Strona 1 z 1

Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 14:53
autor: ŚWIADECTWA_JEZUSA
Przebodźcowanie to stan psychofizycznego przeciążenia organizmu nadmiarem bodźców (sensorycznych, informacyjnych, emocjonalnych), który sprawia, że układ nerwowy nie jest w stanie ich przetworzyć. Objawia się zmęczeniem, drażliwością, problemami z koncentracją i snem, a w konsekwencji może prowadzić do negatywnych skutków dla zdrowia.
Moi drodzy jak sądzicie czy z powodu postepu technologicznego i idacego z nim w parze dostępu do informacji, co jest zajebiste, nie mamy jednak trochę przejebane?

COdziennie statystyczny użytkownik kompa/telefonu łyka tyle informacji ile nasi dziadowie w dwa tygodnie. Gazetka i wiadomosci kiedyś były.
Zastanawiam się ile z tego wszystkiego to sytuacjie szkodzące na mózg- te wszystkie depresje i schizy.
Druga sprawa to ciekawe jak to wszystko odbije się na dzieciakach w kwestii ich dorosłości skoro dzisiaj telefon to często najlepszy kumpel.
Nie wspominam o oczywistościach typu pojebane portale społecznościowe któe już kompletnie ryją banię bo to inny temat.

Temat zastanawia mnie od dawna ale nikt w życiu nie podejmuje rozmowy za to widzę np w przerwie w robocie ludzi z nosem w komórce.

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 15:06
autor: Hatefire
ŚWIADECTWA_JEZUSA pisze:
07-12-2025, 14:53
Przebodźcowanie to stan psychofizycznego przeciążenia organizmu nadmiarem bodźców (sensorycznych, informacyjnych, emocjonalnych), który sprawia, że układ nerwowy nie jest w stanie ich przetworzyć. Objawia się zmęczeniem, drażliwością, problemami z koncentracją i snem, a w konsekwencji może prowadzić do negatywnych skutków dla zdrowia.
Moi drodzy jak sądzicie czy z powodu postepu technologicznego i idacego z nim w parze dostępu do informacji, co jest zajebiste, nie mamy jednak trochę przejebane?

COdziennie statystyczny użytkownik kompa/telefonu łyka tyle informacji ile nasi dziadowie w dwa tygodnie. Gazetka i wiadomosci kiedyś były.
Zastanawiam się ile z tego wszystkiego to sytuacjie szkodzące na mózg- te wszystkie depresje i schizy.
Druga sprawa to ciekawe jak to wszystko odbije się na dzieciakach w kwestii ich dorosłości skoro dzisiaj telefon to często najlepszy kumpel.
Nie wspominam o oczywistościach typu pojebane portale społecznościowe któe już kompletnie ryją banię bo to inny temat.

Temat zastanawia mnie od dawna ale nikt w życiu nie podejmuje rozmowy za to widzę np w przerwie w robocie ludzi z nosem w komórce.
Skąd pewność, że to wynik tego? Kiedyś takie rzeczy nie byłu może po prostu diagnozowane? Weźmy lektury szkolne "Cierpienia młodego Wertera" czy proza Kafki, to przecież literacki zapis stanów depresyjnych.

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 16:03
autor: Żwirek i Muchomorek
Korelacje to nie przyczynowość. Można mieć depresję i zryty beret od przebodzcowania medialnego, a można je mieć od bycia urzędnikiem w austrowegierskiej firmie ubezpieczeniowej.

W temacie napisze tyle, że przez pół roku (od jesieni 2024 do wiosny 2025) brałem udział w przedsięwzięciu które wymagało ode mnie ciągłego jeżdżenia pociągami, nawet miałem srebrna kartę intercity. No a pociagi to halas - szum, rozmowy itp. W koncu odkryłem, że jeśli zatkam se uszy zatyczkami, to potem jestem bez porównania mniej zmęczony i wkurwiony. Stan potęgował się jeśli nie wgapialem się przy tym w telefon. Ważne- zatyczki do uszu, nie słuchawki. Polecam każdemu.

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 16:30
autor: tabaluga
ja nawet odkurzam i susze włosy w zatyczkach piankowych + takich hełmofonach jsp sonis 3 . Słuch to największy skarb audiofila,warty więcej niż głosniki za sto milionów !

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 16:33
autor: Hatefire
Żwirek i Muchomorek pisze:
07-12-2025, 16:03
Korelacje to nie przyczynowość. Można mieć depresję i zryty beret od przebodzcowania medialnego, a można je mieć od bycia urzędnikiem w austrowegierskiej firmie ubezpieczeniowej.

W temacie napisze tyle, że przez pół roku (od jesieni 2024 do wiosny 2025) brałem udział w przedsięwzięciu które wymagało ode mnie ciągłego jeżdżenia pociągami, nawet miałem srebrna kartę intercity. No a pociagi to halas - szum, rozmowy itp. W koncu odkryłem, że jeśli zatkam se uszy zatyczkami, to potem jestem bez porównania mniej zmęczony i wkurwiony. Stan potęgował się jeśli nie wgapialem się przy tym w telefon. Ważne- zatyczki do uszu, nie słuchawki. Polecam każdemu.
Jasne moja teza była taka, że nie wiemy czy tych zaburzeń było naprawdę mniej czy nie były po prostu diagnozowane. Jeszcze w latach '80 w Polsce jak chłop miał depresję, to jedyna terapia jaką mógł z sobie z tym poradzić, to albo alkohol, albo strych i sznur.

Z innej beczk. Ja o ile mam duże problemy ze snem tak w pociągu zasypiam natychmiast. Podkładam pod głowę bluzę, opieram się o okno i stukot kół sprawia, że zasypiam natychmiast.

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 17:31
autor: Headcrab
Przestańcie zakładać co chwilę nowe tematy. Jestem przebodźcowany.

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 17:49
autor: hcpig
Przebodźcowanie to obok sunk cost fallacy i nostalgii największy zatruwacz umysłu.

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 17:53
autor: DST
tabaluga pisze:
07-12-2025, 16:30
ja nawet odkurzam i susze włosy w zatyczkach piankowych
GAY DETECTED

Obrazek

Dodajmy do tego picie ze słomki, ponadprzeciętną wiedzę na temat konsekwencji używania określonych rozmiarów zabawek analnych i klasyczny mechanizm wyparcia homoseksualizmu w postaci głosowania na Konfederację ("patrzcie jaki jestem heteroseksualny, ten Bosak to prawde muwi, baby do garuw, homosie hehe to mienczaki, jaki jestem radykalny bo tak czeba no nie, lewactwo gupie hehe").

Przestań prowadzić tę wewnętrzną walkę. Zaakceptuj to kim jesteś.

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 18:42
autor: tabaluga
DST pisze:
07-12-2025, 17:53
tabaluga pisze:
07-12-2025, 16:30
ja nawet odkurzam i susze włosy w zatyczkach piankowych
GAY DETECTED
ehh i znowu lewica projektuje swoje zboczenia na innych , ile razy to już przerabialiśmy?
Wszyscy dobrze wiemy że gdybym był gejem to przyjąłbyś mnie z otwartymi ramionami jako swojaka :sarcasm2:
i co jest gejowskiego w suszeniu włosów suszarką , tobie chłopak ręcznikiem wyciera i to jest bardziej hetero czy jak ?

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 18:54
autor: ŚWIADECTWA_JEZUSA
A jak ktoś sika na siedząco to co to znaczy? w sensie nie kobieta.

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 18:57
autor: backslifer
tabaluga pisze:
07-12-2025, 18:42
DST pisze:
07-12-2025, 17:53
tabaluga pisze:
07-12-2025, 16:30
ja nawet odkurzam i susze włosy w zatyczkach piankowych
GAY DETECTED
ehh i znowu lewica projektuje swoje zboczenia na innych , ile razy to już przerabialiśmy?
Wszyscy dobrze wiemy że gdybym był gejem to przyjąłbyś mnie z otwartymi ramionami jako swojaka :sarcasm2:
i co jest gejowskiego w suszeniu włosów suszarką , tobie chłopak ręcznikiem wyciera i to jest bardziej hetero czy jak ?
Czynnosci, w ktorych uczestniczy dwoch facetow sa bardziej meskie. :super:

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 19:20
autor: backslifer
Co do tematu, to dla mnie bardziej na czasie jest temat przebodzcowania emocjonalnego i informacyjnego.
Od jakiegos czasu znacznie ograniczylem czytanie biezacych informacji (zwlaszcza politycznych), roznych miejsc w internecie (jak np. wykop), gdzie tracilem mase czasu i byly domyslnym kierunkiem klikniecia, jak nie mialem totalnie co robic etc. etc. A ten caly szum informacyjny zamienilem na skupienie sie w wiekszym stopniu na sobie i swoim najblizszym otoczeniu.
Na razie potrzebuje wiecej czasu, zeby zobaczyc jakie beda dlugoterminowe efekty, ale szczerze mowiac juz teraz czuje sie spokojniejszy i mniej znerwicowany. Co jest ciekawe, bo jak bylem w odwiedzinach u rodzicow, gdzie caly czas leciala jakas telewizja z wiadomosciami, to od razu podbil mi sie poziom kortyzolu. Wiec wychodzi na to, ze mi to zwyczajnie nie sluzy.

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 20:16
autor: tomekw48
Przebodźcowanie jest pierwszą oznaką duchowego przebudzenia. Przebodźcowanie sprawia, że człowiek wycofuje się do własnego wnętrza i zaczyna obserwować procesy toczące się wewnątrz każdego człowieka i myśli sobie - o co kurwa kaman?
Jeśli ktoś tego nie doznaje w życiu codziennym, to polecam psylocybinę w ilości min. 5g. Zobaczycie co to jest prawdziwe przebodźcowanie :D Ostra jazda bez trzymanki na miejscu pasażera :D Nie my jesteśmy kierowcami naszego życia, tylko Bóg. To On nas prowadzi za rączkę. On chce, abyśmy Go pokochali i daje nam czasami klapsa, czasami cukierka w naszym życiu. To wszystko jest po to, abyśmy zrozumieli, że to On jest Panem i Władcą i mamy go kochać.
Współczuję osobom, które nienawidzą swoich Bogów... Wtedy życie jest takie puste...
Podsumowując... Przebodźcowanie nie jest złe. Im więcej ludzi z tym syndromem, tym więcej będzie ludzi prawdziwie oświeconych.

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 20:52
autor: backslifer
Ale to Bog czy szatan w koncu?

Re: Przebodźcowanie

: 07-12-2025, 21:02
autor: tomekw48
backslifer pisze:
07-12-2025, 20:52
Ale to Bog czy szatan w koncu?
Bóg i Szatan to jedno.
Doskonale tą formę bóstwa oddaje postać Bafometa. To idealne połączenie skrajnych cech na które dzieli się bóstwo.
W moim odczuciu Bóg jest wszystkim... Wszystkim...
A Ja jestem kształtowany przez swojego Boga na jego podobieństwo. Przeszedłem wszystkie etapy - od głebokiej wiary w dzieciństwie w katolicyzm (tak, tak - pochodzę z religijnej rodziny), satanizm w wieku nastoletnim, ateizm w wieku dorosłym i nagle buuuum... Kilkuletni proces oświecenia, który wszystko wyjaśnił... Bóg jest wszystkim... Cały świat jest tylko w mojej głowie... I to nie ja mam nad nim kontrolę, tylko ktoś z zewnątrz... Wszystko zrozumiałem... Nienawiść niszczy, miłość buduje. I to się sprawdza w życiu codziennym. Bóg uświadomił mi, że cała moja życiowa droga była właśnie po to, abym to zrozumiał...