Najlepsze życiowe zwyczaje

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Rodzina mi ciśnie batony jakbym miał 7 lat, w pracy co chwilę ktoś jakieś ciasto przyniesie bo kot sąsiadki szwagra się ocielił, komus młotek pozycze to mi czekoladę z okienkiem daje...

Kurwa, z alkoholem było to samo...

To jest chyba jakis problem pokoleniowy. Moja babcia miala cukrzyce i to zaawansowana, a mama jej na imprezach prawie sila wciskala ciasto, az myslalem, ze to jakis plan wykonczenia babci.

[10,5]

Od ponad miesiąc staram się nie żreć cukru, w tej najgorszej postaci. Zero słodyczy, zero kolakok itp. Owoce jem, ale generalnie na zakupach sprawdzam skład - jak jest cukier to nie kupuję. Dodatkowo zrobiłem sobie okno żywieniowe 10-18.
Pierwsze efekty: efektywniejszy sen, nie czuję zamuły w ciągu dnia. Brzuch też mi spadł. Włosy sie mniej przetłuszczają i paznokcie mi nie pękają.

Zajebongo, wspieram duchowo. Zawsze jest ksylitol na zamiane, albo erytrytol, ale maja dla mnie te wade, ze po ksylitolu pierdze okropnie, a po erytrytolu straszliwie.

Dzięki, czujęsięna serio lepiej, więc chcę w tym wytrwać.

Rodzina mi ciśnie batony jakbym miał 7 lat, w pracy co chwilę ktoś jakieś ciasto przyniesie bo kot sąsiadki szwagra się ocielił, komus młotek pozycze to mi czekoladę z okienkiem daje...

Kurwa, z alkoholem było to samo...

To jest chyba jakis problem pokoleniowy. Moja babcia miala cukrzyce i to zaawansowana, a mama jej na imprezach prawie sila wciskala ciasto, az myslalem, ze to jakis plan wykonczenia babci.

No tak, starsi ludzie uważają, że sól szkodzi a do kawy dwie łyżki cukru sypią i ciasto opierdolą.

[Hatefire]

No tak, starsi ludzie uważają, że sól szkodzi a do kawy dwie łyżki cukru sypią i ciasto opierdolą.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Hehe Korwin tyle sypie że jakby pacnął szklanką w stół, to cukier by się w środku na nowo skrystalizował. Może tyle bierze, bo za darmo?

[sanctusdiavolos]

Pewnie jego ostatnim życzeniem przed śmiercią będzie szklanka herbaty z dwiema łyżeczkami cukru. U siebie pewnie nie słodzi, bo niewidzialna ręka sacharozy dojebała takie ceny, że taniej już dodawać kokainy. W gościach, jak jest za darmo - daje w pizdu i trochę. A może po prostu lubi z dwiema.

[SamborWilk]

Hehe Korwin tyle sypie że jakby pacnął szklanką w stół, to cukier by się w środku na nowo skrystalizował. Może tyle bierze, bo za darmo?

Tak działa wolny rynek, za darmo to uczciwa cena.

[DST]

Pewnie jego ostatnim życzeniem przed śmiercią będzie szklanka herbaty z dwiema łyżeczkami cukru. U siebie pewnie nie słodzi, bo niewidzialna ręka sacharozy dojebała takie ceny, że taniej już dodawać kokainy. W gościach, jak jest za darmo - daje w pizdu i trochę. A może po prostu lubi z dwiema.

Chciałem użyć metafory z niewidzialną ręką i mnie uprzedziłeś. A było tak blisko!