Strona 1 z 6

John Coltrane

: 12-06-2011, 00:44
autor: 0ms
Obrazek

Zaczelo sie ostatnio pojawiac to nazwisko tu i owdzie na forum, totez wypadaloby zalozyc temat. Ja co prawda pisac o muzyce nie potrafie, a przynajmniej nie na tyle dobrze, zeby oddac geniusz tego pana, ale na pewno znajdzie sie tutaj paru osobnikow znacznie bardziej kompetentnych i osluchanych ode mnie. Jak dla mnie jedna z wazniejszych postaci jazzu, artysta wybitny, do konca poszukujacy, brak slabych punktow w dyskografii.

Ktory okres jego tworczosci przemawia do was najbardziej? Wczesne nagrania, pierwszy kwartet, czy moze pozniejsza wycieczka w awangarde? Nagrania studyjne, czy wystepy na zywo?

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 01:27
autor: twoja_stara_trotzky
no no no... ja, szczerze mówiąc, wielbię go, ale bardzo wybiórczo. to znaczy pewnie nie rozumiem JESZCZE wielu jego płyt, ale te, które rozumiem, to mną o ściany rzucają. a rozumiem w zasadzie trzy jeno: Medytacje - numero uno i jedna z najbliższych mi płyt w ogóle, Ascension oraz... Kulu Se Mama.

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 01:42
autor: 0ms
juz samo zetkniecie sie z tymi dzwiekami rzuca o sciane. wiem z autopsji, bo jedna z pierwszych rzeczy jakie uslyszalem (poza Blue Train) bylo... Om ;)

nie jestem w stanie wyroznic pojedynczych pozycji, tak jak nie potrafie do jego tworczosci podejsc krytycznie. do jego wczesniejszych dokonan wracam rzadziej, przy czym nie znaczy to wcale, ze rzadko. nie powiedzialbym tez, zeby byly to rzeczy gorsze, choc mniej wymagajace sa, to fakt.

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 02:05
autor: mad
Bóg i tyle. Sądzę, że to prawdopodobnie największy jazzowy talent w historii. Niestety, zmarł zbyt wcześnie. "A Love Supreme" to w ogóle była pierwsza płyta jazzowa, którą słyszałem. Moją ulubioną jest - zupełnie subiektywnie - "Expression" - jedna z ostatnich, w konwencji free. Zwróćcie uwagę na drugi utwór "To Be" - Coltrane gra tam na... flecie. Przejmujący utwór, przejmująca gra człowieka mającego świadomość nieuniknionego. Sam tytuł wielce wymowny...
Być może najmocniejszym muzycznie albumem jest "Impressions", ale piszę to niezobowiązująco - rzeczywiście w dyskografii brak słabych punktów, a jeżeli trzeba by się przyczepić do czegoś na siłę, mógłbym wskazać płytkę "Ballads", ale to pewnie dlatego, że konwencja do mnie nie przemawia.

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 10:09
autor: Wujek Lucyferiusz
Zaczynałem od "Love Supreme" i kocham ją najbardziej. Odbieram ją jak zapisany dźwiękiem manifest odwagi i tryumfu niedoskonałego ducha nad pokusami skurwiałego świata. Dźwięki się łamią - gubią i odnajdują. Dopasowują do schematu i konceptu, by zaskoczyć pragnieniem swobody i " jazzowym figlem". Ani sekundy zbędnego pitu-pitu - traktat dźwiękowy i wykład. Arcydzieło "twórcy pomniejszego" - Wszechmocna miłość, wszechmocna miłość, wszechmocna miłość, wszechmocna miłość, wszechmocna miłość...

Żeby nie było: Nie znam całej dyskografii...

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 11:11
autor: megawat
No, ja też nie nazwałbym się ekspertem od Coltrane'a, ale na pewno jest to dla mnie ważny artysta. Ja rozpoczynałem przygodę z jazzem Zorna, później wziąłem się właśnie za Coltrane'a i Davisa, taki standard.
Moje ulubione typy to "My Favorite Things" i "Meditations", ostatnio zapoznałem "Live at Birdland" i to jest coś naprawdę wielkiego.
"Impressions", wstyd się przyznać nie słyszałem...

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 11:20
autor: [V]
megawat pisze:No, ja też nie nazwałbym się ekspertem od Coltrane'a,
nikt tutaj nie moze powiedziec o sobie w ten sposob.podobnie chyba ma sie sprawa w przypadku takich artystów jak Frank Zappa albo John Zorn,gdzie katalog twórczosci jest tak bogaty,ze wydaje sie niemozliwoscia ogarniecie tego.

ale z drugiej strony,nie ma dokad sie spieszyc hehe,.ide w kierunku Johna powolutku.wypowiem sie w temacie za 10 lat;))

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 11:49
autor: megawat
podobnie chyba ma sie sprawa w przypadku takich artystów jak Frank Zappa albo John Zorn,gdzie katalog twórczosci jest tak bogaty,ze wydaje sie niemozliwoscia ogarniecie tego.
Ale powiem Ci, że akurat osobiście jednego eksperta od Zappy znam. Taki trochę pokręt. ;)
z drugiej strony,nie ma dokad sie spieszyc hehe,.ide w kierunku Johna powolutku.wypowiem sie w temacie za 10 lat;))
Ja nie będę aż tyle zwlekał. Nigdy nie wiem co będzie jutro, zawsze może mi po nogach tramwaj przejechać albo UFO mnie porwać, więc już zacząłem rozglądać się na Allegro za "Impressions".

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 11:56
autor: 0ms
Do Zorna "troche" Coltrane'owi brakuje pod wzgledem ilosciowym ;) W takim zestawieniu studyjna dyskografia jest zdecydowanie do ogarniecia, zwlaszcza jesli odliczyc cala mase kompilacji
megawat pisze:Taki trochę pokręt. ;)
nic dziwnego ;)

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 12:05
autor: megawat
No, Coltrane'a na pewno łatwiej ogarnąć niż takiego właśnie Zorna, którego twórczość jest tak samo bogata jak nierówna.
W sumie ciekawe jakby wyglądała dalej muzyka Coltrane'a gdyby trochę dłużej pożył.

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 12:38
autor: Wujek Lucyferiusz
megawat pisze:W sumie ciekawe jakby wyglądała dalej muzyka Coltrane'a gdyby trochę dłużej pożył.
Coltrane to pikuś - Otis Redding! Jak by to było - nie odpowie nikt...

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 12:40
autor: Gore_Obsessed
Na pewno żadnemu z was nie przewinęło się przez ręce tyle płyt tego Pana co mi. ;) Powiem więcej - wszystkim tu obecnym razem wziętym się tyle nie przewinęło. :)

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 12:44
autor: [V]
Mówisz, że ustawiasz sobie na półce płyty Johna obok dyskografii Cannibal Corpse? :)

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 12:46
autor: 0ms
predzej przekopywal sie przez jego plyty w poszukiwaniu CC u idiotow ;)

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 12:46
autor: twoja_stara_trotzky
mój ojciec ma z 50 jego płyt ;)

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 12:57
autor: Gore_Obsessed
Kilka lat pracy w sklepie internetowym profilowanym na tzw. "ambitniejszą" muzykę i od kilku miesięcy w największej hurtowni muzycznej w kraju. Chyba nie przesadzę jeśli napiszę, że około tysiąca cedeków i winyli tego Pana w ręku trzymałem. ;)

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 12:59
autor: 0ms
bylem blisko ;)

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 13:27
autor: twoja_stara_trotzky
Gore_Obsessed pisze:Kilka lat pracy w sklepie internetowym profilowanym na tzw. "ambitniejszą" muzykę i od kilku miesięcy w największej hurtowni muzycznej w kraju. Chyba nie przesadzę jeśli napiszę, że około tysiąca cedeków i winyli tego Pana w ręku trzymałem. ;)
Niesamowite jest to, że pracując w muzyce jesteś tak zamknięty na inne gatunki. ;)
To nie jest przytyk żaden, po prostu wyrażam ogromne zdziwienie. ;)
Jak miałem przez dwa lata sklep płytowy, to poznałem całą masę INNEJ muzyki.
Fakt faktem, że tak byłem później zmęczony "nowościami", że jak zakończyłem działalność, to przez pół roku chyba tylko rzeczy z lat 60/70 słuchałem jak głupi. ;)

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 13:30
autor: Xapapote
Miles Davies - Bóg ojciec
John Coltrane - Duch święty
Ornette Coleman - Syn boży

Re: John Coltrane

: 12-06-2011, 13:31
autor: twoja_stara_trotzky
pewnie tak, chociaż ja bym Colemana zamienił na Aylera ;p
bo on nawet zszedł w wieku chrystusowym chyba ;))))