na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?

[Morph]

pytań osiem:
1. znaczy się nie każdy chipset to wasapi obsługuje? skąd mam wiedzieć, czy mój obsługuje?
2. jak nie mam optycznego wyjścia w lapie to po zawodach, czy są kable usb-optyk? a jeśli są, to czy to w ogóle ma sens (znaczy czy usb nie zaniża jakości, czy coś)? czy może w takim przypadku się w ogóle nie używa optycznego, a zwyczajnie usb?

1. Nie każdy, ale większość tak.
2. Zależy od DACa, bo przeważnie po prostu inne chipy odpowiadają za przyjmowanie danych z USB, a inne z SPDIF, czy to optycznego, czy elektrycznego. W moim DACu na ten przykład muza z USB jest wyraźnie niższej jakości niż z optyka. USB często też jest ograniczone do jakości CD, ie. 16bit/44.1kHz. Konwertery USB-SPDIF są w liczbie zastraszającej, jakiś w miarę porządny to kwota koło 60-100USD.

[Scaarph]

dalij pociungniem.
1. skąd się wie, że chipset obsługuje wasapi?
2. znaczy się jak sobie bym miał konwerter usb-spdif to to on mi wyeliminuje stratę jakości spowodowaną brakiem wyjścia optycznego w lapie, czy tylko umożliwi podłączenie kabla optycznego?

[Bloodcult]

czyli jak mam SB Audigy 4 (bez optyka) to podłączając DAC przez USB i tak jakości lepszej niż CD nie wyciągnę ?

[Morph]

1. Nie wiem, nie zastanawiałem się . Ale o ile wiem to zasadniczo wszystkie urządzenia, które Vista/Win7 "widzi" natywnie będą to obsługiwały.

2. -> Patrz wyżej. Albo innymi słowy - jeżeli DAC zdecydowanie lepiej gra z SPDIF niż z USB to porządanym by było aby jakoś ten dźwięk na to SPDIF rzucić. Konwerter zasadniczo robi za przejściówkę, dokładnie te bity co by były wyrzucone przez USB przerzuca na SPDIF (zakładając "bitperfekcyjność" konwertera). Poza tym, w ramach wyjaśnienia - różnica dźwiękowa między tymi dwoma przypadkami to w większości przypadków nie jest różnica dobrze/źle a raczej dobrze/całkiem dobrze.

[Morph]

czyli jak mam SB Audigy 4 (bez optyka) to podłączając DAC przez USB i tak jakości lepszej niż CD nie wyciągnę ?

Niektóre DAC'i obsługują dźwięk w wyższej rozdzielczości po USB, ale takiego rozwiązania próżno szukać w tych z niższej półki, bo po prostu chipy dekodujące 24bit po USB są sporo droższe.

Jak podłączysz DAC przez USB to Audigy możesz wyjebać . Jakości lepszej niż CD z materiału CD nie wyciągniesz choćbyś nie wiem co z tym robił, brakującej rozdziałki i sampli nie weźmiesz z powietrza .

Sporo DACów upsampluje, mój V-DAC np. niezależnie od wejścia na wyjściu daje 24bit/192kHz, czy to dobrze czy źle to kwestia od wieków sporna, nie ukrywam że chciałbym mieć możliwość wyłączenia tego upsamplingu.

====================================================

Właśnie, jeszcze słówko wyjaśnienia odnośnie pierwszego stadium transmisji - USB:
I. Po podłączeniu DACa przez USB dźwiękówka staje się zbędna -> DAC przejmuje jej zadania.
II. W ww. wypadku interesujące jest info czy chipset DACa, nie dźwiękówki obsługuje WASAPI.

[Bloodcult]

Jakości lepszej niż CD z materiału CD nie wyciągniesz choćbyś nie wiem co z tym robił, brakującej rozdziałki i sampli nie weźmiesz z powietrza .

no to wiem ale np. ostatnie dwa albumu NIN były wydane w rozdziałce 96/24. Slip to można nawet w takiej za free ściągnąć: http://theslip.nin.com/ .Ghosty chyba za opłatą.

[Scaarph]

czyli znaczy się co - z kompa uesbekiem do konwertera, z konwertera optykiem do daca, z daca zajekablem na wzmak i dalij na słuchawki/łorewer. i to ma być zajebiste, tak?

[Bloodcult]

nie, z kompa usbekeim do daca, z daca do wzmaka

edit:
kiedy używasz podłączasz Daca przez USB konwerter staje się zbędny bo i tak jakości CD nie przeskoczysz.

[Morph]

czyli znaczy się co - z kompa uesbekiem do konwertera, z konwertera optykiem do daca, z daca zajekablem na wzmak i dalij na słuchawki/łorewer.

Aha, względnie bez konwertera USBkiem do DACa, jak wyżej wspomniałem wszystko zależy od użytych bebechów. Zamiast optyka może też być elektryk, optyk ma IMO tą zaletę że jest niepodatny na zakłócenia elektromagnetyczne.

i to ma być zajebiste, tak?

Co kto lubi

[Scaarph]

nie no, bo od początku rozchodzi mnie się o to, że jak nie mam w lapie optycznego wyjścia, to jestem upierdolony już na starcie, tak? czyli że muszę siłą rzeczy z usb podawać. a może z hdmi się jakoś da?

[Morph]

nie no, bo od początku rozchodzi mnie się o to, że jak nie mam w lapie optycznego wyjścia, to jestem upierdolony już na starcie, tak? czyli że muszę siłą rzeczy z usb podawać. a może z hdmi się jakoś da?

Konwertery z wejściami HDMI są dość drogie, a i o ile wiem HDMI jest wykorzystywane - z powodu OGROMNEJ przepustowości - tylko i wyłącznie do strumieniowania DSD z SACD. Tak więc zapomnij.

Poza tym dopóki nie wybierzesz sobie DACa nie przekreślaj przed spróbowaniem puszczania przez USB, różnica jakości może być niesłyszalna bądź zupełnie nieadekwatna do dodatkowych kosztów.

[Scaarph]

rozumiem. ostatnie pytanie zatem? ile trzeba by wyjebać na taki zestawik, ale idąc po kosztach maksymalnie - ale nie przesadzając i nie poświęcając jakości za parę groszy? taki startowy zestawik do wypróbowania, i do ewentualnych upgrade'ów kiedyś tam jak już pójdę na studia w danii, bo jak tam biedny student ma takie zabawki to ja to pierdolę i się pakuję jutro.

[Morph]

Jak już jesteś na wyspach to naprawdę polecam tego Musical Fidelity V-DACa. Mądrzy i doświadczeni ludzie twierdzą że spokojnie wytrzymuje porównania z takimi za ~1000€ a kosztuje koło 170GBP. Tańsze też są, ale uważam że warto wyłożyć tą kasę za to małe cudeńko. A reszta różnie, o zestawach głośnikowych się nie wypowiadam bo to chwilowo nie moje tereny, a co do słuchawkowego - przyzwoite chińskie wzmacniacze (Little Dot np.) można wyhaczyć koło 100 funciaków, no a jeżeli chodzi o słuchawki to odsyłam do tematu o słuchawkach . IMO za 400-500€ można już złożyć naprawdę fajny "entry level set".

Na ten przykład cuś takiego:
DAC: Musical Fidelity V-DAC ~150GBP
Wzmak słuchawkowy: Musical Fidelity V-CAN - ~90GBP
Słuchawki: upolować na eBay Sennheisery HD580 za jakieś 100€ (w zasadzie to samo co znakomite HD600 a za pół ceny)
Kable: dajmy na to w sumie jakieś 60GBP

niecałe 400GBP za naprawdę fajny zestawik.

[Scaarph]

dzięki wielkie. pomyślimy jak się parę groszy znajdzie.

[Block69]

Trafiła sie okazja kupienia nowego magnetofonu za 50zł, dwukasetowy, szybkie nagrywanie więc nie mogłem nie kupić tym bardziej, że stary powoli zaczyna klękać a obie kieszenie w wieży też wysiadły, bo non stop kasety sie kręcą. Dziś doszedł i bardzo fajnie gra:

[Riven]

mysle, ze ten obrazek moze okazac sie przydatny:

[Scaarph]

wszystko fajnie, ale jak ja wziąłem najtańszy (5m) kabel, to na konsoli nie działa wcale, a na lapie tylko przez kilkanaście/dziesiąt minut, a potem rozsypuje się fonia. natomiast droższy kabel belkina działa bez zarzutu w każdej sytuacji. tak więc nie wiem, może trzeba być kurwa specem robiącym testy to fachowych pism, albo może trzeba mieć talent do robienia fajnych antyreklamowych jpegów żeby nie widzieć różnicy. ja nie jestem żadnym z powyższych, może dlatego różnicę kurwa widzę i to zasadniczą.

[Riven]

nie, to nie jest tak. kable HDMI na krotkim dystansie (bo jesli chcesz okablowac caly dom to inna sprawa) dziela sie na 2 kategorie - albo dziala, albo nie. to jest sygnal CYFROWY. nie moze byc inaczej.

The article leaves off the real reason Monster cables do NOT matter: DIGITAL signals!.

In the old days you have analog signals in which the smallest change in the signal was felt (seen or heard) by your receiver/TV.
With the new digital signals it takes a huge change to be felt in your TV/receiver. The TV sees the signal as either high or low. The TV takes whatever garbage signal is coming over the cable and asks “is this greater than or less than the 50% mark?”

So, in analog if you had a 75% (from the maximum power) signal coming out that got changed to a 85% signal while being transmitted over the cable, you heard/saw a 10% change on your TV.
Conversely, you send out a 75% signal and it gets changed to an 85% signal. However, when it gets to the TV the TV asks “greater or lesser than 50%” Both 75% and 85% would be “greater than” and therefore get changed by the TV to 100% (high). Therefore, that 10% signal interference (from 75% to 85%) means nothing to what you see.

wiec to, ze sa jakies totalne badziewia na polkach - tego nikt nie podwaza. ale jesli dziala, to dziala. roznica moze byc w trwalosci, niezawodnosci - w jakosc sygnalu nie. period.

[Scaarph]

no ok. ty masz artykuły, ja mam kable w domu. belkin działa, no name się pierdoli. dla mnie to jest różnica w jakości - jakości samego kabla oczywiście, bo obraz jest taki sam przy zastosowaniu jednego czy drugiego kabla.

[Riven]

kurwa, ale nie chodzi o belkin. chodzi o jakies zjebane monster cables, ktore reklamuja sie jako rocket technology, a tak naprawde niczym nie roznia sie od normalnych kabli (nikt tu nie mowi, ze jakies tam noname sa automatycznie dobre). i nie to ze "mam artykuly", tak to po prostu wyglada i tyle.

edit: no w grafie faktycznie jest 'get the cheapest cable' hehe. ale to nie zmienia faktu, ze, tak jak pisalem, roznica moze dotyczyc jakosci wykonania, ale nie jakosci sygnalu. tylko o to chodzilo.