Masterful Magazine

Triceratops pisze: ↑

28-11-2021, 14:41

Obejrzalem sobie ponownie znakomity Hobo With A Shotgun i ponownie sobie przypomnialem ten zajebisty kawalek, leci juz z napisami. Esencja kurwa tych lat, kiedys takie hity produkowali masowo i to wykonawcy, ktorzy sie nigdy potem nie przebili.

Jest to MASA jak chuj, typowy energizer-motywator jak Eye Of The Tiger czy Maniac, na treningi

Za Hobo propsy jak stąd do Władywostoku

Triceratops pisze: ↑

28-11-2021, 14:41

Obejrzalem sobie ponownie znakomity Hobo With A Shotgun i ponownie sobie przypomnialem ten zajebisty kawalek, leci juz z napisami. Esencja kurwa tych lat, kiedys takie hity produkowali masowo i to wykonawcy, ktorzy sie nigdy potem nie przebili.

Jest to MASA jak chuj, typowy energizer-motywator jak Eye Of The Tiger czy Maniac, na treningi

Nie znałem tego! Piękny motoryczny rytm, wokale wypchnięte do przodu, ta gitara...Ale z tego co widzę to jednorazowy wybryk był?

to sie nigdy nie znudzi

Wódz 10 pisze: ↑

12-02-2022, 21:19

Triceratops pisze: ↑

28-11-2021, 14:41

Obejrzalem sobie ponownie znakomity Hobo With A Shotgun i ponownie sobie przypomnialem ten zajebisty kawalek, leci juz z napisami. Esencja kurwa tych lat, kiedys takie hity produkowali masowo i to wykonawcy, ktorzy sie nigdy potem nie przebili.

Jest to MASA jak chuj, typowy energizer-motywator jak Eye Of The Tiger czy Maniac, na treningi

Nie znałem tego! Piękny motoryczny rytm, wokale wypchnięte do przodu, ta gitara...Ale z tego co widzę to jednorazowy wybryk był?

Miala pare fajnych ale takich juz nie,
Miasto '85 to byla magija

Triceratops pisze: ↑

18-03-2022, 23:17

akurat zawsze wolałem Axela Foleya

Wazne ze byl saksofon, to bylo cos. kazda scena milosna w kazdym filmie byla z saxem,

you belong to the city jest wyjatkowe ze wzgledu na klimat
You can feel it
You can taste it
You can see it
You can face it
You can hear it
You're getting near it
You're gonna make it
'Cause you can take it.

no może może chociaż ja zawsze akurat podczas tych scen skupiam się raczej w inną strone niż warstwa muzyczna

Axel mial higlighta wszech-czasuw


choc wersja z 12 robi lepsze kuku, jesst to tzw roSSpierdo1

Zaskakująco dobra płyta. Klasowe utwory, aranżacje i wykonanie w stylistyce pop/soul. Tutaj w wersji zremasterowanej. Kiedyś miałem oryginalny (niezremasterowany) kompakt, ale jakoś wtedy do mnie nie przemówił. Szkoda, że nie mam już na półce płyt SIMPLY RED. Posiadałem albumy 1-7, ale zgubiła mi je, i nie tylko te, firma kurierska podczas przeprowadzki. Warto zwrócić uwagę na kawałek nr 08 "She'll Have To Go", najbardziej dynamiczny na płycie. Ale popowa konwencja trochę ogranicza potencjał tego konkretnego utworu, bowiem przydałoby się tu więcej pary i mięsa na gitarach. Może ktoś nagra cover? Cała płyta SIMPLY RED "A New Flame" (1989) w swoim gatunku bdb.

Nareszcie odkryłem co to za wał, który zapodawali 25 lat temu w reklamie składanki telezakupów Mango, ale miazga!

boj dżordż!

szczylun pisze: ↑

09-04-2022, 01:22

Przecież to zajebisty kawałek!
A Falco fajne piosenki nagrywał

> nowy kreator

To byl kawalek, kto sluchal Listy ten wie jak to zakodowane w podswiadomosci. Kapitalne replayability, highly addictive, gimmick&bunnyhopingable. Oczywiscie wersja 12 calowa

Ze 100 lat tego nie słyszałem. Bdb.

Janet lubię średnio, ale ten kawałek mi się zawsze podobał. Zajebisty jest ten riff!
i taka ciekawostka:
The radio edit and "Video Mix" of "Black Cat" features Nuno Bettencourt of Extreme on additional rhythm guitar.

Jedyny jej sluchalny kawalek to Nasty Boys ale to jeszcze chyba jej brat podarowal