Litewska No Business wypluwa kilka dni temu 5 nowych wydalnictw, m.in Brotzmann/Kondo/Toyozumi czy koncertówke Karen Borcy w trio/kwartecie/kwintecie, ale moim zdaniem na szczególną uwagę zasługuje ten album:
Tutaj nie ma co zbierać, żydowskie i klezmerskie wibracje przemycone w nienachalnej, ale dalekiej od sennej narracji serwowanej przez wytrawnych instrumentalistów. Płyta pełna smaczków, fenomenalnej kohabitacji i ogromnej świadomości tego co cche się zagrać. Pók co mój tegoroczny faworyt jeśli chodzi o jazzowe poletko.
Po prostu JAZZ!
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10877
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City