Czy palenie szkodzi?

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9209
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 01:08

Zakładam wątek żeby mieć rozeznanie w temacie. Jakie są wasze doświadczenia i przemyślenia? Chodzi oczywiście o nikotynę (tabacco). Dodam tylko, że mój dziadek zmarł na raka płuc w wieku 54 lat: czy jego palenie mogło mieć na to wpływ czy to tylko lewacka propaganda? Cenię każdą odpowiedź bo to ważny dla mnie temat.
Awatar użytkownika
wonsz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2657
Rejestracja: 18-02-2018, 14:59

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 01:12

zależy, jak jesteś lewakiem to szkodzi, jak nie jesteś to nie.
rzułf
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9209
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 01:21

Czyli tak jak z rucharniem dzieci. Lewica się oburza, a prawica akceptuje i tłumaczy.
Awatar użytkownika
wonsz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2657
Rejestracja: 18-02-2018, 14:59

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 01:29

to oczywiste.
rzułf
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10600
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 10:34

Obrazek
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1272
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 11:47

Nigdy nie potrafiłem zrozumieć sensu palenia papierosów, jeden z najbardziej bezsensownych nałogów. Pomijając oczywiście aspekt zdrowotny i finansowy, to nie dostrzegam za bardzo korzyści z niego płynących. Alkohol jest jeszcze gorszym nałogiem bez cienia wątpliwości, ale np. rozumiem, że niektórzy lubią te uczucie szumienia w głowie, albo to jak zmienia się ich zachowanie. Nie popieram, ale rozumiem czemu ludzie po niego sięgają. W przypadku fajek do dziś nie rozwikłałem tej tajemnicy. Że niby uspokojenie i odprężenie - no tak, tylko że papierosów nie da się palić rekreacyjnie i w pewnym momencie to już nie jest okazjonalne odprężenie, a raczej dbanie o to, by móc normalnie funkcjonować. Takie sztuczne ograniczenie do życia, które sobie człowiek narzuca, jak większość nałogów. Również miałem bliską osobę, która umarła na raka płuc. Co prawda nie paliła na kilka lat przed śmiercią, ale jestem przekonany, że kopcenie jak smok wcześniej było kluczowym czynnikiem (a była to osoba mieszkająca pośród natury, nie żadne miasto ze spalinami i smogiem). Ale to anegdota poboczna, bo to nie śmierć tej osoby wpłynęła na zmianę mojego nastawienia do fajek.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1149
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 12:00

est pisze:
08-10-2023, 01:08
Zakładam wątek żeby mieć rozeznanie w temacie. Jakie są wasze doświadczenia i przemyślenia? Chodzi oczywiście o nikotynę (tabacco). Dodam tylko, że mój dziadek zmarł na raka płuc w wieku 54 lat: czy jego palenie mogło mieć na to wpływ czy to tylko lewacka propaganda? Cenię każdą odpowiedź bo to ważny dla mnie temat.
Jest coś takiego jak nauka i ona posługuje się statystyką. Związek między paleniem a nowotworami jest od dawna udowodniony. No chyba, że nie wierzy się w naukę, to wtedy rozumiem takie pytania. ;)
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10600
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 12:06

Anzhelmoo pisze:
08-10-2023, 11:47
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć sensu palenia papierosów, jeden z najbardziej bezsensownych nałogów. Pomijając oczywiście aspekt zdrowotny i finansowy, to nie dostrzegam za bardzo korzyści z niego płynących. Alkohol jest jeszcze gorszym nałogiem bez cienia wątpliwości, ale np. rozumiem, że niektórzy lubią te uczucie szumienia w głowie, albo to jak zmienia się ich zachowanie. Nie popieram, ale rozumiem czemu ludzie po niego sięgają. W przypadku fajek do dziś nie rozwikłałem tej tajemnicy. Że niby uspokojenie i odprężenie - no tak, tylko że papierosów nie da się palić rekreacyjnie i w pewnym momencie to już nie jest okazjonalne odprężenie, a raczej dbanie o to, by móc normalnie funkcjonować. Takie sztuczne ograniczenie do życia, które sobie człowiek narzuca, jak większość nałogów. Również miałem bliską osobę, która umarła na raka płuc. Co prawda nie paliła na kilka lat przed śmiercią, ale jestem przekonany, że kopcenie jak smok wcześniej było kluczowym czynnikiem (a była to osoba mieszkająca pośród natury, nie żadne miasto ze spalinami i smogiem). Ale to anegdota poboczna, bo to nie śmierć tej osoby wpłynęła na zmianę mojego nastawienia do fajek.
Myślałem o tym dużo i myślę, że powodem jest w dużej mierze mitologizowanie palenia fajek, które zaczęło się razem z Hollywoodem, jak obejrzysz x filmów z lat 1920-1960, to tam wszyscy cały czas jarają. Nie pamiętam tytułu, ale w jednym filmie jest scena z nastolatką, która pali w łóżku, podczas gdy w pokoju są rodzice. Palili wszyscy ekranowi twardziele, a stąd brały się ideały młodego pokolenia. Do tego reklamy Marlboro, które utożsamiały jaranie z twardymi kowbojami. Do tego oczywiście przechodzenie nałogu z pokolenia na pokolenie na podstawie wzorów rodziców. Fajki mają w sobie też coś takiego, że są idealną wymówką na 5 minut przerwy. Ludzie nie potrafią często zrobić sobie po prostu krótkiej przerwy żeby wyjść na balkon i posiedzieć, muszą coś robić, więc fajka jest idealną wymówką. Po jakimś czasie dobrze się kojarzy z relaksem, chwilą odpoczynku, mózg odpoczywa, można sobie popatrzeć dokoła i pomyśleć (większość ludzi nie robi nic innego, gdy palą).

Palę średnio raz w miesiącu, jak jestem w domu rodzinnym, bo ojciec pali, i wyrobiliśmy sobie model rozmowy, gdzie siedzimy razem, gadamy i palimy. Fajki są nierozerwalnie związane.
I am Jerusalem.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9209
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 12:13

Anzhelmoo pisze:
08-10-2023, 11:47
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć sensu palenia papierosów, jeden z najbardziej bezsensownych nałogów. Pomijając oczywiście aspekt zdrowotny i finansowy, to nie dostrzegam za bardzo korzyści z niego płynących. Alkohol jest jeszcze gorszym nałogiem bez cienia wątpliwości, ale np. rozumiem, że niektórzy lubią te uczucie szumienia w głowie, albo to jak zmienia się ich zachowanie. Nie popieram, ale rozumiem czemu ludzie po niego sięgają. W przypadku fajek do dziś nie rozwikłałem tej tajemnicy. Że niby uspokojenie i odprężenie - no tak, tylko że papierosów nie da się palić rekreacyjnie i w pewnym momencie to już nie jest okazjonalne odprężenie, a raczej dbanie o to, by móc normalnie funkcjonować. Takie sztuczne ograniczenie do życia, które sobie człowiek narzuca, jak większość nałogów. Również miałem bliską osobę, która umarła na raka płuc. Co prawda nie paliła na kilka lat przed śmiercią, ale jestem przekonany, że kopcenie jak smok wcześniej było kluczowym czynnikiem (a była to osoba mieszkająca pośród natury, nie żadne miasto ze spalinami i smogiem). Ale to anegdota poboczna, bo to nie śmierć tej osoby wpłynęła na zmianę mojego nastawienia do fajek.
Oj panie mistrzu filozofie, chyba trzeba odrobić parę lekcji. Nie ma lepszych i gorszych nałogów, a przez używki steruje się chemią mózgu, więc uwierz, że palacze mają naprawdę wiele przyjemności ze swojego palenia, ale nie wiem czy tego nie wymyślił czasem jakiś liberalny propagandzista tak samo jak ze szkodliwością cukru.
RippingHeadache pisze:
08-10-2023, 12:00
est pisze:
08-10-2023, 01:08
Zakładam wątek żeby mieć rozeznanie w temacie. Jakie są wasze doświadczenia i przemyślenia? Chodzi oczywiście o nikotynę (tabacco). Dodam tylko, że mój dziadek zmarł na raka płuc w wieku 54 lat: czy jego palenie mogło mieć na to wpływ czy to tylko lewacka propaganda? Cenię każdą odpowiedź bo to ważny dla mnie temat.
Jest coś takiego jak nauka i ona posługuje się statystyką. Związek między paleniem a nowotworami jest od dawna udowodniony. No chyba, że nie wierzy się w naukę, to wtedy rozumiem takie pytania. ;)
Jaka tam nauka i statystyka? Co to za lewackie wymysły? Mnie interesują fakty!
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9209
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 12:18

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
08-10-2023, 12:06
Anzhelmoo pisze:
08-10-2023, 11:47
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć sensu palenia papierosów, jeden z najbardziej bezsensownych nałogów. Pomijając oczywiście aspekt zdrowotny i finansowy, to nie dostrzegam za bardzo korzyści z niego płynących. Alkohol jest jeszcze gorszym nałogiem bez cienia wątpliwości, ale np. rozumiem, że niektórzy lubią te uczucie szumienia w głowie, albo to jak zmienia się ich zachowanie. Nie popieram, ale rozumiem czemu ludzie po niego sięgają. W przypadku fajek do dziś nie rozwikłałem tej tajemnicy. Że niby uspokojenie i odprężenie - no tak, tylko że papierosów nie da się palić rekreacyjnie i w pewnym momencie to już nie jest okazjonalne odprężenie, a raczej dbanie o to, by móc normalnie funkcjonować. Takie sztuczne ograniczenie do życia, które sobie człowiek narzuca, jak większość nałogów. Również miałem bliską osobę, która umarła na raka płuc. Co prawda nie paliła na kilka lat przed śmiercią, ale jestem przekonany, że kopcenie jak smok wcześniej było kluczowym czynnikiem (a była to osoba mieszkająca pośród natury, nie żadne miasto ze spalinami i smogiem). Ale to anegdota poboczna, bo to nie śmierć tej osoby wpłynęła na zmianę mojego nastawienia do fajek.
Myślałem o tym dużo i myślę, że powodem jest w dużej mierze mitologizowanie palenia fajek, które zaczęło się razem z Hollywoodem, jak obejrzysz x filmów z lat 1920-1960, to tam wszyscy cały czas jarają. Nie pamiętam tytułu, ale w jednym filmie jest scena z nastolatką, która pali w łóżku, podczas gdy w pokoju są rodzice. Palili wszyscy ekranowi twardziele, a stąd brały się ideały młodego pokolena.
Czo? W jakim kurwa świecie? 😀
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8169
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 12:21

Jak wszystko - jednym szkodzi mniej, innym bardziej. No i zależy ile jarasz, i tu uwaga, tak, im więcej palisz, tym bardziej szkodzi :wink:

Trzeba spróbować przez jakiś czas, żeby wyrobić sobie zdanie.
PLASTIK NIE JEST METALEM
Awatar użytkownika
devastator77
zahartowany metalizator
Posty: 6639
Rejestracja: 04-09-2016, 10:26

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 12:22

Jak byłem w technikum to trochę popalałem,tak przy tanim winku czy piwku z kolegami,na imprezach,wtedy większość moich znajomych paliła,potem poszedłem do pracy i stwierdziłem,że szkoda kasy na te gówno,lepiej kupić jakąś kasetę czy CD,a potem spotkałem moją pannę,później pojawiały się na świecie nasze córki,liczył się każdy grosz,a faki kosztują.Nigdy nie powróciłem do palenia,szkoda kasy i oczywiście zdrowia.
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10600
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 12:27

est pisze:
08-10-2023, 12:18
Czo? W jakim kurwa świecie? 😀
Clint, Humphrey Bogart, John Wayne, Gary Cooper... Wielu występowało nawet w reklamach fajek.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8169
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 12:29

W telewizji się kiedyś jarało, w pociągach, w knajpach, w domach, wszędzie praktycznie.
PLASTIK NIE JEST METALEM
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9209
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 12:32

Karkas, a to wszystko nie docierało na te ziemie z kilkupokoleniowym opóźnieniem?

Myślałem o czynniku ekonomicznym i tak szczerze nie przekonuje mnie. Przy dzisiejszych cenach lepiej wydać na paczkę fajek te kilkanaście złotych i zapalić sobie ze dwa wieczorem zamiast kolacji, która wychodzi drożej.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 12:45

bartwa pisze:
08-10-2023, 12:29
W telewizji się kiedyś jarało, w pociągach, w knajpach, w domach, wszędzie praktycznie.
Nawet nie tak dawno:
Obrazek
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/a ... arzy-wideo
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Hellion
w mackach Zła
Posty: 772
Rejestracja: 11-08-2012, 22:26

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 13:50

Moja mama pracowała w szpitalu na oddziale onkologii chorób płuc i mówiła, że umierający na raka choćby pluli krwią i kawałkami płuca, to i tak kitrali się po kątach z fajkami, nieważny był ból, liczyło się tylko przyjebac dymem w płuca.
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1149
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 13:54

est pisze:
08-10-2023, 12:13
Jaka tam nauka i statystyka? Co to za lewackie wymysły? Mnie interesują fakty!
A to przepraszam, proponuję jeszcze tabakę, samo zdrowie jak mawiają. ;)
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10600
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 13:59

est pisze:
08-10-2023, 12:32
Karkas, a to wszystko nie docierało na te ziemie z kilkupokoleniowym opóźnieniem?
Zależy jak liczymy pokolenie, wydaje mi się że 25 lat, więc kilka pokoleń to byłoby np. 75 lat, no to chyba nie. To że przychodziło z opóźnieniem to na pewno, ale w sumie co z tego? I tak miało wpływ, tylko kilka, może nawet kilkanaście lat później i zamiast w 1920, w Polsce oglądało się to powiedzmy w 1935...

Obrazek
I am Jerusalem.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9209
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Czy palenie szkodzi?

08-10-2023, 14:10

Gdzie niby? W 1935 roku, jak podejrzewam, w dużej części kraju nie było jeszcze nawet prądu.
ODPOWIEDZ