Ja troche nizej, na 1 z plusem, ogolnie mowiac nie przepadam to malo powiedziane choc probowalem kazdej plyty. Zawsze mnie dziwiliy te ochy i achy w prasie, przeciez to poziom Limp Bizkit , Blink182, Tokyo Hotel czy Offspring.
ale the offspring to weż w to nie mieszaj, chyba, że od americana wzwyż.
Ano właśnie, cały Triceps. Kawalarze z Blink 182 i gówno z Tokyo Hotel obok The Offspring, którzy nagrali takie sympatyczne albumy jak "Ignition" i "Smash". Oczywiście ich twórczość to też pop-punk, tylko, że o wiele bardziej intrygujący muzycznie, o wiele bardziej zadziorny i, co nie bez znaczenia, hiciarski.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ