Masterful Magazine

Maruder pisze: ↑

20-06-2022, 14:50

Ćwiczyłem zwyczajowo wytrzymalosciowo-silowym treningiem, aby czuć się mocniejszy, pewniejszy i naładowany energią.

To tak jakbys cwiczyl jedoczesnie biegi sprinterskie i maratonskie ;) Polecam crossfit xD
Trening nie musi byc dlugi, to kolejny pakerniany mit, ze trzeba sie zarznac do ostatniej kropli potu i krwi a potem regeneracja lezy.
Przeczytaj jeszcze Sile Dla Ludu i wdrazaj program, tylko tam nie ma spektakularnych aspektow wizualnych, wiekszosc modeli to zwykle kanciaste chlopy z wlosami na klacie i bez oliwy na calym ciele

Twoje wskazówki bardzo się przydają, od roku trenowalem do godziny. Ogółem przy aktywnym trybie żywota faktycznie regeneracja jest kluczowa i wiele razy w tym aspekcie kulalem. A przy keto to zjechałem 4kg co u mnie jest wyczynem nieprawdopodobnie rzadkim.

Teraz próbuje jechać Dobrym Sprawowaniem Wadea + trifecta z rana. Ciekawym rezultatów. Z czasem dołożę coś z kettlami, bo zaopatrzyłem się w 20kilowy czajniczek. Pewnie po lekturach Caculina będę bardziej w temacie zorientowany. A Ty co tam teraz machasz?

Program Wade'a jest troche dziwny i niespojny, teoretycznie cwiczysz sile a progi przejsc sa jak do wytrzymalosciowki, po 20-30 powtorzen. O ile jeszcze we wznosach czy mostkach jest to w miare ok to z reszta cwiczen juz tak srednio to wychodzi. Na pewno zrobienie 30 przysiadow waskich nie gwarantuje zrobienia pistoletu, dlatego warto wlaczyc jakies cwiczenia akcesoryjne, bo sama Big6 to ciut za malo. W pistoletach az sie prosi o bulgarskie siady, w pompkach w staniu na rekach zamiast dymac jakies polpompki to mozna nurkujacy bombowiec z nogami na podwyzszeniu itp. Kettle mozna spokojnie dodac w dnie nietrenignowe jezeli beda to cwiczenia balistyczne typu swing/snatch a nie silowe

Ja próbowałem robić pistolety po kilka sztuk, kilka serii przytrzymując się ręką z jednej strony o jakiś odważnik, cegłę coraz niżej...niestety również w kontekście prawidłowego, nienagannego technicznie pistoletu postęp był zerowy. U mnie problem trochę jest z rozciągnięciem dostatecznym achillesa i robię kilka/naście głębokich zwykłych przysiadów powoli z napięciem przez cały czas.

No te wskazówki Caculina odnośnie napięcia, suwaka, korkociągu działają na imaginacje i czuć mięśnie dosadniej.

Nie róbta jakichś pistoletów bo se kolana rozwalita. Sportowcami jesteście wyczynowymi? Po co to wam. Rower, trucht, przejść się jak człowiek i tyle. Póżniej będziecie kwiczeć, że coś boli. Dobrze wam radzę.

Kwi kwi

4.Pamietaj abys dzien swiety swiecil
https://www.kalbi.pl/dzien-kultu-masy-miesniowej

Mam tutaj takiego bardzo ,bardzo niedobrego Kolegę. Który potrafi petraktować z ludżmi. Wkleję zdjęcia. 2 metry 5 cm chłopa. Wydaje mi się że żodyn nie chciałby Go wkurwić.

Jak się mnie pytają jak jest duży to mówię ,że przejebanie duży, I napierdalać się umie po ryju,

Tak duży że czuję się niekomfortowo.

Tomek nie ściemniaj dawaj fotę- oj kurwa to jest mocarny zawodnik. Na tyle mocny że wszyscy spierdalają w podskokach.

Mamy tu na Ślaśku dobre pieczywo i mleko z krowy.

I ma porywczy charakter.

Kaj tak wyrósł? No na ślusnku

Może się równać z największymi na śweicie. Globalnie.


konto fotka

Chyba już rozumiecie dlaczego nie chaiłbym wkurwić Tego gościa?:D

Ja tam trzymam stówkę stabilnie i dobrze się czuję

Ja 90 kg. Zrzuciłem balast. Najsczupleszjy byłęm z 7-8 lat temu ale wtedy posuwałem każdą pannę jaka wpadła mi w sidła i potrafiłem 8 godzin seks uprawiać z potem na czole. Nie ma lepszego spalania tłusczu jak dziki, nieokiełznany seks. Nie ma . Cokolwiek i ktokolwiek by mi wmawiał.To se ne vrati:D

Teraz jako ojciec rodziny to rowerek, pływanie, marszczenie freda przed komputerem na stronach porno. takie tam nudy. Mają swoje zalety też. JA będąc w Twoim wieku bym się nie zastanawiał tylko ganiał za spódniczkami. Tam sie kalorie najlepiej spala. Masz najlepszy okres życia na to.

Kurwa ostatnio byłem u kuzyna w Katowiach. Na koncercie Adnrea Boelli . Tam se zrobiliśmy meline.Chłopak 31 lat. Kocha kobiety. Co On ma w tych Katowiach towaru posuwa.

Ach kurwa w penym wieku zostaje stara-weź wypnij dupsko chociaż se konia zwalę.

Nie zmarnuj tego Bonecrusher ,bo tego nie odżałujesz!

tomaszm pisze: ↑

16-09-2023, 17:42

JA będąc w Twoim wieku bym się nie zastanawiał tylko ganiał za spódniczkami. Tam sie kalorie najlepiej spala. Masz najlepszy okres życia na to.

Święte kurwa słowa. Przybij je na scianę Boner!
Ktoś tam pytał o boga wczoraj w innym wątku. No to tu go mamy, bogiem dla mężczyzny szczególnie młodego, jest PIZDA. Muszę widzę coś dodać do swojego podpisu faken.

Tbh latanie za pizdami średnio mnie kręci, za dużo zjebany h łbów poznałem przez ostatni czas i mam je w dupie. Same szony i ćpunki prawie :/

Bonecrusher pisze: ↑

16-09-2023, 22:05

szony

Co to znaczy?

Aa, kurwiszon, ale ja niedomyślny.

Bez kitu jak ostatnio zajrzałem jednej w majtki to mi się odechciało, masakra

Miał ktoś problem z nasadą bicepsa przy obrąbku barkowym?
Ja niestety mam w prawej ręce, po wyciskaniu na klatę problem zaczął się pojawiać.
Na początku niewinnie, lekkim dyskomfortem, potem bólem. Doszło do tego że w nocy spać nie mogłem bo tak naparzało.
Na szczęście w okolicy mam bdb fizjo, zlokalizował problem, wymasował, zrobił akupunkturę i po jakimś czasie przeszło.
Od tego czasu unikam ćwiczeń związanych z klatą i angażowaniem bezpośrednio rotatorów, wszystkie inne ćwiczenia bez problemu mogę robić.
Uraz przejdzie kiedyś? Miałem już parę podejść do wyciskania i kontuzja raczej się odnawia co mnie dołuje, klata to jednak pożądane ćwiczenie.

Fizjo Ci nie powiedział z czego sie bierze problem, tylko Cie "naprawił" bez wyjasnień?
Bo tak bez testow funkcjonalnych i przyjrzenia się mechanice ruchu to ciezko będzie zdalnie sie wypowiedzieć.

Może masz osłabione/wyłączone podczas wyciskania mieśnie stabilizujące łopatkę i stad problem?
Sam mam problem z barkiem w trakcie wyciskania i widze, jak wyłączone z ruchu i napięcia mam mięśnie stabilizujące łopatkę i pracuje nad tym, by je nauczyc z powrotem "zaangażowania w ruchu".

Pelson pisze: ↑

28-09-2023, 17:52

Fizjo Ci nie powiedział z czego sie bierze problem, tylko Cie "naprawił" bez wyjasnień?
Bo tak bez testow funkcjonalnych i przyjrzenia się mechanice ruchu to ciezko będzie zdalnie sie wypowiedzieć.

Może masz osłabione/wyłączone podczas wyciskania mieśnie stabilizujące łopatkę i stad problem?
Sam mam problem z barkiem w trakcie wyciskania i widze, jak wyłączone z ruchu i napięcia mam mięśnie stabilizujące łopatkę i pracuje nad tym, by je nauczyc z powrotem "zaangażowania w ruchu".

Przyczyn może być wiele, ciężko określić co było znaczące. Wiem że zrobiłem wiele błędów, w tym za szybki progres na większe ciężary, no i nie do końca poprawna technika. Inną sprawą jest że w lewej ręce problemu nie ma a mocniejsza na pewno nie jest.
Wiem że powrócę do tych ćwiczeń, ale za jakiś dłuższy czas, może w przyszłym roku.
Naderwanie/podrażnienie nasady bicepsa to gruba sprawa i nie będę ryzykował dalszego rozwoju. Na pewno udam się jeszcze do jakiegoś lekarza i przydałoby się zrobić prześwietlenie żeby wiedzieć jaki jest tego stopień.
Fizjo może tylko przypuszczać skąd się bierze problem, wiem ze dużo rzeczy wymieniał, szło się w tym pogubić, ale trzeba mu przyznać że fachowiec jest, już niejedną rzecz mi naprawił. Cenowo też bdb, mimo że podniósł ostatnio na 100 zeta, to i tak to w ciul tanio.