Depresja +/-

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 00:49

987654321k pisze:
16-12-2022, 00:24
1. Panie Ascetic wróc pan, gdzie Pan jesteś?


2. nie mogę dojścś do siebie, ciężko wrócić do normalnej pracy, w sercu coś siedzi i dławi i nie daje rady. Można się śmiać ale jak ktoś się z tym boryka latami to niezła jazda jest.

1. Na swoim miejscu. Aktualnie, tak na 0:43
w fazie alfa, po lekturze muminków, tom kolejny. Właśnie wyczytałem, że Hatifnaty to „autonomiczne kosmki jelitowe” co mnie ubawiło do łez -:) Ta interpretacja mnie ubawiła -:)

2. Nie becz. Będzie dobrze, albo źle, huj jeden wie. W każdym bądź razie, spać, regenerować się a jutro:dzisiaj - dzida i do przodu. Zmagać się, nie poddawać! Cisnąć, pchać i się szarpać się z otacz.nas.rzecz. Inaczej zasadniczo się nie da. To chyba sens tego jebania się z tym co nam dane. Pod warunkiem, że się jest walczakiem. Pod innym warunkiem, można dać se na luz, co równie i również zasadniczo odradzam, czyli wracamy do początku przydługiej wypowiedzi: nie becz.
13.04.2024
987654321k
w mackach Zła
Posty: 724
Rejestracja: 12-12-2018, 19:43

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 01:00

Sęk w tym że jest źle i tak będzie i tak jest i ciężko to zmienić nawet z treningami. Człowiek się pociesza wódką a rada jest taka i przesłanie zeby mniej chlac ale cięzko kurwa. W sumie sam nie wiem po co to pisałem. Wd 40 mnie rozczula
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 01:09

Była potrzeba, padło. Tak widocznie potrzebowałeś.

Też było. Chlanie, ćpanie, kompulsywne ruchanie - nic nie daje a wręcz odbiera. Rozumiem, że wyświechtana gadka, ale też musiało paść. Taka moja dla odmiany potrzeba.

Dopij tam, za tych co nie mogą i zmykaj do spania. Trzymam kciuki, żeby ranek jednak dał więcej drajwa i chęci targania się z tym syfem> Rodzice zrobili nam przykrość, wrzucając w wir, trza pływać. Nie ma, że boli. Najlepsze jest to, że najlepsze jeszcze się (dopiero) nieśmiało skrada (antynatalizm, lekcja pierwsza).
13.04.2024
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 2642
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 01:15

Na dwór wyjdz kurwa a nie.Codziennie minimum godzina w lesie, na polach, gdziekolwiek.To jest kurwa milion razy lepsze lekarstwo od terapii i pierdoleniu o niczym.
Jak będziesz chlał to zajebiesz samobója.To wzmaga strasznie myśli o chujowości.

Ja już wiem że mój organizm definitywnie nie może alko.Ostatnio po zaledwie 4 piwach dostałem kwasicy ketonowej i rzygałem praktycznie wszystkim, co wypiłem, czy woda, czy woda z cytryną, wszystkim kurwa rzygałem.Cukier 500, ketony rozjebanem, gorączka 40, już chciałem dzwonić po karetke ale mówie chuj dam radę.Dopiero woda z imbirem i cytryną zatrzymała rzyganie .Znajoma przyniosła zupy i krok po krok na nogi.Albo sami ogarniemy problem albo nikt nam nie pomoże.Znajomi, terapeuci, nikt kurwa.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 01:24

Bez związku, aczkolwiek …

Muminek czerpie przyjemności z małych rzeczy. Jest naiwny, głupiutki wręcz, pewnie dzięki temu radosny. < Pomimo tego, że stary ma na niego wyjebane, stara jest nadopiekuńcza, Mała Mi to wredna kur…, do tego jakieś paszczaki, hatifnaty, Buki, czyli otacza się towarzystwem zgoła dziwnym i mało stabilnym, daje radę.*>

Ma co prawda doświadczenie z alko, jak wbija babcia ze specyfikiem (?) bimber (?) ale to sytuacja incydentalna …

* Bądź jak Muminek.
13.04.2024
987654321k
w mackach Zła
Posty: 724
Rejestracja: 12-12-2018, 19:43

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 01:32

Dzięki za radę od najmłodszych lat tak rmnie to wkurwia,.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 01:40

Wrażliwość i realne spojrzenie na gówno w którym się brodzi od gówniarza, zwane górnolotnie „życiem”, niestety jest wkurwiające. A podlane białą, jakby podwójnie. Co nie zmienia postaci, że jak to czujesz i widzisz, jest o tyle dobrze, że masz hujka zlokalizowanego. Weź tego robala, co tam drąży od środka, wrzuć do słoja, jak na tej okładce gdzie są musi w słoju i sobie gnoja pooglądaj tak z zewnątrz. Pierwszy krok jest wykonany. Hujek namierzony. Teraz pora na kolejny. Znienawidź urwę co Ciebie niszczy. Bądź od niego, tego robala, silniejszy
13.04.2024
987654321k
w mackach Zła
Posty: 724
Rejestracja: 12-12-2018, 19:43

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 01:49

Ascetic pisze:
16-12-2022, 01:40
Wrażliwość i realne spojrzenie na gówno w którym się brodzi od gówniarza, zwane górnolotnie „życiem”, niestety jest wkurwiające. A podlane białą, jakby podwójnie. Co nie zmienia postaci, że jak to czujesz i widzisz, jest o tyle dobrze, że masz hujka zlokalizowanego. Weź tego robala, co tam drąży od środka, wrzuć do słoja, jak na tej okładce gdzie są musi w słoju i sobie gnoja pooglądaj tak z zewnątrz. Pierwszy krok jest wykonany. Hujek namierzony. Teraz pora na kolejny. Znienawidź urwę co Ciebie niszczy. Bądź od niego, tego robala, silniejszy
a Ty zwalczyłeś tego chujka?
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 02:05

987654321k pisze:
16-12-2022, 01:49
Ascetic pisze:
16-12-2022, 01:40
Wrażliwość i realne spojrzenie na gówno w którym się brodzi od gówniarza, zwane górnolotnie „życiem”, niestety jest wkurwiające. A podlane białą, jakby podwójnie. Co nie zmienia postaci, że jak to czujesz i widzisz, jest o tyle dobrze, że masz hujka zlokalizowanego. Weź tego robala, co tam drąży od środka, wrzuć do słoja, jak na tej okładce gdzie są musi w słoju i sobie gnoja pooglądaj tak z zewnątrz. Pierwszy krok jest wykonany. Hujek namierzony. Teraz pora na kolejny. Znienawidź urwę co Ciebie niszczy. Bądź od niego, tego robala, silniejszy
a Ty zwalczyłeś tego chujka?
Nie utyskuje nad 40 dniami bez słońca, jak skotłowani fotografowie ADlist-gru2022. Ostatnie choroby nauczyły mnie wstawać rano z optymizmem i czerpać radość z tego, że po szkole ciśniemy bekę z młodą z „tego zajebistego LO”. Z tego, że Malignant Altar wydał split z Gosudar a nie z tego, że się rozpadł. Mam też przyjemność, że coś tam wyszło w ogóle, w digi czy dżuelu. Bez znaczenia w czym. Biały Lotus mimo, że w drugim sezonie słabszy, dał mi tyle radości, że skupiam się na tym właśnie. Zresztą. Ten topic miał trochę inny wymiar, w sensie jego założenie. Mnie życie nigdy na tyle nie bolało, żeby się martwić o siebie. Życie kocham, ale na trzeźwo i na pijano oceniam, że to kurwa przysłowiowy „padół łez”. Jestem po prostu defetystą bez epizodów. Chyba nawet przewrotnie lubię się z nim mocować. To mi daje siłę. Choć moje oceny sytuacji, moje postrzeganie „życia” i człowieka jako zwierze, z większa puszka mózgowa, sobie dreptające od celu do celu (bez celu?), mogłoby dawać pole do nadinterpretacji. Nie jestem jak S.I. Witkiewicz. Jak ruskie kurwy tutaj wjadą nie zdezerteruje, z życia, tak jak nie dezerteruje każdego dnia. To po prostu jest i tak krieg, od zawsze. W tym sensie żadnego robaka nie wygrzebywałem z siebie. Choć fakt, bliskim pomagałem w jego ładowaniu do słoja.

Jedyny aspekt, który gdzieś mnie tam zbliża do tematu, to to, że coraz więcej mnie to kosztuje. Nie wykluczam, że moje kardiologiczne i inne somatyczne sprawy z tego wynikają. To mnie powiedzmy zastanawia. (Nie będę dalej wchodził w pseudofilozofię życiową, ale na to też jest u mnie metoda. Nie zawsze trzeba trzymać lejce. Nie zawsze jest się panem sytuacji, sytuacja często jest panem.)
Ostatnio zmieniony 16-12-2022, 02:18 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
13.04.2024
987654321k
w mackach Zła
Posty: 724
Rejestracja: 12-12-2018, 19:43

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 02:18

Ascetic pisze:
16-12-2022, 02:05
987654321k pisze:
16-12-2022, 01:49
Ascetic pisze:
16-12-2022, 01:40
Wrażliwość i realne spojrzenie na gówno w którym się brodzi od gówniarza, zwane górnolotnie „życiem”, niestety jest wkurwiające. A podlane białą, jakby podwójnie. Co nie zmienia postaci, że jak to czujesz i widzisz, jest o tyle dobrze, że masz hujka zlokalizowanego. Weź tego robala, co tam drąży od środka, wrzuć do słoja, jak na tej okładce gdzie są musi w słoju i sobie gnoja pooglądaj tak z zewnątrz. Pierwszy krok jest wykonany. Hujek namierzony. Teraz pora na kolejny. Znienawidź urwę co Ciebie niszczy. Bądź od niego, tego robala, silniejszy
a Ty zwalczyłeś tego chujka?
Nie utyskuje nad 40 dniami bez słońca, jak skotłowani fotografowie ADlist-gru2022. Ostatnie choroby nauczyły mnie wstawać rano z optymizmem i czerpać radość z tego, że po szkole ciśniemy bekę z młodą z „tego zajebistego LO”. Z tego, że Malignant Altar wydał split z Gosudar a nie z tego, że się rozpadł. Mam też przyjemność, że coś tam wyszło w ogóle, w digi czy dżuelu. Bez znaczenia w czym. Biały Lotus mimo, że w drugim sezonie słabszy, dał mi tyle radości, że skupiam się na tym właśnie. Zresztą. Ten topic miał trochę inny wymiar, w sensie jego założenie. Mnie życie nigdy na tyle nie bolało, żeby się martwić o siebie. Życie kocham, ale na trzeźwo i na pijano oceniam, że to kurwa przysłowiowy „padół łez”. Jestem po prostu defetystą bez epizodów. Chyba nawet przewrotnie lubię się z nim mocować. To mi daje siłę. Choć moje oceny sytuacji, moje postrzeganie „życia” i człowieka jako zwierze, z większa puszka mózgowa, sobie dreptające od celu do celu, mogłoby dawać pole do nadinterpretacji. Nie jestem jak S.I. Witkiewicz. Jak ruskie kurwy tutaj wjadą nie zdezerteruje, z życia, tak jak nie dezerteruje każdego dnia. To po prostu jest i tak krieg, od zawsze. W tym sensie żadnego robaka nie wygrzebywałem z siebie. Choć fakt, bliskim pomagałem w jego ładowaniu do słoja.

Jedyny aspekt, który gdzieś mnie tam zbliża do tematu, to to, że coraz więcej mnie to kosztuje. Nie wykluczam, że moje kardiologiczne i inne somatyczne sprawy z tego wynikają. To mnie powiedzmy zastanawia.
Dzięki za obszerne podzielenie sie wszystkimi swojemi przemyśleniami. Ruskie kurwy tu nie wejda bo i po co? Dziekuję pieknie za odzew, Zdrowia i pomyślności! We każdej sferze życia. Dzięki.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 02:19

Proszę.

Spokojnej nocy.
13.04.2024
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4797
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 02:39

Mierzyłem się z tą kurwą długi czas. Niepowodzenia z kobietami, problemy z altem i narkotyki do tego szybko pojawiły się konflikty w rodzinie i małe konflikty z prawem. W pewnym momencie znalazłem się w punkcie w którym nie widziałem już odwrotu i próbowałem odebrać sobie życie i wiecie co . Może I mam 24 lata, ale nie życz nawet najgorszemu wrogowi by przeszedł to co ja. Ośrodki terapię, odwyki. Zahaczyłem nawet o bezdomność. Życie potrafi zgnoić do cna człowieka, ale dziś wiem, że nie warto się unosić honorem zwłaszcza wobec najbliższych bo robiąc krzywdę sobie krzywdzimy nie tylko nas samych, ale przede wszystkim ich. Autodestrukcja to proste wyjście chlanie i narko sprawiają, że przez chwilę nie myślimy o problemach z tym, że te problemy nie znikają, a nawarstwiają się i rosną do gargantuicznych wręcz rozmiarów. Grunt to żyć w zgodzie z samym sobą widzieć w tym życiu Coś więcej niż czubek własnego nosa. Egoizm to zguba
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
Awatar użytkownika
Blackult
rasowy masterfulowicz
Posty: 2397
Rejestracja: 01-12-2004, 23:00

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 11:30

piwko se jebnij
987654321k
w mackach Zła
Posty: 724
Rejestracja: 12-12-2018, 19:43

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 11:45

Blackult pisze:
16-12-2022, 11:30
piwko se jebnij
Ić sie pomodlij do kościoła a nie strzykasz tu jadem
Awatar użytkownika
Mariusz Wędliniarz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2545
Rejestracja: 21-09-2011, 13:13

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 11:51

987654321k pisze:
16-12-2022, 11:45
Blackult pisze:
16-12-2022, 11:30
piwko se jebnij
Ić sie pomodlij do kościoła a nie strzykasz tu jadem
U nas na wsi nikt chyba nigdy nie miał depresji. Choć zdarzali się ludzie dziwni. Na przykład mój dziadek. Było tak, że na cały tydzień zamykał się w piwnicy pod domem. Czasem warczał, szczekał i wył jak wilk. Pzestawiał szafki i tłukł weki z byczą siłą. Dodam, że spożywał tam alkohol. A potem wychodził po kilku dniach całkiem na golasa, kładł się pod pierzynę, odsypiał ze dwa dni i pracować w polu szedł jakby nigdy nic.
Raz się zje, raz się nie zje.
987654321k
w mackach Zła
Posty: 724
Rejestracja: 12-12-2018, 19:43

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 12:31

Mariusz Wędliniarz pisze:
16-12-2022, 11:51
987654321k pisze:
16-12-2022, 11:45
Blackult pisze:
16-12-2022, 11:30
piwko se jebnij
Ić sie pomodlij do kościoła a nie strzykasz tu jadem
U nas na wsi nikt chyba nigdy nie miał depresji. Choć zdarzali się ludzie dziwni. Na przykład mój dziadek. Było tak, że na cały tydzień zamykał się w piwnicy pod domem. Czasem warczał, szczekał i wył jak wilk. Pzestawiał szafki i tłukł weki z byczą siłą. Dodam, że spożywał tam alkohol. A potem wychodził po kilku dniach całkiem na golasa, kładł się pod pierzynę, odsypiał ze dwa dni i pracować w polu szedł jakby nigdy nic.
O kurwa! mam podobne symptomy co Twój dziadek!
Awatar użytkownika
Mariusz Wędliniarz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2545
Rejestracja: 21-09-2011, 13:13

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 12:55

987654321k pisze:
16-12-2022, 12:31
Mariusz Wędliniarz pisze:
16-12-2022, 11:51
987654321k pisze:
16-12-2022, 11:45


Ić sie pomodlij do kościoła a nie strzykasz tu jadem
U nas na wsi nikt chyba nigdy nie miał depresji. Choć zdarzali się ludzie dziwni. Na przykład mój dziadek. Było tak, że na cały tydzień zamykał się w piwnicy pod domem. Czasem warczał, szczekał i wył jak wilk. Pzestawiał szafki i tłukł weki z byczą siłą. Dodam, że spożywał tam alkohol. A potem wychodził po kilku dniach całkiem na golasa, kładł się pod pierzynę, odsypiał ze dwa dni i pracować w polu szedł jakby nigdy nic.
O kurwa! mam podobne symptomy co Twój dziadek!
U mnie to rodzinne. Jak ja się upiję to czasem też mam dziwne pomysły. Kiedyś po pijanemu założyłem sobie na penisa prezerwatywe. Później chciałem się wyszczeć przy płocie i pamiętam, że nie mogłem przez tą prezerwatywe. Padłem tam pòźniej pijany z opuszczonymi spodniami i pół wsi widziało, że mam kondona założonego.
Raz się zje, raz się nie zje.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10551
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 13:06

Mariusz Wędliniarz pisze:
16-12-2022, 12:55
987654321k pisze:
16-12-2022, 12:31
Mariusz Wędliniarz pisze:
16-12-2022, 11:51


U nas na wsi nikt chyba nigdy nie miał depresji. Choć zdarzali się ludzie dziwni. Na przykład mój dziadek. Było tak, że na cały tydzień zamykał się w piwnicy pod domem. Czasem warczał, szczekał i wył jak wilk. Pzestawiał szafki i tłukł weki z byczą siłą. Dodam, że spożywał tam alkohol. A potem wychodził po kilku dniach całkiem na golasa, kładł się pod pierzynę, odsypiał ze dwa dni i pracować w polu szedł jakby nigdy nic.
O kurwa! mam podobne symptomy co Twój dziadek!
U mnie to rodzinne. Jak ja się upiję to czasem też mam dziwne pomysły. Kiedyś po pijanemu założyłem sobie na penisa prezerwatywe. Później chciałem się wyszczeć przy płocie i pamiętam, że nie mogłem przez tą prezerwatywe. Padłem tam pòźniej pijany z opuszczonymi spodniami i pół wsi widziało, że mam kondona założonego.
Dobrze ze sie zabezpiecZasz, kto wie moze dzieki temu nie zlapales AIDS.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Mariusz Wędliniarz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2545
Rejestracja: 21-09-2011, 13:13

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 19:27

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
16-12-2022, 13:06
Mariusz Wędliniarz pisze:
16-12-2022, 12:55
987654321k pisze:
16-12-2022, 12:31


O kurwa! mam podobne symptomy co Twój dziadek!
U mnie to rodzinne. Jak ja się upiję to czasem też mam dziwne pomysły. Kiedyś po pijanemu założyłem sobie na penisa prezerwatywe. Później chciałem się wyszczeć przy płocie i pamiętam, że nie mogłem przez tą prezerwatywe. Padłem tam pòźniej pijany z opuszczonymi spodniami i pół wsi widziało, że mam kondona założonego.
Dobrze ze sie zabezpiecZasz, kto wie moze dzieki temu nie zlapales AIDS.
A czemu miał bym mieć AIDS? U nas na wsi tego nie ma. Wszystkie chłopy zdrowe. Bab jest mało, na jedenj ręce palca zliczyć można. Poza tym założyłem go o tak na początku picia nie wiem dlaczego. Dla jakiejś checy. U Adama wtedy byłem.
Raz się zje, raz się nie zje.
piotraz
weteran forumowych bitew
Posty: 1180
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: Depresja +/-

16-12-2022, 22:24

Z Grześkiem?
ODPOWIEDZ