Strona 2 z 2
Re: Wrocław
: 11-03-2025, 13:21
autor: Ascetic
empir pisze: ↑11-03-2025, 13:11
Ascetic pisze: ↑11-03-2025, 10:20
Ogród Botaniczny.
Nie jest jakiś wywalający z butów, dla mnie też znów sentymenciarski, bo miałem to szczęcie mieszkać na Wyszyńskiego i do wielu punktów będących jak napisał Duban, które powodują, że to najpiękniejsze miasto w Polsce, a na drugim miejscu Gdańsk, miałem 15 minut drogi, czy przejazdu tramwajem, które też są dość charakterystyczne dla miasta, ale jak się jest na zwiedzanie z kaszojadem, uważam, że na odpoczynek można wpaść. W lecie. (A po drugiej stronie torowiska też się dobrze zje.)
Ten przy Sienkiewicza? Przechodziłem kiedyś dość blisko. Szkoda że nie wiedziałem o jego istnieniu. Nadrobię przy okazji.
Tak, ten. Może nie jest jakiś kosmicznie duży (ciągnie się w stronę min. ciekawego kompleksu biskupiego o ładnej architekturze), z oczkami wodnymi. Roślin relatywnie mało, nie jak w tym aktualnie, moim PAN-owskim w Powsinie, mam wrażenie, że to taki parko-ogród. Teraz jak podpytałem też żonę, bo byłem w nim z córką, może z 10 lat temu, a żona tam wbijała ostatnia na zdjęcia, to właśnie taki był wniosek. Randka, z rodziną, ze znajomymi, wbić, klapnąć, przy jak to we Wrocławiu, pięknej, ciepłej pogodzie. Taki widziałbym sens w odwiedzeniu tego miejsca.
Pamiętam, że bywają tam wystawy. Kojarzę jakąś motyli, pająków, tego typu robactwa. Była ekspozycja kości dinożarłów.
Jak już idziemy w stronę Urzędu Wojewódzkiego, jak odwiedzimy Muzeum Narodowe we Wrocławiu, w sąsiedztwie Panoramy Racławickiej, możemy na Bulwarach Xawerego Dunikowskiego zacumować w knajpce, albo wbić na rejs Odrą i opłynąć np. Wyspę Piasek przy Ostrowie Tumskim.
Re: Wrocław
: 11-03-2025, 14:46
autor: Duban
Botaniczny jest spoko, ale chyba lepiej karnąć się do arboretum w Wojsławicach. Ale imprezy na Sienkiewicza są całkiem fajne - staram się co roku wbić na święto dyni

Można trochę jesiennych dóbr zakupić.
BTW, skoro było o roślinkach i Lesie Osobowickim, to obok tego ostatniego (w stronę rzeki) jest relikt - grodzisko sprzed 2000+ lat. Fajne miejsce do łażenia, a z biegiem rzeki dochodzi się do Śluzy Rędzińskiej. W ogóle te zabytki hydrotechniczne we Wrocławiu sa mistrzowskie - można ze 2-3 dni chodzić wzdłuż Odry i kanałów.
Re: Wrocław
: 11-03-2025, 14:57
autor: Raagoon
Tak ten. Zamierzałem tam wrócić w zeszły weekend, ale czas nie pozwolił.
Re: Wrocław
: 12-03-2025, 19:03
autor: Dragazes
Botaniczny na wiosnę i wczesną jesień to super sprawa. Ogród Japoński (wydzielona część Parku Szczytnickiego) również!
Re: Wrocław
: 12-03-2025, 21:58
autor: Sturm
Z mniej oczywistych ciekawych miejsc dorzuciłbym zachowane kompleksy poniemieckiej zabudowy willowo-pałacykowej. Krzyki, okolice od Ślężnej na dobry ład aż po Grabiszynek, z wyróżnieniem całego fragmentu między Ślężną a Powstańców Śląskich (tu przeplatane całkiem fajną architekturą PRLowską), Orlej, Pretficza. Będąc przy Hali Stulecia warto, przejść się Parkową w kierunku Różyckiego, albo w drugą stronę, zboczyć ku Odrze z Wróblewskiego, No i Karłowice. Klimatyczny cmentarz św. Wawrzyńca. Oczywiście mocno zruderyzowane przez 50+ lad zaniedbań, ale wspaniałe Ołbin, Nadodrze i Przedmieście Oławskie. Sępolno, cały modernistyczny kompleks. tu akurat zachowany bardzo dobrze.
Re: Wrocław
: 13-03-2025, 09:20
autor: sveneld
Na Bogusławskiego, pod nasypem kolejowym ciąg chyba 20 pubów i knajpek, każdy znajdzie coś dla siebie, tyko stoliki drżą jak pociąg jedzie.
W zeszłym roku w Londynie zaprowadzono mnie do tamtejszego pubu pod wiaduktem, jako wielkiej atrakcji

.
W zakładzie medycyny sądowej Uniwersytetu Medycznego przy ul Mikulicza-Radeckiego jest ciekawe, chociaż makabryczne muzeum, ale zdaje się , że rzadko udostępniane do zwiedzania, chyba tylko w czasie nocy muzeów.
Re: Wrocław
: 13-03-2025, 10:29
autor: Duban
Jak ktoś lubi roślinne (tzw. kuchnia sadu i ogrodu), to niedaleko Parku Południowego, który - jak było wyżej - przylega do bardzo fajnej zabudowy willowej, można odwiedzić Food Think Tank przy willi Fundacji Olgi Tokarczuk. Żarcie bardzo dobre, okoliczności przyrody wspaniałe.
Re: Wrocław
: 13-03-2025, 11:14
autor: Ascetic
Wyjebałem, wyedytowałem bo jakieś pierdy mnie się sentymenciarkie wkradły. Na nowo wklejam:
Żeby nie było, że nie ma nic nowego, jeden ze znaków rozpoznawczych, w szczególności jak ktoś studiował we Wrocławiu. Kredka, czy Ołówek. Po sąsiedzku równie charakterystyczny Manhattan, tak ulubiony przez Pionokio, bo chyba ma tam kilka kwadratów, pod studencki wynajem:
Dwie foty przez żonę machnięte w sobotę. Tak, wiem, niespioniozowane jeszcze w lajtrumie, drugie też bez wycięcia zbędnych, nieobrobionych elementów, ale chyba i tak są niczego sobie.
Re: Wrocław
: 15-03-2025, 12:23
autor: Ascetic
Zdjęcie z internetu, cuda techniki:
Jak to we Wro: woda, wody, wodą, o wodzie, powodzie. Woda i sprawy z nią związane, jakby nie patrzeć jakoś tam w centrum uwagi. Podobno to "Wenecja północy". No i na tę okoliczność, wieża ciśnień, taka jak powyżej, majestatyczna, na niemiecko-krwiście-ceglano zrobiona- stoi se . Na Borku (Krzykach). Dwie, w tym ta, do zwiedzania. Jak ktoś lubi, czemu nie. Przy okazji można odwiedzić park Południowy. No i zobaczyć, jak bogaty niemiecki Wrocław mieszkał, na willowych Krzykach (Warszawa ma podobne dwie dzielnice. Czy z bardziej okazałymi willami?).
Re: Wrocław
: 15-03-2025, 16:37
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Ciekawe ile miast mianuje się Wenecją Północy. Słyszałem to głównie o Amsterdamie. Trochę tak jak z "polskim Carcassonne" których jest co najmniej ze trzy.
Re: Wrocław
: 15-03-2025, 16:39
autor: Br00tal
W tym jednym jesteś ty

Re: Wrocław
: 15-03-2025, 16:39
autor: Medard
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑15-03-2025, 16:37
Ciekawe ile miast mianuje się Wenecją Północy. Słyszałem to głównie o Amsterdamie. Trochę tak jak z "polskim Carcassonne" których jest co najmniej ze trzy.
Amsterdam i Sankt Petersburg to Wenecje Pólnocy, a Wrocław trochę na wyrost
Re: Wrocław
: 15-03-2025, 17:07
autor: empir
O Cieszynie i Opolu też tak się mówi.
Zupełnie bez sensu.
Re: Wrocław
: 15-03-2025, 18:12
autor: Medard
empir pisze: ↑15-03-2025, 17:07
O Cieszynie i Opolu też tak się mówi.
Zupełnie bez sensu.
w Cieszynie to zresztą tylko część miasta,
imo bardziej przypomina francuskie Lotaryngię i Alzację z ich domami obok kanałów, jakby już szukać porównywań
Re: Wrocław
: 15-03-2025, 18:57
autor: empir
Medard pisze: ↑15-03-2025, 18:12
empir pisze: ↑15-03-2025, 17:07
O Cieszynie i Opolu też tak się mówi.
Zupełnie bez sensu.
w Cieszynie to zresztą tylko część miasta,
imo bardziej przypomina francuskie Lotaryngię i Alzację z ich domami obok kanałów, jakby już szukać porównywań
Możliwe. Nazwa pewnie stąd, że Wenecję kojarzy każdy. Wystarczy trochę wody i już mamy porównanie.
Re: Wrocław
: 15-03-2025, 22:02
autor: empir
empir pisze: ↑08-03-2025, 20:56
3. w sumie tylko w Doctors' Bar
Jednak była to restauracja "pod latarniami"
Re: Wrocław
: 19-03-2025, 13:53
autor: Medard
empir pisze: ↑15-03-2025, 18:57
Medard pisze: ↑15-03-2025, 18:12
empir pisze: ↑15-03-2025, 17:07
O Cieszynie i Opolu też tak się mówi.
Zupełnie bez sensu.
w Cieszynie to zresztą tylko część miasta,
imo bardziej przypomina francuskie Lotaryngię i Alzację z ich domami obok kanałów, jakby już szukać porównywań
Możliwe. Nazwa pewnie stąd, że Wenecję kojarzy każdy. Wystarczy trochę wody i już mamy porównanie.
ale brzmi to, jakbyśmy nie znali innych miast,
nawet Pułtusk określa się Wenecją Mazowsza
Pułtusk. "Wenecja Mazowsza" znajduje się 60 kilometrów od Warszawy. Popływasz tam gondolą i przenocujesz w zamku
https://podroze.gazeta.pl/podroze/7,170 ... ywasz.html
Re: Wrocław
: 19-03-2025, 13:57
autor: Ascetic
Masz coś do powiedzenia na temat Wrocławia, czy dalej będziesz prdlił te swoje debilizmy?
Re: Wrocław
: 19-03-2025, 14:04
autor: Medard
Ascetic pisze: ↑19-03-2025, 13:57
Masz coś do powiedzenia na temat Wrocławia, czy dalej będziesz prdlił te swoje debilizmy?
