Strona 1 z 5

Nalewki, korbole i inne wynalazki

: 16-08-2005, 18:19
autor: Syndrom
Nie wiem, czy taki temat już był, ale chodzi mi o wasze przygody z tego rodzaju trunkami ( z gatunku szatą de jabol rocznik bierzący :) ) Ja miałem okazje pić trunek o zacnej nazwie "Mocny napitek dziadziunia" znajomy na jakiejś wiosce będąc w odwiedzinach u rodziny pił "Cień traktorzysty" Ciekawi mnie jakie to jeszcze ciekawostki wymyślił masz przemysł spirytusowy :D

: 16-08-2005, 18:28
autor: Egr
Nalewki i winiaki wyróżniających się nazwą: Sperma Szatana, Łzy Żony Sołtysa, Mózgotrzep
Nekiedy etykiety są polewkowe (np. wino Git albo Pokusa)

: 16-08-2005, 18:30
autor: Egr
Aha i jeszcze przestroga ;P - nigdy nie pijcie nalewki lipowo-miodowej (chyba jedyny alkohol który mnie pokonał. Nie dałem rady tego wypić i wylałem świństwo...)

: 16-08-2005, 18:56
autor: antigod
[quote] nigdy nie pijcie nalewki lipowo-miodowej [/quote]

pierdolicie hipolicie. To wlasnie jedyna nalewka, ktora nie jebie spirolem i substancjami smakopodobnymi.

Co do wynalazkow to w Warszawie niegdys znalazlem: "CYCUŚ", "SEXI", i "CZAR TEŚCIOWEJ".

: 16-08-2005, 19:10
autor: DELETED
DELETED

: 16-08-2005, 19:14
autor: Egr
[quote]pierdolicie hipolicie. To wlasnie jedyna nalewka, ktora nie jebie spirolem i substancjami smakopodobnymi.[/quote]

Widać kwestia smaku. Ja tego przełknąć nie mogłem (a różne świństwa już pijałem)

[quote]piliscie nowego komandosa? czerwony. nawet nawet, smakuje jak szampan ;]. [/quote]

Komandos Strong wchodzi jak sok :D

[quote]Komandos trv kult![/quote]

No ba!

: 16-08-2005, 19:15
autor: DELETED
DELETED

: 16-08-2005, 19:16
autor: masterful
[quote][i]Wysłane przez Egr[/i]
Nalewki i winiaki wyróżniających się nazwą: Sperma Szatana, Łzy Żony Sołtysa, Mózgotrzep
Nekiedy etykiety są polewkowe (np. wino Git albo Pokusa) [/quote]

pokusa byla kiedys przebojem sezonu. Nazwyalismy ja nawet pieszczotliwie "pokuska" ... a z ciekawych nazw.. pilem wino "szatan" koompel ma chyba jeszcze butelke...

: 16-08-2005, 19:17
autor: Egr
No jest też zwykły :D O ile się nie mylę to właśnie strong jest czerwony.
Optymalny to dobre słowo :P

: 16-08-2005, 19:20
autor: antigod
[quote][i]Wysłane przez Rapture[/i]
piliscie nowego komandosa? czerwony.
nawet nawet, smakuje jak szampan ;]. Komandos trv kult! [/quote]

Wczesniejszy tez smakowal jak szampan. Nic specjalnego jak dla mnie - 10% to nie korbol, tylko zapitka pod gorzalke.

: 16-08-2005, 19:22
autor: Egr
[URL=http://img317.imageshack.us/my.php?image=img00495gb.jpg][img]http://img317.imageshack.us/img317/1705 ... 5gb.th.jpg[/img][/URL]

A to okładka wina o którym wspominałem (na zdjęciu mój kumpel, a fotka krzywa bo robiona przeze mnie po uprzednim najebaniu ;P)

: 16-08-2005, 21:00
autor: Pan_Kimono
A pił ktoś wino "Ekspert"?? Miało zdrapke na etykietce w postaci bielizny na jakiejś kobitce. Po zdrapaniu można było podziwiać pania w całości.

: 16-08-2005, 21:08
autor: lordfekal
A ja tradycjonalista Byczki "smakowalem". No i moj niegdysiejszy faworyt JANOSIK sie zwal, ale juz od wielu, wielu lat go nie ma (przynajmniej w mojej miescinie).

: 16-08-2005, 21:31
autor: DELETED
DELETED

: 16-08-2005, 21:58
autor: Pan_Kimono
Spróbujcie wina "Bieszczady" - kto spróbuje zawsze tam wraca. to jest sekret tych gór.

: 16-08-2005, 22:01
autor: wlood
ja miałem okazję niedawno pić "Wielkiego Brata" z Pałecem Kultury na etykiecie, kosztowało ponad 4zł a siarą waliło jak ekstremalnie podła alpaga

: 16-08-2005, 22:03
autor: metanoll
dobre tez sa "usmiech traktorzysty" "sen sołtysa
ale najlepsza jest nazwa z pegieerem tylko nie wiem jak juz leciala

: 16-08-2005, 22:08
autor: Pan_Kimono
Czar pegieeru
No stary..

: 16-08-2005, 22:13
autor: metanoll
dobry syf, ja generalnie duuuzo tego kiedys pilem teraz juz nie tak. ale sentyment pozostal.
co do dyskusji o lipie z miodem - tez mi nie smakowalo
a dla mnie najlepszy alkohol spod lady to JABŁUSZKO SANDOMIERSKIE ew. gruszka sandomierska, ktora ma bardzo delikatny bukiet.

: 16-08-2005, 22:38
autor: Pan_Kimono
Ostatnio win sklepowych unikam. Teraz gustuje w trunkach domowej produkcji.