Masterful Magazine

Forum dojrzało na temat dla mikolów, piszcie jakimi miłośnikami kolei jesteście, chwalcie się Panicze.

W moim przypadku lubię podróżować kolejami, zarówno tymi nowoczesnymi i szybkimi, jak dawnymi,
zarówno w PL jak i zagranicą, technikalia też leżą w zakresie zainteresowań, ale najważniejsze wyzwanie to odkąd tylko pamiętam to była chęć podróżowania po Polsce i Europie, tam gdzie są czynne koleje staram się nimi podróżować.

Najwolniej, ale mega super było na trasie Lwów- Symferopol na Krymie, najbardziej awaryjnie w Serbii, gdzie zepsuła się lokomotywa, ale nie tylko, celnicy robili przeszukanie w pociągu, rozkręcali, szukali skrytek, było sporo emocji,
a najszybciej włoską Frecciarossa 298 km/h.

Większość kolei europejskich 'zaliczona', wyzwanie dla mikola to podróż koleją w Czarnogórze (obecnie trasa z Belgradu jest w remoncie), Norwegii, Irlandii, Turcji i Portugalii, Francji, ale składem TGV już jechałem w PL.

Jezdzilem kilka tygodni po Japonii shinkansenami. Drogie w pierdut, bo za bilet 3-tygodniowy placi sie 2000 zl, ale jest to wypas nad wypasy - 300km/h, szerokie przejscia, cisza, oddzielne pokoiki do palenia papierosow z wywietrznikami (zero dymu), wozki z jedzonkiem i piciem jezdzace po tym szerokim korytarzu. Na tacce na laptopa napisane "prosimy uzywac klawiszy cicho, by nie przeszkadzac wspolpazarom".

Powrot do pociagu Warszawa-Krakow byl bardzo bolesna pobudka. Pamietam do dzis, ze bylo goraco, ale pozwolono mi otworzyc okna (ochrona), bo "klimatyzacja zaraz zacznie dzialac" (nie zaczela przez kolejne 2 godziny).

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑

04-12-2024, 13:44

Jezdzilem kilka tygodni po Japonii shinkansenami. Drogie w pierdut, bo za bilet 3-tygodniowy placi sie 2000 zl, ale jest to wypas nad wypasy - 300km/h, szerokie przejscia, cisza, oddzielne pokoiki do palenia papierosow z wywietrznikami (zero dymu), wozki z jedzonkiem i piciem jezdzace po tym szerokim korytarzu. Na tacce na laptopa napisane "prosimy uzywac klawiszy cicho, by nie przeszkadzac wspolpazarom".

Powrot do pociagu Warszawa-Krakow byl bardzo bolesna pobudka. Pamietam do dzis, ze bylo goraco, ale pozwolono mi otworzyc okna (ochrona), bo "klimatyzacja zaraz zacznie dzialac" (nie zaczela przez kolejne 2 godziny).

Japonia to na razie niespełnialne, ceny, odległość, jak już się wybierać to na dłuższy urlop itp.,
jeszcze jest taka linia w USA, którą bym chciał kiedyś śmignąć:

Chicago, a Nowym Orleanem w Luizjanie. Podróż trwa 19 godzin, w czasie których pokonywane jest 1503 km

Wczoraj właśnie przejechałem się Warszawa-Toruń 2;10 piękny czas, spokój, cisza, bez opóźnień... mogę tak jeździć. Najdłuższa trasa to Lwów - Symferopol, piękny czas to był jak w Pl przez granicę pukaliśmy do aut żeby nas przez granicę tylko przewieźli bo nie zdążymy do Przemyśla... wsiadamy do pociągu a tam szybki powrót do pl realiów pół drogi było śpiewane KIBICE ŁKSu ŻYCZĄ DOBREJ NOCY:)
Piękna trasa to Bangkok - Chiang Mai koniecznie z przerwą w starej stolicy Ayutthaii, widoki, ludzie, jedzenie - pieknie!!!

Super wspominam pociag wzdluz lazurowego wybrzeza - Cannes, Toulon, La Ciotat - czesto jedzie nad samym morzem, nie jest szybko ani piekny, ale az sie prosi, zeby wysiadac na kazdej stacji i zbierac ladne kamyki na plazy.

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑

04-12-2024, 15:11

Super wspominam pociag wzdluz lazurowego wybrzeza - Cannes, Toulon, La Ciotat - czesto jedzie nad samym morzem, nie jest szybko ani piekny, ale az sie prosi, zeby wysiadac na kazdej stacji i zbierac ladne kamyki na plazy.

z tych samych powodów miło wspominam trasę po włoskiej stronie do Ventimiglia

W 2009 mialę przyjemność podrużować koleją lankijską, trasa krutka Bentota - Galle, ale bardzo trve - kozy na torach, derma na fotelach i wiatraki przykręcone do sufitu. Pełny spontan.

Posiadanie rozbudowanej kolekcji Piko też podpada pod temat?

Pelson pisze: ↑

04-12-2024, 15:59

Posiadanie rozbudowanej kolekcji Piko też podpada pod temat?

Czy to podpada pod kolejowe murzyństwo i można mieć najwyżej 365 wagoników?

Pelson pisze: ↑

04-12-2024, 15:59

Posiadanie rozbudowanej kolekcji Piko też podpada pod temat?

O!
Ty się akurat nie obrazisz, tym bardziej, że to nie do Ciebie kierowane. Do H-faji miałem pytanie, a teraz ogólnie je zadam, czy "zabawa/ jazda w kolejarza" podciąga się pod bycie miłośnikiem kolejnictwa xD

Ascetic pisze: ↑

04-12-2024, 16:32

Pelson pisze: ↑

04-12-2024, 15:59

Posiadanie rozbudowanej kolekcji Piko też podpada pod temat?

O!
Ty się akurat nie obrazisz, tym bardziej, że to nie do Ciebie kierowane. Do H-faji miałem pytanie, a teraz ogólnie je zadam, czy "zabawa/ jazda w kolejarza" podciąga się pod bycie miłośnikiem kolejnictwa xD

Tak, ale tylko na trasie Warszawa - Kudowa.

Prawdziwego mikola poznaje się po smrodzie.

Tatuś pisze: ↑

05-12-2024, 09:32

Prawdziwego mikola poznaje się po smrodzie.

Nieprawda. Przede wszystkim po posiadaniu uniwersalnego klucza kwadratowego, którym można otworzyć ubikację jak wysiądą drzwi automatyczne.

Pelson pisze: ↑

04-12-2024, 15:59

Posiadanie rozbudowanej kolekcji Piko też podpada pod temat?

Ja mam wszystkie ciuchcie z serii "Tomek i przyjaciele" a Hirka mam nawet w 2 wersjach. Chyba tez mozna zaliczyc?

Triceratops pisze: ↑

05-12-2024, 09:45

a Hirka mam nawet w 2 wersjach. Chyba tez mozna zaliczyc?

Gdzie go trzymasz? Klatka czy wolny wybieg? Dużo je?

Tatuś pisze: ↑

05-12-2024, 09:32

Prawdziwego mikola poznaje się po smrodzie.

Ach ci zazdrosni tramwajarze

Hatefire pisze: ↑

05-12-2024, 09:47

Triceratops pisze: ↑

05-12-2024, 09:45

a Hirka mam nawet w 2 wersjach. Chyba tez mozna zaliczyc?

Gdzie go trzymasz? Klatka czy wolny wybieg? Dużo je?

Troche wpierdala. Karmie go a on mi pisze recenzje, ktore wstawiam na forume, dzieki temu moge brylowac w tematach muzycznych a wolny czas poswiecac na beztroskie trollowanie

Tatuś pisze: ↑

05-12-2024, 09:32

Prawdziwego mikola poznaje się po smrodzie.

Nie zna życia ten, kto nie zaliczył choć raz zimowej podróży w tych warunkach i tym pociągiem.

Hatefire pisze: ↑

05-12-2024, 09:43

Tatuś pisze: ↑

05-12-2024, 09:32

Prawdziwego mikola poznaje się po smrodzie.

Nieprawda. Przede wszystkim po posiadaniu uniwersalnego klucza kwadratowego, którym można otworzyć ubikację jak wysiądą drzwi automatyczne.

pamiętam jak za dzieciaka, w nocnych rozkładało się fotele, wyciągało nogi i skarpeteny na wietrzenie,
zamykało się przedziały przed kradziejami takowym kluczem

Pelson pisze: ↑

05-12-2024, 10:19

Tatuś pisze: ↑

05-12-2024, 09:32

Prawdziwego mikola poznaje się po smrodzie.

Nie zna życia ten, kto nie zaliczył choć raz zimowej podróży w tych warunkach i tym pociągiem.

jechało się też piętrowymi w okolicach Wisły,
te wagony miały dwa tryby ogrzewania, max lub zero, albo mega gorąco, albo szron na oknach