Wasze sporty

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Wasze sporty

19-12-2021, 16:38

Pelson pisze:
19-12-2021, 14:30
Triceratops pisze:
19-12-2021, 10:20
Na szybko to mozna se zrobic samemu, skombiniwac starego mausera o kubiku wody. Teraz bedziem kombinowac z sauna, ziomek zbudowal tez saune obok solanki
Powinno być w wątku "wybitnie mnie cieszy", ale wybywam na te najbliższe kilka dni właśnie w takie miejsce w Dalarnie. Pół metra sniegu, domek tylko dla mnie i psa nad brzegiem jeziora, sauna, przerębel, biegówki i ani, kurwa, żywej duszy wokół. Frost, mizantropia, masa książek i przede wszystkim- święty spokój.
Nie mogę się już doczekać.
Bezalkoholowo? xD
Alefoteczki wrzuc, super sprawa
woodpecker from space
535

Re: Wasze sporty

19-12-2021, 16:48

Pelson pisze:
19-12-2021, 15:13
Dalarna albo Värmland są pod tym względem idealne. ....
Przede wszystkim- cisza i spokój.
Zajebiste pustkowia. Podobnie zresztą jak stary norweski Hedmark scalony z Oppland i zwany obecnie Innlandet.
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11496
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Wasze sporty

19-12-2021, 20:41

535 pisze:
19-12-2021, 16:48
Pelson pisze:
19-12-2021, 15:13
Dalarna albo Värmland są pod tym względem idealne. ....
Przede wszystkim- cisza i spokój.
Zajebiste pustkowia. Podobnie zresztą jak stary norweski Hedmark scalony z Oppland i zwany obecnie Innlandet.
zajebiste pustkowia, są też na północy Finlandii. Kilka lat temu, a może nawet z 10 (czas zapierdala), byłem latem , później
zimą na północy Finlandii, 300 km za Rovaniemi. Okolice Saariselkä, eskapady na wschód, do granicy z Rosją.
W lipcu max 20 stopni było, komary wpizdu, chociaż podczas naszego pobytu, srogi wiatr przez tydzień, także było "komfortowo"
pod względem tych moskitów. Nocny las w lipcu, gdy słońce wisi nad horyzontem, las ten żyje, głównie ptaki, jakieś gryzonie
ciągle piski, skrzeki, pękające gałęzie, szelest liści...Arckanum wpiździec klimat... : ) Spanie w namiocie, dość emocjonujące.
Ale po kilku dniach, idzie się przyzwyczaić, jednoczysz się w tej przyrodzie, herbata podgrzewana na ognisku, na wodzie ze strumyka,
komary się tak nie kręcą gdy odpowiednimi ziołami natrzesz mordę....Liczne osady Saamów (bardzo nie lubią określenia Lapończyk),
które w tym rejonie napotkać, mają swoje małe muzea regionalne, niekiedy utworzone w przyklejonym do domu pokoju....
Dziwne mikstury ziołowe, napary, na życzenie również te halucynogenne... W połączeniu z otaczającą naturą, jest to ponadwymiarowe doznanie. Tam black metal, nie jest potrzebny dla turysty, tam otacza nas ten mrok. Muzyka, potrzebna jest mi tutaj, po powrocie,
by przywołać tamte wizje....
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8107
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: Wasze sporty

19-12-2021, 20:45

Super! Pustkowia rządzą!
PLASTIK NIE JEST METALEM
535

Re: Wasze sporty

19-12-2021, 20:56

Znam temat. Przejechałem od Haparandy przez Rovaniemi, Inari, Varpuniemi, Kirkenes , do ruskiej granicy i do Grense Jakobselv. Najlepsze, że w Haparandzie było pod trzy dyszki, a w Grense zaczął padać śnieg i przy tej białej drodze wzdłuż ruskiej granicy wyszedł na nas z chaty dziadek trzymający w garści łopatę do śniegu. Oczywiście opad był symboliczny, ale zrobiło się zero, a on był gotowy....W lipcu.
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2283
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Wasze sporty

19-12-2021, 22:23

Triceratops pisze:
19-12-2021, 16:38
Pelson pisze:
19-12-2021, 14:30
Triceratops pisze:
19-12-2021, 10:20
Na szybko to mozna se zrobic samemu, skombiniwac starego mausera o kubiku wody. Teraz bedziem kombinowac z sauna, ziomek zbudowal tez saune obok solanki
Powinno być w wątku "wybitnie mnie cieszy", ale wybywam na te najbliższe kilka dni właśnie w takie miejsce w Dalarnie. Pół metra sniegu, domek tylko dla mnie i psa nad brzegiem jeziora, sauna, przerębel, biegówki i ani, kurwa, żywej duszy wokół. Frost, mizantropia, masa książek i przede wszystkim- święty spokój.
Nie mogę się już doczekać.
Bezalkoholowo? xD
Alefoteczki wrzuc, super sprawa
A ten jak wie z której mańki mnie podejść :D
Najpewniej skończy się na jakichś symbolicznych dwóch piwkach, by się w saunie dobrze siedziało po solidnym wyślizganiu na boazerii.
SODOMOUSE pisze:
19-12-2021, 20:41





W lipcu max 20 stopni było, komary wpizdu, chociaż podczas naszego pobytu, srogi wiatr przez tydzień, także było "komfortowo"
pod względem tych moskitów. Nocny las w lipcu, gdy słońce wisi nad horyzontem, las ten żyje, głównie ptaki, jakieś gryzonie
ciągle piski, skrzeki, pękające gałęzie, szelest liści...Arckanum wpiździec klimat... : ) Spanie w namiocie, dość emocjonujące.
Ale po kilku dniach, idzie się przyzwyczaić, jednoczysz się w tej przyrodzie, herbata podgrzewana na ognisku, na wodzie ze strumyka,
komary się tak nie kręcą gdy odpowiednimi ziołami natrzesz mordę....
Co do lata na tamtejszych pustkowiach to najlepszym odkryciem było to, iż dwójkę jestem w stanie z siebie wycisnąć szybciej niż zespół formuły 1 zmienić opony i zatankować swój bolid. Czas liczyłem z podtarciem i ubraniem portek. Inaczej miałbym te bzyczące potwory w czeluściach okrężnicy i dobijające się do jelit. Tam tez po raz pierwszy lałem w ruchu, idąc przez las tyłem, w jednej ręce trzymając oręż, a drugą literalnie bijąc epizodycznie raz komara, a raz konia.


Cykor w spaniu też był, bo jednak wypuściłem się na solówkę, a o mapach rewirów wilków dowiedziałem sie dopiero od życzliwego kierowcy busa, który cmokał z zachwytu nad głupotą miejskiego turysty z cebulandii wypuszczając mnie jednocześnie w sam srodek miejsca stacjonowania jakies watahy.
Taaak, podróże kształcą.
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11496
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Wasze sporty

19-12-2021, 22:29

w Finlandii, niestety odstrzelili wilki, szacuje się ich liczbę na 110 sztuk....prędzej skonsumuje człowieka niedźwiedź (3 tys szt).
https://www.dw.com/pl/czy-mo%C5%BCna-%C ... a-36378192
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8107
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: Wasze sporty

21-12-2021, 10:57

Pelson pisze:
19-12-2021, 15:13
Dalarna
zawitała do Prus. Oby została jak najdłużej:

Obrazek
PLASTIK NIE JEST METALEM
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Wasze sporty

26-12-2021, 01:43

bartwa pisze:
Pelson pisze:
19-12-2021, 15:13
Dalarna
zawitała do Prus. Oby została jak najdłużej:

Obrazek
Bajka. Idem jutro fest sie potaplac. 15 km spacerem i plywanko. Mój pieseł będzie się znowu patrzeć i myśleć co za kurwa debil. Tylko czekam aż wrócimy do domu i jebne się w swoje ciepłe wyro :)

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2283
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Wasze sporty

28-12-2021, 23:05

Triceratops pisze:
19-12-2021, 16:38
Pelson pisze:
19-12-2021, 14:30
Triceratops pisze:
19-12-2021, 10:20
Na szybko to mozna se zrobic samemu, skombiniwac starego mausera o kubiku wody. Teraz bedziem kombinowac z sauna, ziomek zbudowal tez saune obok solanki
Powinno być w wątku "wybitnie mnie cieszy", ale wybywam na te najbliższe kilka dni właśnie w takie miejsce w Dalarnie. Pół metra sniegu, domek tylko dla mnie i psa nad brzegiem jeziora, sauna, przerębel, biegówki i ani, kurwa, żywej duszy wokół. Frost, mizantropia, masa książek i przede wszystkim- święty spokój.
Nie mogę się już doczekać.
Bezalkoholowo? xD
Alefoteczki wrzuc, super sprawa
Nie jestem mocny w foceniu, ale by prośbie stało się zadość oto krótka relacja z pola walki.
Jak się można było spodziewać, piździło tak, że szron sam odkładał się na jajach. Oczywiście odczucie to jest wybitnie subiektywne, okazuje się bowiem, że dla tubylców -20 C to idealna pogoda do uprawiania turystyki spacerowej, zwłaszcza na zamarzniętych jeziorach, bez czapek, albo w samym polarze. To jezioro to słowo klucz, bo o ile 20 kresek "w dół" w lesie jest znośne, o tyle na otwartej przestrzeni sporego zbiornika daje świetne warunki do napierdalania na bojerach, a nie uprawiania turystyki pieszej. Mimo wszystko miejscowi radośnie wykuwali dla mnie przerębel pozbawieni okryć wierzchnich nie przejmując się najwyraźniej kwestią potencjalnych odmrożeń.
Jak już pisałem wcześniej miało nie być ludzi i nie było. W sumie dziwnie się człowiek czuje, gdy po raz pierwszy zdaje sobie sprawę, że w głuszy jest sam, absolutnie SAM, przebywając w lesie, który ciągnie się bez przerw aż do Laponii. Trochę jednak obsrałem zbroję jadąc pierwszego dnia ze 20 km na biegówkach i zdając sobie sprawę, że wypuściłem się na tyle daleko, przy dośc krotko trwającym dniu, że w przypadku jakichkolwiek komplikacji musiałbym nocować w jamie śnieżnej. Pobyt w takim miejscu, o takiej porze roku jednak zmienia trochę perspektywę.
Oprócz tego było jak się zapowiadało że będzie. Zajebiście dużo śniegu, żadnych niepotrzebnych rozmów, sauna 2 m od brzegu jeziora i przerębel. Wszystko za niewygórowaną cenę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Wasze sporty

29-12-2021, 07:17

Pięknie. Temperatura -20 zmiotła by mnie z planszy przy morsowaniu po 10 minutach. To jest już dużo. Dzięki za zdjęcia. Kapitalne mrozy.

W zeszłym roku sporo testowałem swoje mozliwości w Karpaczu przy temperaturze - 10-15. W tym roku też mam to samo postanowienie. Chciałbym się wyrwać na 4 dni ale czekam na jakieś fest mrozy ,bo od dzisiaj jest totalna padaka. leje i nawet spacer nie sprawia przyjemności przy czymś takim:(
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Wasze sporty

29-12-2021, 08:21

To jest w sumie ciekawe zagadnienie. Myślałem że od tak -5 stopni już jest taki chlod, że nie czuje się różnicy, a tutaj widzę że różnica jest.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Wasze sporty

29-12-2021, 08:29

Maciek kolosalna. Każdy stopień stwarza różnice. Tu masz najwyższy level szaleństwa:)



W tej chwili jest tam - 45 stopni:)
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Wasze sporty

29-12-2021, 08:45

maciek z klanu pisze:
29-12-2021, 08:21
To jest w sumie ciekawe zagadnienie. Myślałem że od tak -5 stopni już jest taki chlod, że nie czuje się różnicy, a tutaj widzę że różnica jest.
Wg mnie nie ma, woda zawsze tak samo ciepla. W drugi dzien swiat wlazilem przy -12, wczoraj przy -19, w wodzie to bez roznicy, jedyne co przy takich temp przeszkadza, to ze jak sie wlazi w calosci z rekami to trudno potem buty zasznurowac, bo palce grabieja. Ale z tego co widze to wiekszosc sie moczy ino po cyce bez zanurzania rak
woodpecker from space
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Wasze sporty

29-12-2021, 08:48

Woda tak ale nie temparatura na zewnątrz. Trzewia czaszki ma rozerwać. No chyba ,ze ktoś się cały zanurza ale też ile wytrzymasz pod wodą. Ale różnica jest i tak kolosalna między wchodzeniem do wody przy - paru stopniach a tych kolesi co przy temperaurze zewnętrznej ściągają ciuchy przy - 40 stopniach.

Inaczej morsowałem przy temparaturach -15 gdzie musisz chcociaż przez przez minutę zmierzyć się z temperaturą otoczenia ,żeby dobry krwiobieg złapać a tak na lajcie to przy minus kilka ,bo u nas większych mrozów nie ma. Różnica jest kolosalna. Ci kolesie się rozbierają przy temperaturze - 40 stopni. To musi być tapkie pierodlnięcie zimna ,że serce staje. Ja bym odwagi nie miał.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Wasze sporty

29-12-2021, 08:54

To tylko subiektywne odczucia, ilez tego rozbierania. Takie najbardziej hardcore to pamietam rok temu, sroda, styczen, 19 godzina i -17 a przy tym taki wiater pizgal, ze ciuchy porywal. No ale nikt nie chcial sie zlamac xd. Ciuchy po wyjsciu z wody od razu przymarzaly a jednego typa do lawki przyssalo bo usiadl mokry xD Musielismy go oderwac i do chaty zawiezc, bo lekko chyba zaslabl. Wiecej sie nie pokazal : D Czekam na wielkiego mroza w tym roku
woodpecker from space
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Wasze sporty

29-12-2021, 09:00

Ale wierze ,że są ludzie którzy faktycznie nie odczuwają bodźców zimna.



Hehe ja zostaje przy swoim morsowaniu przy - paru stopniach. Styka mi to. Przy - kilkunastu walczyłem ze soba żeby z zimna się nie zesrać a co dopiero taki ekstremizm.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Wasze sporty

29-12-2021, 09:12

tomaszm pisze:
29-12-2021, 09:00
Hehe ja zostaje przy swoim morsowanie przy - paru stopniach. Styka mi to. Przy - kilkunastu walczyłem ze soba żeby z zimna się nie zesrać a co dopiero trai ekstremizm.
Zalezy jak do tego podchodzisz - jak typowo "silowo", jak wiekszosc to tak jest. Dlatego uwazam, ze przeczytanie choc jednej ksiazki Wima Hofa to podstawa jak ktos wczesniej go nie sluchal, bo tam sa cwiczenia oddechowe, 30 oddechow hiperwentylacja, wstrzymanie i powtorka. To zajmuje pare do parenastu minut dziennie a efekt jest piorunujacy, pol roku temu Hof udostepnil za free jakas apke do pomocy w tych cwiczeniach. Druga ksiazka, to tez, ktora tutaj polecalem to ksiazka Scotta Carneya - Co nas nie zabije, opisuje on tam, przeciez dziennikarz sledczy jak z totalnego sceptyka zmienil sie w fanatyka metody Hofa. I tam jest duzo o tzw "wewnetrznym ogniu", o przekonaniu samego siebie, ze to tylko subiektywne odczucie. Jezeli wchodzisz z takim podejsciem a nie typowym strachem, ze wlazisz, szybko oddychasz, i walczysz ze soba to rzeczywiscie tak jest jak mowisz. Jezeli wchodzisz, uspokajasz oddech, "zanurzasz sie w sobie" i czujesz ten ogien, to mozesz siedziec z przyjemnoscia. paru typow z krotkim lontem juz naprawilem w ten sposob. Rok temu od Wigilii do Nowego Roku pod rzad lazilem sam, raz lalo, raz wialo, i krecilem wyniki, doszedlem do 40 minut, ale samemu to juz troche strach bylo bez asekuracji, wiec zarzucilem temat. Ale siedzenie w ciszy samemu jest po prostu mega.
woodpecker from space
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Wasze sporty

29-12-2021, 09:18

Ja wielbię Wima Hofa. To jest koleś nie z tej planet. Po prostu chocbym się starał wyżej chuja nie podskoczę. Mam swoje ograniczenia tolerancji na zimno i miękne. Musiałbym dużo popraktykować ale niestety nawet warunków nie ma ,bo u nas mróz od dzwona. Jak zaliczam 8-10 morsowanek w ciągu sezonu to maks. Nie ma pogody. A je też żadnego przygotowania nie mam. Ot z kumplami wypuszczamy się na zbiornik i jeden z drugiego się śmieje który dłużej wytrzyma. Ale czysto amatorsko. i tak frajdy jest masa.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Wasze sporty

29-12-2021, 09:25

No frajda to podstawa, ale probowales tego co on (Hof) proponuje? To gora 5-10 minut dziennie. Siadasz, oddychasz, mierzysz czas stoperem, powtarzasz i tyle, czas powinien wzrastac. Na yt tego w chuj. Te typki z filmu wyzej od Reset Campow kiedys tez sie zapisze) tez wrzucali z tego co pamietam swoje cwiczenia oddechowe, to duzo pomaga. Pamietam typa, ktory sie zjawil, chudy jak patyk, caly w skinny fat, na poczatku minuta-dwie, dzieki cwiczeniom teraz potrafi do 15 minut, dasz rade. Ja laze do 4 razy w tygodniu. No i typ odzywiania tez robi swoje, poprzednie tygodnie w ramach eksperymentu wlazilem na glodowkach, chujowe odczucia.

Jak chcesz to moge ci na prv cisnac zdjecia tych kartek z ksiazki o tym oddychaniu, przy twoim momentami zbyt (moim zdaniem) intenstywnym trybie zycia to moze pomoc xD
woodpecker from space
ODPOWIEDZ