Strona 1 z 1

HYPERIAL

: 18-01-2010, 00:26
autor: humans_agony

Re: HYPERIAL

: 18-01-2010, 13:04
autor: Blackult
Zachęć jakoś do słuchania, bo jak widzę dwie baby w składzie to mi się automatycznie odechciewa.

Re: HYPERIAL

: 18-01-2010, 13:11
autor: Tymothy
Blackult pisze:Zachęć jakoś do słuchania, bo jak widzę dwie baby w składzie to mi się automatycznie odechciewa.
Nie bądź taką seksistowską świnią. ;)
I gdzie jest ta druga baba, bo ja tylko jedną widzę na tym zdjęciu :)

Słuchałem tych wałków z myspace kilka dni temu, i jakoś nie mogę sobie wyrobić zdania o tej muzyce, chyba z ostateczną oceną poczekam aż się ukaże płyta.

Re: HYPERIAL

: 18-01-2010, 13:29
autor: Blackult
Wyskakuje mi error playera (albo "błąd puszczacza", żeby uniknąć oskarżeń o jesteryzację forum :lol: ) z myspace więc nic z tego.
Co do seksizmu to obecność kobiety w składzie przeważnie kończy się graniem wtórnego i/lub miętkiego badziewia, a co do dwóch bab to się za mało może przyjrzałem ale to z prawej tak jakoś podejrzanie wygląda. Może kwestia wygładzonej foty.

Re: HYPERIAL

: 18-01-2010, 13:45
autor: Tymothy
Blackult pisze:Wyskakuje mi error playera (albo "błąd puszczacza", żeby uniknąć oskarżeń o jesteryzację forum :lol: ) z myspace więc nic z tego.
o to poprawny link http://myspace.com/hyperialmetal
Blackult pisze:a co do dwóch bab to się za mało może przyjrzałem ale to z prawej tak jakoś podejrzanie wygląda. Może kwestia wygładzonej foty.
Photoshop czyni cuda, z chłopa i babę potrafi zrobić :)

Re: HYPERIAL

: 18-01-2010, 13:47
autor: Blackult
Adres sobie poprawiłem, ale player nie działał ;) ale dzięki. Jak kiedyś mi się będzie bardzo nudzić to może posłucham.

Re: HYPERIAL

: 18-01-2010, 16:11
autor: Block69
Ta Anetka całkiem przyjemna. Więcej fotek bym obadał.

Re: HYPERIAL

: 18-01-2010, 17:33
autor: Tymothy
Posłuchałem jeszcze raz kawałków z myspace i jestem na nie, a to dlatego, że materiał jest miałki, takie klimatyczne granie dla dojrzewającej młodzieży, która oszukuje się, że słucha metalu. Na metal-archiwes napisane jest, że gracie black/death, co uważam za kiepski żart ze strony zespołu. Prawdę mówiąc jest to zwykłe pitolenie, słodycz okropna i w dużych dawkach niestrawna. Jest tak "pięknie", że aż wkurwiająco. Zabrakło agresji i zwykłego metalowego pierdolnięcia. Muzyka wlecze się okropnie, dynamika prawie żadna, nastrój jakiś taki zamulony bez napięcia.. Przypominają mi się te wszystkie klimatyczne zespoły z growlującym facetem i piszczącą panienką, w Hyperial co prawda żadna dziewoja nie śpiewa (przynajmniej w tych dwóch kawałkach), ale stylistyczne zespół oscyluje właśnie w takich rejonach.

Re: HYPERIAL

: 19-01-2010, 10:05
autor: humans_agony
---------------------------------------

Re: HYPERIAL

: 19-01-2010, 10:33
autor: Adrian696
a ja posluchalem i nowych kawałków i starych - brzmienie zostawmy na boku - stare kawałki mocno kopia, a w tych nowych za duzo jest pitolenia... niestety... szkoda, bo gdyby te stare kawałki zapodac z takim brzmieniem i produkcja (i zeby byla jasnosc - to zadna hiper produkcja, ale jakas moc w tym jest) byloby chyba nawet dobrze, ale te pasaże to zbedny, wkurwiajacy dodatek... obawiam sie, że to muzyka za bardzo wypośrodkowana, dla jednych za mocna dla innych za słaba...

: 19-01-2010, 20:08
autor: Skaut
kurde, przecież to byłoby całkiem strawne mięso, gdyby nie te wkurwiacze/tła/wypełniacze. Po co te kosmosy, klawiszki? Nie jestem pewien do kogo chcecie trafić z tą muzyką, jeśli do młodzieży, która zaczyna przygodę z death metalem, to może macie szansę. Starsi, którzy zjedli zęby na death metalu raczej nie mają czego tutaj szukać. Nawet jeśli już bawicie się klawiszkami, to nie musiały one biec równolegle z muzyką przez prawie cały utwór, bo tylko staje się to mocno przesłodzone. Niektóre riffy całkiem nieźle wyrzeźbione, ale jest tak jak Adrian napisał - stare kawałki z dema kopią mocniej (choć solówka w "The Eternal..." raczej śmieszy swoją nieudolnością ;) ) i gdyby nie znów te wkurwiacze/tła/wypełniacze to wyszlibyście na tym o piekło lepiej. Krótko pisząc, macie potencjał, ale kobietka od klawiszy niech rzadziej po nie sięga ;)