Masterful Magazine

Szukam odtwarzacza mp3, ale przenośnego i sterefonicznego, żadnej miniwieży z opcją odtwarzania plików, ani radia. Najlepiej, aby był to sprzęt przeznaczony tylko do mp3, może być z możliwością podpięcia USB, albo kablem do komputera. Kolega kilka lat temu dorwał coś takiego w Biedrze.

Gdyby ktoś wiedział, jak takie coś namierzyć, byłbym wdzięczny. Dobranoc.

skoro strzelasz w przedział biedronkowy to mniemam, że nie zależy Ci na jakości. rozumiem smartfon, np. Samsung S2-3 (przy lepszych lotach '4'), odpada? ;)

Jaki pułap cenowy? Pojemność urządzenia? Tylko mp3 czy także inne formatu wchodzą w grę?

no podkreślając 'mp3' raczej autorowi raczej chodziło o wyłączność, no bo wiadomo: format formatowi nierówny, a co pięć empetrójek, to nie jeden flak ;)

a propos jeszcze Biedry, ojciec zanabył sobie radiootwarzacz, ale nie było to lata temu i spełnia argument przeciw. miało wbudowane głośniczki z obu stron i wejście usb, ale samo urządzenie z bodajże minidyskiem (ale głowy nie dam)

Nie zaszkodzi zapytać, z takiego założenia wyszedłem (a nuż będzie konwertyta). W sumie jeżeli ma to być tylko sprzęt do mobilnego słuchania, to można sobie bezstratne formaty darować.

Sprzęt ma być do mobilnego słuchania, powiedzmy, że biurowego, więc jakość dźwięku nie musi być powalająca. Coś do 100 zł.

Dlaczego koniecznie odtwarzacz a nie po prostu smartfon z androidem?

wyhacz jakiegoś szunsunga 2 albo 3, bo 4 IMO dalej za drogo jak na komfortowy użytek, do tego brandowe słuchawki douszne (na dobrych aukcjach chodzą po 10 zł) i masz dream zestaw podróżnego melomana ;)

hcpig pisze:Dlaczego koniecznie odtwarzacz a nie po prostu smartfon z androidem?

Smartfonów nie lubię, korzystam ze starej Nokii z klawiszami.
Natomiast ustrojstwo potrzebne mi na zasadzie grającego radia, wgram sobie kilkanaście płyt, postawię w robocie i będzie grało.

http://www.biedronka.pl/pl/product,id,4 ... przewodowy" onclick="window.open(this.href);return false;

przeszedłem kilka takich urządzeń i przez parę ładnych lat b. dobrze sprawował się taki chiński player o kretyńskiej nazwie iBox Wee:



miałem dwie sztuki o dwóch różnych pojemnościach i dosyć sobie chwalę - naprawdę nie cackałem się z nimi, i wytrzymywały całkiem sporo. Odtwarzały też formaty bezstratne i miał też wbudowane radio FM. Jeden z tych playerów rozjebałem podpinając ciągle do niego słuchawki nie przeznaczone do urządzeń przenośnych i w końcu potrzaskało się wewnątrz niego gniazdo jack.

Ostatnio używałem takiego cuda od Manty:



Ale uwaga - wymieniałem go w sklepie krótko po zakupie aż TRZYKROTNIE - za każdym razem nie działało w nim coś innego (np. jeden kanał, zjebany bluetooth, nie działający jakiś przycisk), dopiero czwarta sztuka okazała się w 100% dobra. Upierałem się na niego bo ma własnie bluetooth a ja już serdecznie dosyć miałem pierdolenia się z kabelkami przy słuchawkach - bez nich to jednak spora wygoda. Ma też fajny plus w postaci zewnętrznego slotu na kartę microSD więc można na nim trzymać naprawdę sporą ilość muzyki. Oczywiście słuchawki bluetooth + ten player to wydatek przekraczający 100zł (powiedzmy, że w okolicach 300). Nie polecam do niego klasycznych słuchawek na jack bo to gniazdo w nim jest strasznie delikatne.

Obecnie wygrywa u mnie zestaw telefon z androidem + słuchawki bluetooth.

byrgh pisze:http://www.biedronka.pl/pl/product,id,4 ... przewodowy

http://antyweb.pl/glosnik-z-bluetooth-z ... r-mood-bt/" onclick="window.open(this.href);return false;

to juz lepiej mi przelac te 30zl - glosnik i tak po jednym dniu wyladuje w koszu, a ja przynajmniej to uczciwie przepije ;-)