Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

535

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

06-01-2012, 03:28

Trochę tak jest , że ktoś rzucił EWA, ktoś CAN i mię zmogło do zajebistego albumu, oczywiście biorąc pod uwagę, iż jestem nikim...
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

07-01-2012, 02:09

twoja_stara_trotzky pisze:skoro się dopierdalam, to znaczy, że jest czego się dopierdalać :D
gdyby nie było, to bym się nie dopierdalał :D
skoro jesteś głupi, to znaczy że jesteś głupi ;))
gdyby tak nie było, to byś nie był głupi ;))
Kurt pisze:Oj Trotzky, przecież Skaut napisał, że:
Skaut pisze:(...) Z jednej strony improwizacje mocno przypominają niemiecką scenę lat 70-tych, z drugiej trio - perkusja+saksofon+gitara czerpią garściami z obecnej sceny noise, rockowej psychodelii czy awangardy. (...)
także nie przesadzaj. Bo ja też słyszę tutaj Can czy Neu!, ale takie ogólne sformułowanie zdecydowanie wystarczy, żebym mieć pogląd mniej więcej o co chodzi.
no ekzakli ;)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

03-06-2012, 22:06

Ja tylko chciałem przypomnieć niezdecydowanym, żeby czym prędzej nadrobili zaległości w postaci nieznajomości tej płyty, albowiem jest ona obłędna, chłoszcze tak samo jak przy pierwszym odsłuchu a i tak całej jeszcze dobrze nie ogarnąłem; dziękuję za uwagę.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

06-06-2012, 14:19

Może i zbluźnię, ale ich pierwszy, samodzielny album "You Liked Me Five Minutes Ago" robi mi bardziej niż te nagrania z O'Rourke'em. Ale choć na początku wydały mi się lekko nudnawe wróciłem do nich i jest dużo lepiej niż za pierwszym razem, sporo tu zgrzytów, nerwowości i niepokoju.

Edit: Panowie mają już coś nowego. http://www.discogs.com/Fire-with-Oren-A ... ter/442338
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

06-06-2012, 14:35

Bo ta płyta z Jimem, jeśli się nie mylę, to w części odrzuty z tamtej sesji. Natomiast na ich wspólnej płycie inne jest podejście do budowania kompozycji, chociażby w kwestii rytmicznej, więcej się dzieje poza nią. A na nową płytę już się szykuję :D
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

06-06-2012, 14:38

Ja chyba też.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

06-08-2012, 22:31

Tak gwoli przypomnienia, żeby taka płyta nie zaginęła. 11 maja ukazała się ich nowa płyta, tym razem z Orenem Ambarchim:

Fire! With Oren Ambarchi - In the Mouth a Hand

Obrazek

W wypożyczalniach krążą głównie FLAC-i, ale może ktoś już miał okazję jej posłuchać?
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

06-08-2012, 22:35

Kurt pisze:Tak gwoli przypomnienia, żeby taka płyta nie zaginęła. 11 maja ukazała się ich nowa płyta, tym razem z Orenem Ambarchim:

Fire! With Oren Ambarchi - In the Mouth a Hand

Obrazek

W wypożyczalniach krążą głównie FLAC-i, ale może ktoś już miał okazję jej posłuchać?
a to nie jest jakiś album live? W zasadzie jakieś tylko sample słuchałem, ale zbyt krótkie, aby cokolwiek napisać. Jak ktoś ma całość, to chętnię przejrzę.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

06-08-2012, 22:41

Z tego co widzę, jest to normalny długograj, tylko na razie wydany w formie promówki. Koncertówkę, zresztą też z tego roku, masz tutaj:

Obrazek
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re:

05-10-2012, 16:04

Skaut pisze:
Kurt pisze:Tak gwoli przypomnienia, żeby taka płyta nie zaginęła. 11 maja ukazała się ich nowa płyta, tym razem z Orenem Ambarchim:

Fire! With Oren Ambarchi - In the Mouth a Hand

Obrazek

W wypożyczalniach krążą głównie FLAC-i, ale może ktoś już miał okazję jej posłuchać?
a to nie jest jakiś album live? W zasadzie jakieś tylko sample słuchałem, ale zbyt krótkie, aby cokolwiek napisać. Jak ktoś ma całość, to chętnię przejrzę.
Od rana słucham i ładnie mózg wyżera.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

05-10-2012, 16:42

Muszę to mieć - w ogóle wypadałoby założyć wątek o Ambarchim, ktoś chętny?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10824
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

05-10-2012, 21:52

Dobre to nowe cuś? Materiał z O'rurką bardzo intrygujący, ale chyba do dziś go nie rozgryzłem ...
Awatar użytkownika
KKK
postuje jak opętany!
Posty: 462
Rejestracja: 29-07-2010, 19:01

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

06-10-2012, 14:07

Drone pisze:Muszę to mieć - w ogóle wypadałoby założyć wątek o Ambarchim, ktoś chętny?
Warto jak najbardziej,tak samo warto wspomnieć,że całkiem niedawno ukazała się w Polsce,wydana przez polską wytwórnię płyta Orena, gdzie występuje z pewną bardzo utalentowaną panią z Kanady oraz z innym GIGANTEM i pionierem EAI.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

06-10-2012, 16:34

Harlequin pisze:Dobre to nowe cuś? Materiał z O'rurką bardzo intrygujący, ale chyba do dziś go nie rozgryzłem ...
Dobre, nawet bardzo. Mnie chyba nawet robi bardziej niż ta z Jimem, więcej zgrzytów. Zajebistość.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

07-10-2012, 14:31

Kurt pisze:
Harlequin pisze:Dobre to nowe cuś? Materiał z O'rurką bardzo intrygujący, ale chyba do dziś go nie rozgryzłem ...
Dobre, nawet bardzo. Mnie chyba nawet robi bardziej niż ta z Jimem, więcej zgrzytów. Zajebistość.
No właśnie nie wiem, czy ze zgrzytami nie przesadzili ;] Ale to pierwszy odsłuch dopiero.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

07-10-2012, 22:55

Nie, nie, właśnie zgrzyty bardzo dobrze robią tej płycie.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

07-10-2012, 23:40

no ja nie twierdzę, że źle robią. Co po prostu gdzieś ta rytmika z poprzedniego albumu się nieco urywa w pierwszym utworze i to mi przeszkadza. Później już jest oczywiście bardzo dobrze.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

07-10-2012, 23:46

Z tą rytmiką, przynajmniej w pierwszym utworze, wrócili do tej znanej z ich debiutu - bardziej wykręconej. Dla mnie zdecydowanie skręt w dobrą stronę; transowość sekcji rytmicznej występuje tylko tam gdzie jest potrzebna, choć nie ukrywam, że na poprzedniej płycie to był klucz do całej płyty.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

07-10-2012, 23:50

Kurt pisze:Z tą rytmiką, przynajmniej w pierwszym utworze, wrócili do tej znanej z ich debiutu - bardziej wykręconej. Dla mnie zdecydowanie skręt w dobrą stronę; transowość sekcji rytmicznej występuje tylko tam gdzie jest potrzebna, choć nie ukrywam, że na poprzedniej płycie to był klucz do całej płyty.
No dokładnie tego klucza mi tutaj brakuje. Wciąż Fire! improwizuje ze znana sobie gracją, ale coś mi się w tym albumie gubi, brakuje klamry spajającej całość. Fajnie Oren Ambarchi wypełnia tła, ale kropka nad "i" gdzieś uciekła.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Fire! With Jim O'Rourke - Unreleased?[2011]

06-02-2013, 13:07

No to jak z tym nowym Fire? Fajne to to? Bo jest oddzielny temat, to nie ma potrzeby gubić opinii w temacie zbiorczym o jazzie.
The madness and the damage done.
ODPOWIEDZ