Masterful Magazine

Zapraszam do śmiertelnie poważnej dyskusji na temat tego, na co zazwyczaj zwracacie największą uwagę oceniając kompatybilność figlowania (eng.: fuckability) zarejestrowanej wzrokowo kobiety. Oci ciornyje? Cyc sprężysty? Pupulę z latynoskiego getta. ;) Żonom i dziewczynom wstęp do tematu wzbroniony!

hierarchia wartosci kobiety:

twarz > nogi > tylek > biust

czyli np.: zdecydowanie bardziej podoba mi sie laska z pieknymi nogami a malym biustem, niz panna z idealnymi cyckami, ale krzywymi odnozami.

nie lubie tez big butts, a murzynki sa generalnie bardzo szpetne.

twarz > figura > biust (idealny mieści się w dłoni) > włosy (naturalne, wypad z tlenionymi czy pasemkami) = ubiór (wypad leginsy, kaszkiety, tipsy i szpile) > reszta

ja jako punk lubię laski z małymi cyckami

i musowo bober. nie ma bobra - nie ma zabawy.

musi przede wszystkim być metalówką, reszta nie ma znaczenia w sumie. no, może być też ładna opcjonalnie. na muzyce znać się nie musi za bardzo, żeby się nie mądrzyła i mnie nie poprawiała. jak ja bym wyglądał wśród ludzi z nie-metalówką?

twarz>figura>biust=oczy=włosy=usta
SHANIA TWAIN
metalówka najlepiej w glanach i z corpse paintem:)

Najbezpieczniejsza opcja to laska jakoś tam ogólnie kumająca bazę (żeby nie ględziła "wypierdol już tych szatanów bo nie ma miejsca na wazonik na półce, ile ty w ogóle masz lat, dorośnij" i żeby się na koncert przeszła czasem) ale pod żadnym pozorem nie powinna interesować się tymi samymi płytami. Nie grzebać, nie pożyczać, nie macać...

Xap, spiesz się zatem, bo moda z zachodu sprawi za niedługo, że bobry będą pod ochroną. ;)

Scaarph: Wiadomka. Bez oka i nogi - to chuj z tym, ale musi wytrzymać "Hammer Smashed Face" bez śladu focha na buzi. ;)

Mysticcum: I łupieżem! Nie zapominaj o "śniegach Bergen"! :D

Scaarph pisze:musi przede wszystkim być metalówką, reszta nie ma znaczenia w sumie. no, może być też ładna opcjonalnie. na muzyce znać się nie musi za bardzo, żeby się nie mądrzyła i mnie nie poprawiała. jak ja bym wyglądał wśród ludzi z nie-metalówką?

Weź w ogóle, na samą myśl chce mi się śmiać że można tak z nie-metalówką. Pomyśl jaki zgas przed śmierdzącymi kolegami! Byłoby fajnie gdyby ważyła mniej ode mnie, ale niekoniecznie.

wyjde na popierdola, ale:

rude/czerwone kudły > dupka (duża) > nóżki + stopy + fajne buciwo > twarz > cycki

Na to ostatnio w zasadzie zwracam uwage tyle, o ile by nie zwisały do pępka. Poza tym względna naturalność, czyli nie pajacowanie z makijażem i ubiorem. Na drugim biegunie znajdują się te wszystkie księgowe, kierowniczki, dyrektorki, kadrowe w tych ich mundurkach pracowniczych. Dla przykładu przy pani prawnik z czwartego sezonu Californication, to bym doszedł zanim zdjęłaby lewego buta.

Czorne? Tylko w wyjątkowych przypadkach. Jakieś fajne jamajki, czy afrykanki (francuski) CZASEM się znajdą. Ale te okrutne małpiszonice z USA to bym wysłał na księżyc. Rzygać się chce. Wszystkie mulatki też do pieca.

Dla przykładu przy pani prawnik z czwartego sezonu Californication, to bym doszedł zanim zdjęłaby lewego buta.

you sir, are a gentleman and a scholar.

tez cenie sobie naturalnosc, generalnie im mniej tapety tym lepiej. naprawde ladna (mloda rzecz jasna) dziewczyna nie potrzebuje makijazu, zeby dobrze wygladac ;)

twarz>figura(jako calosc bo zgrabne nogi i wielki bandzioch to tez slabo>stylówa>mózg

lubie szczuple laski, z nieduzym biustem, bez wsiowej opalenizny, dobrze, gustownie ubrane,na codzien dobrze wychowane i oczytane a w lozku dziwki, kobiece, delikatne, ze swietnym gustem, mądre i zabawne - taki typ jak porcelanowe laleczki.

aha i musi połykać i brac do tyłka. i nie wkurwiać mnie marudzeniem i zjebanym poglądem na wszystko.

Robi się coraz bardziej romantycznie. ;-P

Dobrze, że wspomniano o stopach. Kobieta z brzydkimi stopami = kobieta z wąsem.

stopy przynajmniej mozna ukryc , ale fakt, stopy musza byc ladne ;)
co do wasow, to ciemne wlosy na rekach to imo straszny turn off ;\ a to nie jest takie rzadkie zjawisko

Riven pisze:stopy przynajmniej mozna ukryc.

Do czasu... Do czasu... Ja bym nie mógł z płetwalem albo gigantostopusem!

co do wasow, to ciemne wlosy na rekach to imo straszny turn off ;\ a to nie jest takie rzadkie zjawisko

Na szczęście nie miałem styczności. ;) Dosłownie i w przenośni.


Kel, a jakie Ty lubisz samice?

no nie mow ze nie widziales, czesto na to cierpia laski o bardzo ciemnych kreconych wlosach. szkoda bo czesto psuje to widok poza tym ladnej dziewczyny.

Riven pisze:no nie mow ze nie widziales, czesto na to cierpia laski o bardzo ciemnych kreconych wlosach. szkoda bo czesto psuje to widok poza tym ladnej dziewczyny.

Widziałem - piszę tylko, że nie miałem styczności na zasadzie "Styk-dotyk-uwiąd wacka". :)

Dodam jeszcze, że głos jest bardzo ważny. Może wyglądać jak 200% grzechu ale gdy mówi głosem chomika albo innymi anomaliami, to kłaniam się grzecznie i wychodzę.

a propos stóp:
http://www.footfetishtube.com/video/441 ... irl-sucked
a myślałem, że w internecie widziałem już wszystko ;)

Wujek Lucyferiusz pisze:Xap, spiesz się zatem, bo moda z zachodu sprawi za niedługo, że bobry będą pod ochroną. ;)

spoko. mody mająto do siebie, że wracają. zanosi się na 70's revival to i bobry wrócą ku chwale Odyna :P

Scaarph pisze:musi przede wszystkim być metalówką, reszta nie ma znaczenia w sumie. no, może być też ładna opcjonalnie. na muzyce znać się nie musi za bardzo, żeby się nie mądrzyła i mnie nie poprawiała. jak ja bym wyglądał wśród ludzi z nie-metalówką?

wszystkie tylko nie metalówy, na koncerty wtedy można na luzaczku samemu popierdalać. Jak widzę jak taka mędzi kolesiowi na koncercie i psuje mu zabawę to tylko się upewniam w mojej teorii.