Masterful Magazine

czyli wspominamy wspaniale lata 80 z ich dobrodziejstwem i wspanialoscia. tym czym byly i czym sa i beda. czasy kiedy mozna bylo bez skrepowania sluchac tego i owego bez posadzenia o to i owo z ust rivena i innych i bez narazania sie na ostracyzm i obstrukcje.

ja pamietam, ze francja, moj ulubiony poza birmngham kraj byl tez wtedy fajny, wyszlo cos w ksztalt wozniaka i joy division
Norma loy
po prostu piekny czas


przypominam odezwe jaka widniala na ostatniej stronie tygodnika NOWA WIES, gdzie prezentowano zlosliwie przeksztalcone teksty polskich zespolow - ortodoksi na drzewa!

Obiecujee skupicwieksza uwage na the Cure, zwlaszczza wczesntym

zdejm rajstopy

Ty jesteś strefą tandety, spamerze! :D

Żadnych pólsrodkow

Bambi pisze:Ty jesteś strefą tandety, spamerze! :D

wiem, i jestem z tego bardzo dumny! :)

Przeczytałem "STREFA MINETY". Czy to mnie dyskfalifikóje z dyskusji?

apsolutnie nie, ciongle morzemy rozmawiac na poziomie!

ten zespół, zanim zaczął grać bardzo popowo, naprawdę wykurwiał

no i zjebales/


w kazdym razie najgenialniejszy teledysk ever nagrany za garsc dolarow (uklon w strone milonuikow westernu), tani ale jaki zajeisty i w doatku to zajebistej muzyki
have phun

mam takiego forda galaxy

Wiem, że to w najmniejszym stopniu nie jest tandeta,ale Triceps co sądzisz o THE WATERBOYS?

Triceratops pisze:ja pamietam, ze francja, moj ulubiony poza birmngham kraj

birmingham to nie kraj

612 pisze:

Triceratops pisze:ja pamietam, ze francja, moj ulubiony poza birmngham kraj

birmingham to nie kraj

Na bank chodzi mu o Birmę:)

Edinazzu pisze:Triceps co sądzisz o THE WATERBOYS?

Też pytam, jak brać się za nich to od czego?

Fajny temat Roberto, fajny czas, pierwsze włosy na jajach, nocne polucje no i genialnie-chujowa muzyka z kaset:

wszystko żywcem wyjęte z "Przebojów dwójki" hehe

Jak Turbo, to nie można zapomnieć o MAMIE:

Chyba tylko Voo Doo ich pobili w tandecie :-)

Edinazzu pisze:Wiem, że to w najmniejszym stopniu nie jest tandeta,ale Triceps co sądzisz o THE WATERBOYS?

Sadze, ze bardzo lubie, nie sadze, ze ktos kto sie wychowal na latach 80 moze nie lubic.Ale tak jak napisales, do strefy tandety nie pasuja chcoiaz strefa tandety to bardzo tajemnicze i ekscytujace miejsce, ktorego granice sa pozornie w innych miejscach niz sie powszechnie przypuszcza. Fajne tez byly poczatki bandu Karla Wallingera czyli World Party ale pod Goodbye Jumbo stracilem kontakt a cos tam wydal.

YNKE pisze:Fajny temat Roberto, fajny czas, pierwsze włosy na jajach, nocne polucje no i genialnie-chujowa muzyka z kaset:

genialnie genialna chciales powiedziec heheh, pamietasz taki film World Gone Wild (Zdziczly swiat) z Michaelem pare?
Adan tam gral, Dereka, Derek ojcze nasz :D fajne filmidlo nawet dzisiaj

YNKE pisze:

true classixx ale ja kocham ten, pamietam nawet luty 84 w radiowej dwojce kiedy nagralem, nagralem wtedy tez Kim Wilde bodajze Kids In America, padal snieg i nie bylo widac slonca, byla okolica godziny 12 a ja sie wybieralem na choinke :D :D :D
mam to wdrukowane w siebie, piekne piekne

YNKE pisze:

no paradoksalnie tez wole Kajagoogoo bez Limahla, dziwne mi sie to wydaje, kiedys nie do pomyslenia
a najbardziej oczywiscie ten z TOTAL MASSA BASSEM to co sie dzieuje w 2:12 massa massa
kto by pomyslal, ze basista takiego pozornie niepozornego zespolu stanie sie po latach jednym z najbardziej cenionych muzykow sesyjnych i uznanych specjalistow od chapman sticka porownywanym z Tonym Levinem
do dzisiaj mam plakat z Razem :D

triceratops a do mojej zlosliwosci czemus sie nie odniosl? nie ignoruj mnie, ja mam uczucia

Ten kawałek ewidentnie kojarzy mi się z brudnymi ulicami, starymi tramwajami i kolejkami po wszystko. Doskonały Metheny, doskonały Bowie - nie określam tego mianem tandety, ale idealnie pasuje do tematu.