Masterful Magazine

A czy TY wielbisz nihiliste z Providence

Pewnie tak, przeciez nawet jester wie, ze bez Lovecrafta nie byloby def metalu. tak sobie pomyslalem, ze warto byloby zalozyc temat o tym zajebistym smutasie, to w koncu ulubieniec metalowcow.

Ktore z jego opowiadan cenicie najbardziej? Ktory z Przedwiecznych spuscilby najtezszy wpierdol jahwe? Czy, tak jak ja, co wieczor recytujecie zamiast paciorka ostatnie zdanie z 'Nyarlathotep'?

Mnie osobiscie chyba najbardziej jaraja jego krotsze teksty, te zawieszone na granicy prozy i poezji - wspomniany Nyarlathotep, Ex Oblivione, Celaphais, The Festival, The Music of Erich Zann...jesli chodzi o dluzsze prace, najbardziej cenie sobie At The Mountains of Madness, The Colour out of Space (ten klimat spruchnialej nowoangielskiej prowincji!) i The Shadow over Innsmouth.

A muzyka? Poza Morbid Angel, Shub Niggurath i Yog Sothoth, kto oddal najlepszy hold Howardowi? Jakich plyt nalezy sluchac czytajac The Haunter of the Dark? Chodzi mi tu takze o rzeczy, ktore nie sa w bezposredni sposob zwiazane z jego tworczoscia, a mimo to doskonale oddaja atmosfere - vide wspanialy Sephiroth. Z innej beczki - jest przeciez Electric Wizard, ktory brzmi zupelnie inaczej - jak widac Cthulhu mozna czcic nie tylko w kompletnym mroku. Czy sa jeszcze jacys artysci ktorzy potrafia wielbic przedwiecznych na kompletnym luzie (haju) - i robic to z taka doza autentycznosci jak EW?

z ciekawostek:

+ http://gallerynucleus.com/gallery/pieces/249 <- szkoda, ze to w L.A., chetnie bym sie wybral

+ <- trailer The Whisperer In Darkness - kolejna produkcja ekipy odpowiedzialnej za doskonala ekranizacje The Call of Cthulhu. znow w formie retro, tym razem juz z nagranymi dialogami zapowiada sie zajebiscie.

+ http://chuckpalahniuk.net/reviews/hp-lovecraft-tales <- bardzo interesujacy esej o Lovecrafcie,polecam zwlaszcza osobom, ktore jego tworczosc traktuja tylko i wylacznie jako zbior schematycznych opowiadan z kosmosu - jest w tym wszystkim drugie dno i w tym tekscie ladnie to wykazano.

Nie moge sie natomiast doczekac az poloze macki na HP Lovecraft: Against the World, Against Life Houellebecqa


- to musi byc szalenie ciekawa lektura.

Cthulhu fhtagn!

Riven pisze: A muzyka? Poza Morbid Angel, Shub Niggurath i Yog Sothoth, kto oddal najlepszy hold Howardowi?
Cthulhu fhtagn!

Metallica, Septic Flesh, Lord Vicar

Metallica? No Call of Ktulu (co za pisowania...) to dobry utwor (najlepszy wokal jamesa hehehe), ale do wymienionych przeze mnie to mu daleko brakuje. O numerze z MOP nie wspominam, bo jest po prostu przecietny.

Co do tego Houellebecqa (ale sobie nazwisko wybral, naprawde...) : tutaj jest spory fragment z w/w ksiazki: http://www.guardian.co.uk/books/2005/ju ... ianreview6

a powazniej - byle jaki (dark) ambient pasuje do cthulu lepiej niz jakikolwiek metal.

haha ale gowno, no to jest antyteza tego o czym pisalem

przeczytalem ten fragment wyzej, zajebisty - sprawdzcie.

a dla tych co nie slyszeli francuskiego Shubb Niggurath: <- LOVECRAFT, a nie jakies pitupitu

a powazniej - byle jaki (dark) ambient pasuje do cthulu lepiej niz jakikolwiek metal.

do lektury - jak najbardziej. ale jesli chodzi o interpretacje , to juz imo nie ma granic, a metal sprawdza sie zajebiscie. z innej beczki obczaj sobie to z linka wyzej. imo w 100% te wibracje.

Obczaj Catacombs, ich twórczość Lovercraftem stoi.
Cthulhu fhtagn !!!

Nie znam gościa.

Riven pisze:Ktore z jego opowiadan cenicie najbardziej?

Mnie najbardziej niszczy " Widmo nad Innsmouth",wrecz namacalna atmosfera groteski i horroru,jak pierwszy raz czytalem tak okolo 15 lat temu,to sie prawie posralem z wrazenia hehe.

Riven pisze:Nie moge sie natomiast doczekac az poloze macki na HP Lovecraft: Against the World, Against Life Houellebecqa


- to musi byc szalenie ciekawa lektura.

Zapowiada sie znakomicie,mialem okazje "przekartkowac" ,aczkolwiek nie mialem czasu na przeczytanie
Czeka na mnie w Polsce,gdzie bede zima,wiec nadrobie z marszu..

ja czytałem. dobrze napisane i... lewackie w chuj hehehehe
ale trafne w sumie

Książka Houellebecq'a jest tez po polskiemu:
http://allegro.pl/lovecraft-przeciw-swi ... 48266.html

zamowilem sobie w empiku wydanie anglojezyczne (ksiazka co prawda najpewniej napisana byla po francusku, wiec i to i to przeklad, ale zakladam, ze beda tam cytaty z Lovecrafta - wiec lepsza wersja angielska), 51 zl. napisali , ze odbior w grudniu.

Od czego warto zacząc znajomość z dziełami tego pana?

Od któregoś z dłuższych tekstów (u lovecrafta to zazwyczaj jakieś 60 stron), najłatwiej od call of cthulhu. najlepiej kup sobie jakąś kompilacje, oczywiście tylko po angielsku. Penguin books wydało niedawno bardzo ładny zbiór najważniejszych tekstów.

Dlaczego tylko po angielsku? Póki co czytałem tylko po polsku i myślę że klimat jest bardzo dobrze oddany? Swoją drogą zabawne że temat się tutaj pojawił dwa dni temu, bo trzy dni temu kupiłem chyba już 2 książkę w tym roku - Zew Cthulhu. To jedna z tych niewielu rzeczy które wolę mieć, niż wypożyczać.

Do lovecraftowskich kapel dorzucam Empheris, Throneum, Inferiis, Doombringer oraz połowę twórczości Chrisa Moyena, który w liniach na papierze zawarł podobny klimat do tego, który zapadł w opowiadaniach Lovecrafta.

No jak to dlaczego? Lovecraft pisal po angielsku, dlatego. Oryginal jest zawsze lepszy niz przeklad, to w koncu pierwotny tekst - a nie interpretacja (a kazde tlumaczenie to interpretacja). Zwlaszcza w wypadku HPL, gdzie brzmienie slow ma spore znaczenie estetyczne. Nie twierdze przy tym, ze dostepne u nas przeklady jego dziel sa zle - byc moze sa swietne -tyle, ze to po prostu inny Lovecraft niz ten oryginalny, anglojezyczny. Mozna sie z nimi zapoznac, ale jesli znamy angielski na odpowiednim poziomie, to lekture na pewno lepiej zaczac od oryginalow.

btw, skad wiesz, ze dobrze oddaja klimat, skoro nie czytales po angielsku? :>

Alsvartr > tu masz za grosze jedna z najciekawszych rzeczy Lovecrafta - At the mountains of madness
http://www.empik.com/at-the-mountains-o ... ,ksiazka-p

ja mam jeszcze to: http://www.empik.com/the-call-of-cthulh ... ,ksiazka-p
Szkoda tylko, ze nie jest w twardej oprawie.

edit: na gwiazdke sprawie sobie to: http://www.empik.com/necronomicon-the-w ... ,ksiazka-p

Fantastyczne wydanie najważniejszych opowiadań H.P. Lovecrafta, jednego z największych pisarzy horrorów po pokoleniu Poe-go. Prawie 900 stron, ładna, skórzana okładna, elegancka czcionka i ciekawe ilustracje.

<fap> <fap> <fap>

Riven pisze: btw, skad wiesz, ze dobrze oddaja klimat, skoro nie czytales po angielsku? :>

Alsvartr > tu masz za grosze jedna z najciekawszych rzeczy Lovecrafta - At the mountains of madness
http://www.empik.com/at-the-mountains-o ... ,ksiazka-p

ja mam jeszcze to: http://www.empik.com/the-call-of-cthulh ... ,ksiazka-p
Szkoda tylko, ze nie jest w twardej oprawie.

O dzięki, może w weekend skocze do empiku i sprawdzę czy mają cos na stanie.

hm, moga nie miec - w takim wypadku najlepiej zrob zamowienie do salonu - nie dajesz nic za przesylke, placisz w kasie.
btw, oczywiscie wszystkie jego teksty sa dostepne w internecie - ale imo czytanie z ekranu to mordega. z drugiej strony, jakies krotsze mozna sobie z powodzeniem wydrukowac. w lovecrafta trzeba sie mocno wczuc, jedno czy dwa opowiadania nie wystarcza zeby zalapac klimat

Tutaj masa jego tekstow online: http://en.wikisource.org/wiki/Author:H._P._Lovecraft

zawsze mnie wkurwia ze tych jebanych zbiorow jest w huj a nigdy na stronie nie wymieniaja listy opowiadan.

Obsługa google ciężka sprawa.

Na mnie największe wrażenie zrobiły chyba The Colour Out of Space, The Whisperer in the Darkness i The Ghost of the Darkness. Ale właściwie trudno mi się zdecydować, bo pozostałe które znam, ustępują wymienionym tylko nieznacznie. Ogólnie bardzo lubię Lovecrafta, aczkolwiek na pewno nie wielbię i żadnym maniakiem jego twórczości też nie jestem.